adek pisze: Spinergy super wyglądają ale to może zostawię na przyszłą zimę. Nie ten budżet

Szczerze... Koszt zaplecenia dobrych lekkich kół zwykle przewyższa zakup Spinnergy.

pozdrawiam
xMekpx

mekp pisze:

adek pisze: Spinergy super wyglądają ale to może zostawię na przyszłą zimę. Nie ten budżet

Szczerze... Koszt zaplecenia dobrych lekkich kół zwykle przewyższa zakup Spinnergy.

pozdrawiam
xMekpx

Dobre lekkie koła nie sypią się jak spinergy, nie miotają na boki przy jakimkolwiek wietrze, chociażby bąku kolegi jadącego obok... I btw, są aerodynamiczne jak ściana.

Wojtas pisze:

mekp pisze:

adek pisze: Spinergy super wyglądają ale to może zostawię na przyszłą zimę. Nie ten budżet

Szczerze... Koszt zaplecenia dobrych lekkich kół zwykle przewyższa zakup Spinnergy.

pozdrawiam
xMekpx

Dobre lekkie koła nie sypią się jak spinergy, nie miotają na boki przy jakimkolwiek wietrze, chociażby bąku kolegi jadącego obok... I btw, są aerodynamiczne jak ściana.

Nie zaprzeczam jednak z kontekście ceny sprawa wcale nie wygląda tak zaporowo.

Szczerze bałem się większych dziur śmigając na Spinnach...

pozdrawiam
xMekpx

Dobrze wiedzieć, że Spinergy mają też jakieś wady.

Wszystko ma swoje wady, wszystko ma zalety. Ja tam na moje Spinergy za bardzo nie narzekam, choć faktycznie sztywność mogłaby być lepsza.

mam gdzieś zdjęcie - na jakich komponentach była ta 990 - zawsze polowałem na ten model nigdy jednak nie udało mi się go kupić.

remik76 pisze:mam gdzieś zdjęcie - na jakich komponentach była ta 990 - zawsze polowałem na ten model nigdy jednak nie udało mi się go kupić.

Z tego co mnie pamięć nie myli to seryjnie na Crossmax'ach + SID + XTR 952 a reszta Concept.

Dawno nic nie działo się w kwestii Univegi, aż w końcu sytuacja mnie przymusiła.
Potrzebowałem uruchomić kolejny rower.
Ten oryginalny widelec poza tym, że jest oryginalny do niczego się nie nadaje. Ma taką beznadziejną tępą charakterystykę. W zasadzie to porusza się skokowo. Pożegnałem się z nim bez żalu. Niebawem dotrze w jedyne miejsce gdzie będzie idealnie się sprawował czyli do Fockera

Zamiast nieszczęsnego Concepta S4 wszedł Marzocchi Bomber Z3 z 2001 roku.
Na razie taka składanka z tego co było pod ręką.
Na początku był czerwony mostek Race Face'a ale był zbyt długi i czułem się jak na cruiserze.
Teraz całkiem fajnie się na tym jeździ.

Nie wqurwiają ciebie te kretyńskie dualle
Trochę profanacja pchać inny widelec DO TEGO MODELU
Nie myślałeś żeby sobie założyć do tej ramy Headshoka
A co nasz maniak od amorów kupił od ciebie Concepta czy będzie go dla ciebie odtępiał

Kocham te kretyńskie duale. Specjalnie je tu wsadziłem bo uwielbiam na nich jeździć.
Może i profanacja ale ja chcę jeździć na tym rowerze a nie na niego patrzeć.
Widelec moim zdaniem właśnie był tak wielkim niewypałem, że skasowali go po dwóch latach produkcji. To chyba też może świadczyć o jego pracy
Tak samo jak kocham kretyńskie duale tak samo kocham włoskie sztućce.
Headshock Twoim zdaniem nie będzie profanacją?
Concept idzie do muzeum

Headshok nie pasuje - nie siej hit00r dezinformacji.
Te widelce miały problem z kompozytowymi ślizgami. Teoretycznie dało się w nich kasować luz, a w praktyce po pół roku jazdy były do kosza. Ten amor będzie już u mnie tylko stał i pachniał. Rozbiorę go tylko, żeby zobaczyć co tam spece od Univegi (nie)mądrego wymyślili.
Swoją drogą - bardzo dziękuję za pamięć. Był to jeden z widelców "must have" :)

A co Headshok ma inną średnicę sterówki ?
oni to przekombinowali i to zajebiście ... pamiętam że Cannondale pozwał ich za skopiowanie pomysłu ale się okazało że zrobili to inaczej niż w Fatty
No i dla tego to jest lipa
Focker skoro zbierasz rodzynki to odkup ode mnie Hanebrinka
Mi się praca tego gówna duall nigdy nie podobała ... ale to dobrze że są zwolennicy tego bo przynajmniej może mi się uda to sprzedać a nie czekać pół roku
Ja też uwielbiam Marcoki ... mam nawet dwie sztuki
Focker znasz się na Shiverach SC
On od dawna ma luz na tych bieżniach sęk w tym czy aby to wymienić trzeba wysłać czy można samemu

hit00r pisze:A co Headshok ma inną średnicę sterówki ?

Pomyśl tylko. Jak można tu wkładać Headshocka od Cannona skoro oni toczyli wojnę sądową w tej sprawie?

adek pisze:

hit00r pisze:A co Headshok ma inną średnicę sterówki ?

