Z początkiem roku bodaj odkupiłem od Kubeona purpurową anodę. Plan był raczej na 2 lata minimum coby coś na nim zbudować, ale ostatnio trochę przyspieszyło - potrzebuję drugiego Zaskara poza TS, który mi będzie służył do wożenia się po górach i trenowania o poranku :)

Póki co w skład wchodzi to co dostałem od Kuby, czyli rama, sztyca i stery. Sztyca czarna, więc narzuca już niejako całą resztę w tym kolorze - mi w sumie pasuje.

Długo szukałem tego drugiego koloru, który by pasował do purpury i... mówią, że najciemniej pod latarnią. Kiedyś przypadkiem natknąłem się na zdjęcie podobnej purpury w parze z żółtą Judytą... łądnie to wyglądało. Ja akurat nie mam Judyty na stanie, ale Bombera. Efekt łączenia? Poniżej - imo wygląda to ładnie (w szczególności, że pasuje do naklejek). Choć poczekam na Wasze opinie - mój gust jest dość specyficzny :)

Co dalej? Stery najprawdopodobniej z niego jednak wyciągnę do TS, bo akurat muszę w tamtym wymienić, a, że to maszynowe Race Face, to będzie jak ulał do ścigania się - mniej obsługowe :)

Marzy mi się tu zestaw kiery/mostka Kore (w czerni do dostania?), czarne Onzy (choć nie wiem czy wtedy nie żółta kierownica...), HS-33 z żółtymi podkowami (najwyżej sam wymaluję), koła chyba jednak czarne, więc pewnie coś po nowości, bliżej 2000.

Napęd.. rozważam 2x9 (zapożyczony pomysł z Aldkowego topiku na temat Riczeja), ew. 3x7 - na początek któryś LX pewnie, z czasem coś więcej. Nie wiem jeszcze który rocznik - jeszcze mam chwilę czasu na zastanowienie :)

Na siodło nie mam pomysłu - choć pamiętam, że ktoś na forum chyba rzucał czymś żółtym.. byle wąskie :)

Pedały.. mam purpurowe Gipiemmy, jednak jest to inna purpura niż rama (bardziej czerwona), choć to nie główny problem - najważniejsze, że nie są do końca kompatybilne z blokami Shimano - nie wiem czy to spiłować / zeszlifować czy szukać czegoś innego... w zasadzie te pedały kupiłem z myślą o tym Zaskarze właśnie.. jeszcze jeden ich mankament to oldskulowość pewna, więc nie posiadają otwartej konstrukcji - w błocie może być ciężko (a dodam, że na tym rowerze mam zamiar się ścigać w trudnych warunkach gdy będzie mi bardzo szkoda TSa).



A może jednak się złamać, spełnić marzenie Zimnego dotyczące sztycy i iść w srebro? Kółka by akurat już były od Skoliozy, napęd narzucony 3x7, widziałem, że Skolioza ma jakieś RD i turbinkę... hmm....

Póki co kilka fotek z dziś. Dodam, że obecnie poluję jeszcze na to:



Więc jak nie żółty to pewnie ten...

Ok i fotki:

może być coś ładnego, a stery to model REAL SEAL

z zółtym będzie gites
a kólka - czarne piasty LXa (obecnie na 7, ale zawsze bęben można przełożyć na 8/9) na srebrnych obrączkach - będą zatem pasować i do srebrnej i do czarnej konwencji góry
Hamulce jak mniemam jakieś canti fajne?

Hehe z hamulcami to jak pisałem, choć wiem, że to może zaboleć... marzyły mi się tu Magury :P Skolioza - pracuj nade mną to będą kanty (póki co dostałem od Corrada STXów jedną parę). Na razie jestem na etapie marzeń o HS-33, aczkolwiek z tego co focker pisał to w błocie zapychają się bardzo, więc mam zgrzyt - w końcu ten rower miał też poza funkcją treningowo - wożącą działać na zawody w cięższych warunkach, gdzie mi szkoda będzie osprzętu z TSa.... więc możliwe jest przekonanie mnie do kantów ;)

no tak, jakoś pominąłem tą Magurę..
co do kantów - przekonywać nie będę, zawsze możesz wziąć mój rower i spróbować czy Ci odpowiadają
Ale jak zrobisz jakiś trudny zjazd na zawodach na kantach (jednym słowem jak bezczelnie obalisz ich mit i pokażesz że Cię nie ograniczają) to znajdą sie tacy co będą klęczeć w błocie i walić pokłony

Nie w każdym błocie Magura się zapycha. Tylko w lepkim, gliniastym w dużych ilościach. Ale nie oszukujmy się - takie błoto zapycha nawet tarczówki, bo dostaje się pomiędzy oponę a widelec. Rower z Magurą po porostu w takich warunkach zapycha się bardziej i szybciej.

W zwykłym błocie nie ma tragedii z zapychaniem szczęk, a jednocześnie linka się nie zapycha.

