Tyran - rower do codziennej jazdy

#1
Postanowiłem otworzyć temat wyłacznie do tyrania - czyli rowery jakie używamy na codzień i ogólna dyskusja o tym.
Z czasem rowerki zmianiają osprzęt i inne detale więc warto uaktualniać bo to ucieka na bieżąco..

Także dawjacie foty , mogą być brudne usyfione ale zdjęcia najlepszej jakości please i najlepiej galerie typu Picassa !!
www.velotech.pl

#3
Piotrze - żeby nie było - to nie żadna złośliwość :D

Niektórzy pewnie historię roweru poniższego znają (a jak nie to jest podlinkowany w mojej stopce). Z retromtb ma wspólnego... kilka komponentów - póki co... jest to prosty, w miarę lekki singiel (hahaha - rama nie jest cr-mo a wideł swoje również waży, o kołach nie wspominając więc może jednak nie taki lekki). Ale po prostu go lubię - minus to przymała rama na mnie - komponenty, z których go złożyłem po prosu gdzieś miałem pod ręką :)

Obrazek


Zdarza mi się go zostawiać pod pracą nawet nie przypiętego... rzadko ale bywa. W tej chwili chyba najbardziej by mi szkoda było pracy włożonej w wymalowanie ramy i $$$ za pedały :)

https://picasaweb.google.com/1033737213 ... 3949813298
Ostatnio zmieniony 2012-01-10, 23:15 przez docent.net, łącznie zmieniany 1 raz.

#7
Na razie, rowerem roboczym sezonu jest u mnie GT Tequesta 97. To taki trochę niedopieszczony, zapomniany nieco w kreacji projekt. Ale doceniony przez codzienne używanie. I to bardzo.

Obrazek


Postulowana przez Piotra galeria jest tu: http://rpk.ehost.pl/forpentax/tequesta97/Tq97-01-2012/ Niestety, flesz jest wymagany, od roku mam na liście zadań przepisanie tego na html5, i brak czasu.

Sztywny widelec gt jest udawany przez sztywny widelec speca :-D, jak się ściemni, i ubłoci, to nawet nie widać, no może trochę jednak widać, bo gt jest metalik lakier jak w gancmercach z dawnych lat.
Z szimano ostał się ino suport, linki, i incydentalnie, piasta w przednim kole. Gdyż albowiem rower stoi na mavicach na riczejach, i quarzu/sramie. Manetki są (jeszcze) sram 6/srt, ale w szufladzie (od roku :-D) leżą manetki quarz. Rozumiecie. Opony riczeje megabajty, nic lepszego na to błoto jesienne. A, że to gt, to i kore koresekwentnie być musi – sztyca plus kiera no i most takoż, na 1 śrubę rzecz jasna.
Choć projekt jest projektem zarzuconym, to bardzo ulubionym. Wozi dzielnie mój zadek do roboty od wiosny. GT jak to GT, wygodne, stabilne, zrywne na podjazdach, tylko te hample/klamki sramowskie to miętkie jest, aż strach.
Ot, co.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#8
JA mam dwa woły robocze Oba w ukochanej geometrii Scotta Bouldera 92-96 (niezmienna ona była w tych latach, a zakochałem się w niej na przykładzie egzemplarza z roku 93), rozmiar 17,5"

Najpierwszy do tytułu jest oczywiście codzienny singiel - fioletowe 93 zanabyte od Piotra Stan lakieru kiepski, ale w sumie o to chodzi, żeby za bardzo szkoda nie było tyrać bez względu na pogodę A wiadomo - na mycie codzienne czasu nie ma
Stan najbardziej zbliżony do obecnego:
Obrazek


Drugi w kolejce to Boulder do tyrania w terenie - 92 z Magiem z przodu, na pełnym złotym XT Ostatnio chodzi za mną jednak powrót do P2, niewykluczone zatem że po II połowie sezonu 2010, oraz całym sezonie 2011 ten rowerek trochę odpocznie - muszę tylko dorwać ramę do której będzie pasować szare P2 ;-)
Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

Re: Tyran - rower do codziennej jazdy

#9
Piotr pisze:Postanowiłem otworzyć temat wyłacznie do tyrania - czyli rowery jakie używamy na codzień i ogólna dyskusja o tym.
Z czasem rowerki zmianiają osprzęt i inne detale więc warto uaktualniać bo to ucieka na bieżąco..

