Dzięki Panowie za dobre słowo (Grzesiek, Ty chwalisz kolorki? ech świat się zmienia )
Kuba, nie - czemu pytasz?

Bardziej mi chodziło o to, że wszystko dobrane idealnie do pary - a to nie są części, które można od ręki dostać. Ale fakt faktem - kolorki tez mi się podobają. A co tam.

To się nazywa kolorowo z klasą", o reszcie nie muszę wspominać...

No nie, kolejny ortodoks i przeciwnik kolorków - przyznam, że lekko jestem w szoku

kilka ujęć w dziennym świetle:

Mnie, podkreślam MNIE, nie do końca się podoba to zestawienie kolorów. Oczywiście nie ma mowy o trupio-szaro-czarno-srebrno-czymś, ale osobiście do tej ramy i jej charakteru wstawiłbym wyłącznie czerwony Judy DH (ew. DHO), do tego czarne Syncrosy, Magura Race Line/GustawM, itp. Ale to kwestia tylko i wyłącznie własnej wizji i gustu, co nadzwyczaj szanuję bo i sam składam rowery bez oglądania się na nikogo.

Ważniejszym jednak aspektem dla mnie osobiście jest to, że ta rama/rower jest w Polsce, że jest tu, u jednego z forumowiczów, pasjonatów jakich mało, że trafiła do znawcy a nie rzeźnika. I cieszmy się tym ponad wszelkimi podziałami wizji artystycznych
Dla mnie jeden z powodów do dumy, jeśli nie najważniejszy, Hall of Fame tego forum.

Zapadki przesmarowane? Żebyście znowu z buta tego żelastwa nie targali ;)

zapadek sie nie smaruje........ Skolioza oczywiscie masz zezwolenie na poruszanie sie pojazdem ponadnormatywnym , jakby co to uświadamiam, aby nie było że jakaś beemka zrobiła z tego dwa rowery.

a tak nawiasem to spróbuj na tylnym kole pośmigać ....

http://www.youtube.com/watch?v=ej-HoqKoRds mówisz masz ;D

Chciałbym na żywo go zobaczyć, jest motywacja żeby się na zlot w końcu ruszyć ;D

Nie będzie narzekań na Flajta? Czy tylko do zdjęć założony? ;D

@73 - kolorystyka to jedno, walory użytkowe drugie Wbrew pozorom wybór widelca do tandemu na prawdę musi być przeprowadzony dobrze - jakakolwiek odchyłka od tego co autor ramy mial na myśli powoduje dużo większe skutki uboczne niż przy tradycyjnej ramieJudy DH na początku tu byla i rower nie prowadził się dobrze - była wyraźnie mniej sztywna bocznie, a 1,5 czy 2cm wysokości więcej które miała powodowały fatalne prowadzenie Dlatego też decyzja o zmianie na Judy w którym mogę ustawić skok i które ma monolityczne golenie Reszta to de facto pochodna tej decyzji

@Focker - Piasta już dawno rozebrana i pozbawiona zjełczałego klejącego smaru - śmiga jak trzeba, jedna wycieczka na nogach z tandemem wystarczy

@Piotr - Ponadnormatywny to będzie jak przyczepkę dla dziecka albo 'follow me" do tyłu zapnę
Przednie koło siedząc z przodu podnieść jest ciężko - tylne też ale to już mi się udało (bez pasażera oczywiście)

@Ziomalu - Flajty - myślisz ze wywaliłbym kasę na 2 tytanowe tylko do zdjęć??? z resztą to bardzo wygodne siodał

skolioza pisze:@73 - kolorystyka to jedno, walory użytkowe drugie Wbrew pozorom wybór widelca do tandemu na prawdę musi być przeprowadzony dobrze - jakakolwiek odchyłka od tego co autor ramy mial na myśli powoduje dużo większe skutki uboczne niż przy tradycyjnej ramieJudy DH na początku tu byla i rower nie prowadził się dobrze - była wyraźnie mniej sztywna bocznie, a 1,5 czy 2cm wysokości więcej które miała powodowały fatalne prowadzenie Dlatego też decyzja o zmianie na Judy w którym mogę ustawić skok i które ma monolityczne golenie Reszta to de facto pochodna tej decyzji

Doskonale zdaję sobie sprawę, że właśnie walory użytkowe miały wiele do powiedzenia. Swoja koncepcję budowy opieram na tym, że ja niestety postawiłbym ten rower jako eksponat z założonym z góry użytkowaniem raz w roku "od święta", podczas którego pewne niuanse "praktyczne" nie miałyby znaczenia.
Z drugiej strony fajnie, że nie wieszasz go na ścianie, że dostał "drugie życie". Należy mu się

Szczerze, mimo wielkich chęci to jak na razie ten rower ma średnią góra 2x do roku
mimo to, nawet przy takim wykorzystaniu kwestia widelca potrafi odebrać połowę radochy z jazdy - poważnie! obniżenie widelca o te 1,5 czy 2cm wysokości sprawiło że jadąc możesz rozglądać się dookoła, prowadzić 1 ręką robiąc drugą zdjęcia etc Przy Judy DH cała Twoja uwaga skupiała się na utrzymaniu toru jazdy i siłowaniu się z kierownicą (tu jest po prostu bardzo "płaski" kąt główki ramy nawet przy sztywniaku czy widelcu z małym skokiem Wypłaszczenie go jeszcze bardziej wysokim widelcem powoduje że koło samoistnie dąży do "położenia się" na któryś bok i ciężko jechać na wprost, a przy zakrętach musisz siłowac się z kierownicą bo na siłę "dogina" ją do ramy)
Rozwiązaniem byłoby wrzucenie do DH bebechów z XC czy SL, czyli obniżenie na 63 czy nawet 50mm - niestety dalej pozostawałaby kwestia sztywności bocznej...

Dzięki za obszerne wyjaśnienia, fajnie łyknąć trochę info i wrażeń z egzotycznej działki tandemów MTB

ale jakie teraz wiraże będą po liściach w Skale Kmity ......