Według mnie warto spróbować. To towar chodliwy, więc nie będziesz miał problemu z upłynnieniem jeśli Ci się znudzą. Możesz też poszukać kompletu tylko na przód - bo z przodu hamulec jest ważniejszy. Z tyłu dać Kanty, bo są lżejsze. Ja tak dłuuugo jeździłem i chwaliłem sobie.

focker: chyba rozwiązałeś mój dylemat - do tego ekonomiczniej to wyjdzie :)

Skolioza: wiesz jak mnie podejść - rzucenie takiego wyzwania działa na mnie idealnie :D Ale myślę, że pójdę faktycznie tropem fockera, czyli pół na pół z szansą zmiany na 100% kantów z czasem :)

Znakomicie się zapowiada.
Chciałbym mieć kiedyś coś takiego w stajni.

Co ja bym z tego zrobił. Ech, pomarzyć, ale co tam, przecież mogę pomarzyć, co nie?

No więc ja bym szedł w srebro, nie w czerninę. Czernina zgasi blask tego roweru, a z tą purpurą to w ogóle wyjdzie biskup na pogrzebie.
Żólty mostek kore na jedną śrubę (no, w ostateczności srebrny), sztyca kore srebrna takoż. Kierownica, by nie zanudzić publiczności, gt. Żółtej bym nie dawał, bo to byłby tzw. tumacz.
Kierownice kore są cieżkawe jednak, ale są GiT.
Hamulce? Na magurach się nie znam, ale dałbym kanty. Srebrne dia-compe. W przyrodzie występują purpurowe dia-compe, corrado je kiedyś miał, ale nie wiem, czy nie tumacz takoź.
Obrączki mavici cytrynki (pętały się ostatnio po lalegro). Oponki cieliste vredensteiny grinder, nie miałem lepszych na błoto, trzymają się jak kleszcz psa. Piasty - ritcheya srebrne bym dał, a co.
Napęd: no bym powiesił 2x8 na korbie white industries OEM, bo mi się podoba, ze srebrnymi blatami 44/29. Złoty 735 (bo piękny jest), klameczki ritchey logic. Gripy ritchey true, siodełko vector takoż.
No, i zamiast bombera nasadził bym, bliźej w kalendarzu, xc-700.

Ech, rozmarzyłem się, sorry wielkie.

Aldku: żółtym mostkiem Kore mnie urzekłeś. Co prawda pewnie jak ze świecą go szukać, ale...

A za tego biskupa na pogrzebie będzie więc srebro :) W zasadzie pasuje nawet taka srebrna GiT kierownica do sterów i czarny top na żółtym mostku.. pięknie :)

Co do obręczy Mavica.. Póki co od Skoliozy dostanę komplet na czarnym LXe Maviców.. z czasem przejdą do trzeciego Zaskara, więc może do tej pory skompletuję owe cytrynki :)

Odnośnie Bombera... zobaczymy - ja go po prostu uwielbiam :) Może za jakiś czas jakaś zmiana, ale póki co poprzestanę na nim (w szczególności, że go już po prostu mam).

Nie liczyłbym na to, że uda Ci się zrezygnować w przyszłości z Magury na rzecz kanti ;) Podejmij więc do początku właściwą decyzję :)

A poważnie - Magura to hamulce specyficzne. Albo je pokochasz, albo znienawidzisz. Ale podstawa - nie może cieknąć i MUSI być dobrze wyregulowana.

No to jeśli pokocham to zamontuję tez na tył... ;)

A kanty w trzeciego Zaskara wrzucę - tam od początku był taki plan :)

Swoją droga to takie mi się podobają, ale z jebaja kupować to bym się trochę obawiał o to co wspomniałeś... http://cgi.ebay.pl/Magura-HS33-Raceline ... 500wt_1156

Zresztą auckja i tak zakończona - ale ładne :)

Poszukaj jakichś w Krakowie do odbioru osobistego.
Ewentualnie: http://allegro.pl/magura-hs33-bez-srub-i1838865246.html
http://allegro.pl/komplet-hamulce-magur ... 77322.html
To są nowsze modele, więc jest mniejsze ryzyko wycieków. Tylko rocznikowo mniej będą pasować.

aldek pisze:No, i zamiast bombera nasadził bym, bliźej w kalendarzu, xc-700.

za chudy do takiej grubaśnej ramy jak dla mnie - Bomber wizualnie się będzie imo lepiej komponować

ja bym walił w te magury zółte -jak już sie pchać to w komplet ! jak to będzie wyglądać przód inny/tył inny ?
waga jest do pominięcia -najwyżej ,całość wymienisz na kanty //
siodło cienkie ? oczywiście sztywny flite ti jest na miejscu ,od biedy -jeśli jesteś pizda ,ale z całą prostatą to flite gel flow ,też zółty ..
pedały ? jasna sprawa -jeśli odporne na błoto -tylko time atac ,z zółtymi zaślepkami .. chociaż sobie robie konkurencję ,bo sam takowych potrzebuję
no chyba ,że bedzie zółta turbina -to wtedy nie mam pomysłu jakiego koloru dobrać time'y
bombera o4wiście zostaw

rurokura pisze:siodło cienkie ? oczywiście sztywny flite ti jest na miejscu ,od biedy -jeśli jesteś pizda ,ale z całą prostatą to flite gel flow ,też zółty ..