Pomyśl tylko. Jak można tu wkładać Headshocka od Cannona skoro oni toczyli wojnę sądową w tej sprawie?

Wszystko się da ... tak samo jak wepchnąć ŻÓŁTY mostek do roweru gdzie on totalnie nie pasuje
Wiem wiem że to RooX no ale ... ŻOŁTY

Dla mnie ten Roox pasuje znakomicie.

dancio_yr84 pisze:Dla mnie ten Roox pasuje znakomicie.

CIEKAWE DO CZEGO

dancio_yr84 pisze:Dla mnie ten Roox pasuje znakomicie.

Dokładnie, dla mnie też. Ładne zdjęcia i sceneria :) przydałoby się jedno od strony napędu.

hit00r pisze:

dancio_yr84 pisze:Dla mnie ten Roox pasuje znakomicie.

CIEKAWE DO CZEGO

jednym pasuje żółty RooX do srebrnej Univegi, innym Thomson do Endorfiny
takie życie -de gustibus non est disputandum

no właśnie ten żółty do niczego niepasujący mostek dodaje wiele uroku całemu projektowi

Ja nigdzie nie napisałem, że ten RooX tu zostanie. On jest tu dziś zupełnie przypadkowo. Po prostu był krótszy od czerwonego Race Face który był tu wcześniej.
Sam nie jestem pewien ale ten RooX nie razi mnie jakoś strasznie. Czerwony byłby lepszy

Do wymiany jeszcze na pewno opony (już jadą i tez będzie na pewno jęczenie ) sztyca, siodło, zacisk sztycy a w dłuższej perspektywie pewnie korba.

Tak więc potraktujcie te zdjęcia bardziej jak szkic niż ostateczną formę.

Jak to jest tylko szkic...

hit00r pisze:

dancio_yr84 pisze:Dla mnie ten Roox pasuje znakomicie.

CIEKAWE DO CZEGO

Według mnie czerwone siodło i chwyty - pasują do akcentów na ramie, a mostek w tym kolorze mógłby spowodować już przesyt; żółty zaś kontrastuje z resztą i świetnie podkreśla stonowane barwy ramy i widelca.

De gustibus non est disputandum, skolioza +1

Rower wymaga jeszcze dopieszczenia, gorąco kibicuję bo może powstać naprawdę ciekawa maszynka. Bardzo ładne kola!

Dobrze siadł ten bombowiec, a rower generalnie super - jeździłbym

Rower przez ostatnich kilka miesięcy znowu troszkę się zmienił.
Dostał opony do miasta ale kompletuję powoli drugi zestaw kół "bardziej terenowych".
Z racji, że Univegę przejęła małżonka musiałem zmienić jej kierownice na risera i wstawić krótszy mostek. Oczywiście wpadły rurki od Rooxa

Opon się nie czepiajcie za mocno bo ten rower służy mi do jazdy po mieście
Jednak według mnie bardzo fajnie wyglądają i super się na nich jeździ.

nie wygląda źle na tych gumach - o dziwo nie szkoda takiego sprzętu na miacho?

skolioza pisze: nie szkoda takiego sprzętu na miacho?

Nigdy mi nie szkoda. Lubię jak wszystko jest wykorzystywane do tego do czego zostało stworzone.
Nie mam zamiaru po śmierci żałować, że miałem fajne rowery i na nich nie jeździłem

lepiej pozostań na miasto jak chcesz mieć ramę długo, Univegi miały opinie pękających ram przy zawiasach.

Dobra rada, zawiasy oraz mocowania dampera poodkręcaj i sprawdź czy nie masz zbyt dużego luzu bocznego na tych zawiasach, czy przy skręcaniu śrubami nie zbyt ściskasz mocowania zaginając je.

adek pisze: Lubię jak wszystko jest wykorzystywane do tego do czego zostało stworzone.

No ten rower na miasto akurat raczej tworzony nie był mnie jest szkoda tyrania dobrego sprzętu w mieście, bo później w terenie zdarza się że nie działa tak jak bym chciał
Chyba że jeździsz tylko w mieście i faktycznie by tylko stał i zbierał kurz - to jestem w stanie zrozumieć

Skolioza bardziej miałem na myśli, że rower powinien jeździć a nie stać.
Niestety mieszkam w mieście, pracuję w mieście i większość swojego życia spędzam w mieście.
Rower jest zawsze zadbany i wypieszczony. Nie zostawiam go pod chmurką na osiem godzin.
Służy mi bardziej żeby gdzieś szybko podjechać, przypinam na parę minut i jadę dalej. Przypinam solidnie

Jedyne co mogę to raz albo dwa razy do roku zabrać rowerki na Roztocze albo w Bieszczady.

Tak więc jeżeli chodzi o niszczenie sprzętu to raczej jestem spokojny. Większość szpejów które mogą się jakoś zniszczyć można za w miarę rozsądne pieniądze dostać lub przeserwisować.

Nie jest to w końcu jakiś staruteńki Fat Chance, Yeti czy inny Breezer tylko Univega

Ok, droczę się trochę u mnie rower na miasto ma ciężkie życie - nigdy nie mam czasu o niego zadbać należycie, zajeżdża się więc ekspresowo Przeznaczam do jazdy po mieście najgorsze co mam