Także dawjacie foty , mogą być brudne usyfione ale zdjęcia najlepszej jakości please i najlepiej galerie typu Picassa !!
ze strachem i pewna doza niesmialosci.......osmiele sie zapytac :-? :-? :-?
temat jest w "formule retro"..???
mam przyslowiowego wola roboczego z ktorym przewalilem naprawde wiele tysiecy kilometrow,ale retro to on nie jest....taka mieszanka "wszystkiego" do jazdy gdy za oknem syf
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#13
Ja przez ostatni rok używałem czegoś takiego.
Skrzynia biegów ok, hamulce tez wystarczające, Mach SK dawały małe opory toczenia i dobrą przyczepność w każdych warunkach a badziewny RST amortyzował nierówności miejskich szlaków. Do tytułowego tyrania był jak najbardziej ok, zwłaszcza, że większość moich tras i tak pokonywałem bardziej freeride'owo niż kręcąc kilometry po asfalcie. Przez Was i to forum w tym roku nastąpi radykalna dywersyfikacja i podział na "rower na niedzielę", "rower do tyrania", "rower do ścigania", itp... Ale żeby nie było, że narzekam... Wręcz przeciwnie ;-)

Obrazek
Alpinestars x9, Breezer x2, Intense x2, Klein x3, Yeti x2, Cannondale, Specialized, GT, Rocky Mountain...
+ Checker Pig, Creme, Electra

#14
siedem3 pisze:. Przez Was i to forum w tym roku nastąpi radykalna dywersyfikacja i podział na "rower na niedzielę", "rower do tyrania", "rower do ścigania", itp... Ale żeby nie było, że narzekam... Wręcz przeciwnie ;-)
no, nawet ja nie do końca oparłem się tej mocy.
Rowerem na codzień był Wheeler 3800
Obrazek
(obecnie rozkręcony, częściowo czeka na sezon sprzedażowy a częściowo, a częściowo zasila następce)
Obecnie rowerem dnia codziennego jest Nishiki Alien
Obrazek


W kwestii "codzienności" przewiduję Nishiki do wszelkich codziennych i niecodziennych wycieczek, za to "do miasta" planuję zreanimować pewną ukrainę. Względy antykradzieżowe mną kierują ;-)

#16
czyściłem przed robieniem zdjęć.
tu jest wheeler trochę brudniejszy
Obrazek

jak zakończę sesję to postaram się stosownie ubrudzić Nishiki i zrobić brudną sesję
zdjęciową

#25
jacob pisze:a ja myślałem, że tym czarnym Fatem jeździsz na codzień...
Nawet myślałem żeby go przerobić na rower do codziennej jazdy. Wtedy błotniki musiałyby być ale nie mogę rozstać się z Pugiem więc on pełni tę rolę. Na weekendy FAT jest używany. Chyba że w cięższy techniczny teren to Zaskar, no chyba że szosa do 100km dystans, wtedy rower plastic fantastic.

Za dużo rowerów a trudno jeźdżić na wszystkich na raz...

#26
Radziej pisze:Mój rower "codzienny". Padło na Puga. Robi jakieś 100km w tygodniu.
a to taki singiel nie-obdarty z napedu, zeby latwo mogl przestac byc singlem tak?
Obrazek

#27
Zamierzałem wymienić kable bo przestały działać po zimie ale stwierdziłem że w sumie biegi nie są mi potrzebne i wyrzuciłem także manetkę. I tak zostało na razie.

#28
aluminiowy OCLV czyli moj WOL ROBOCZY

jedyny rower ktorego nie trzymam w domu
choc tak wiele mu zawdzieczam.
juz chyba 5 zime rower odpowiedzialny jest za moje przygotowanie do" sezonu"
i choc sklada sie z" wszystkiego i niczego" zaden anorektyk na xtr nie wytrzymalby tego co poczciwy TREK(styczen-kwiecien 4000 km w naprawde trudnych zimowych klimatach)
w tym roku testujemy kola 28 cali i jak narazie wydaje sie ze jest OK(ciekawe co by sie dzialo gdyby byla porzadna ZIMA :shock: :shock: :shock: )

http://pokazywarka.pl/ia7310/
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
cron