Niewielu potrafi dosiąść siodła, które mam w Karakoramie ;) Jego sztywność boli na sam rzut okiem :)

pedały ? jasna sprawa -jeśli odporne na błoto -tylko time atac ,z zółtymi zaślepkami .. chociaż sobie robie konkurencję ,bo sam takowych potrzebuję

To tak jakby generowało mi potrzebę dedykowanej pary butów..?

no chyba ,że bedzie zółta turbina -to wtedy nie mam pomysłu jakiego koloru dobrać time'y

Od biedy może być sam środkowy blat w żółci. Riczej nie robił żółtych?

generuje nowe buty -czyż taki rower nie jest ich wart ? też se pod kolor dobierzesz ..
to jakie to siodło masz ? w tym twoim hc roverze ?
ja niewiele respektuje -bezapelacyjnie rolls ,do reszty odnosze się z dystansem
acz velo ti race ,jest spoko -z ostatnich refleksji

z dupy zółty środkowy blat
tryby srebrne albo czarne -tak to widze ,ino turbina zóta proszkowo ..
jak nie to faktycznie white jest faje

rurokura pisze:generuje nowe buty -czyż taki rower nie jest ich wart ? też se pod kolor dobierzesz ..

Masz rację..

to jakie to siodło masz ? w tym twoim hc roverze ?

Jakaś namiastka SKNa ciosana z drewna :)

z dupy zółty środkowy blat
tryby srebrne albo czarne -tak to widze ,ino turbina zóta proszkowo ..
jak nie to faktycznie white jest faje

Kiedyś widziałem żółtego Race Face'a, który mi przypadł do gustu dość.. ale nic więcej na ten temat nie wiem - poszukam - zgadzałby się ładnie ze sterami. A jak nie to białe i cześć :)

Co do pedałów - ja wiem że są miłośnicy Time'a i że by pasowały...
ale dla mnie bez sensu wkładać coś co jest niekompatybilne z resztą stajni Żółte pedały robiło też Wellgo (kompatybilne z Shimano)

No to gipiemme tak czy inaczej na wydaniu..

Projekt sporo spowolnił, jako, że na świeczniku mam obecnie srebrnego Zaskara LE'93, którego to zakupiłem od Corrada (tzn ramę). Tak czy inaczej "czujki" na aukcjach mam ustawione, więc i jak się coś trafia coś rzadko spotykanego to staram się od razu licytować...

Tym razem udało się dość łatwo - obawiałem się sporej konkurencji a tu poszło za 20pln - nikt nie licytował poza mną... kąt zero stopni, mostek na prawdę długi (jakby ktoś chciał poznać dokładne wymiary to pomierzę w domu):

Dobry strzał.
Swojego żółtego (12 cm), też zero wzniosu, kupiłem za 15 zł, był nowiutki. Żółte kore to jest to. Za srebrne płaciłem już, żeby było śmieszniej, znacznie drożej

No ten jest troszkę styrany, ale odrobina serca i będzie wyglądał jak nowy :) Dzięki Aldku za poradę odnośnie tego mostka - na prawdę jest śliczny :)

oj tak, ładny!

good deal! kore to jest to :)

to ludzie zrobili z Kore high enda z czym nie ma nic wspólnego , bo tak prawde mówiąc to to samo co Kalloy, czy tani Ritchey, ale w latach 90-tych było co było niestety.
Wot takie realistyczne spojrzenie ,. nie mam humoru coś

Piotrze: mostek nadal pozostaje śliczny :)

tak tak, mam taki srebrny i nostalgicznie leży na półce , ładne były , zgadza sie , do Gt pasują alu.

Waga również się podoba

No kurcze: http://www.ebay.com/itm/Mag-26-Yellow-B ... 256b2c45df - szkoda, że disc only i nie retro. Generalnie z żółtymi obręczami jest kryzys - skończy się na czymś współczesnym - a i tu dużego wyboru nie ma jeśli chodzi o coś pod Vki - szukam i monitoruję i jest bryndza :( Namierzyłem coś taniego i współczesnego jednak w cyklo... zobaczę czy będzie miało sens - choćby do czasu aż coś normalnego wypłynie na jakiejś aukcji.

patrzac tutaj:
http://www.ebay.com/itm/ws/eBayISAPI.dl ... 929wt_1185

mozna dojsc do wniosku, ze jednak disc/v (zamalowane ranty)

ale tak w ogole - nie uwazasz, ze sa koszmarne?