http://forum.retromtb.pl/album_pic.php?pic_id=25

Zawsze chciałem mieć Ygreka - początkowo jako ciekawostkę (z uwagi na niekwestionowane piękno kształtu tej ramy) ale po wstępnym złożeniu roweru na "byle czym" przekonałem się że jednak można na tym jeździć i warto potraktować rzecz poważnie.
Postanowiłem zastosować grupę XT (XTR uważam za jednak zbyt laboratoryjny, syntetyczny i kosmiczny) jako synonim solidności i stonowanej elegancji. Rower wyglądać miał oryginalnie i nietuzinkowo - więc Lefty. Koła Maviki Crosslandy - najtańsze systemowe kola o 24 szprychach. Damper MC 3.3 , bo do pompującego z istoty rzeczy URT należało wsadzić coś naprawdę dobrego. MC3.3 oferuje pełnię regulacji, bardzo skuteczną platformę i co najważniejsze pracuje przy 6,5 atm. Sztyca WCS, mostek Smica, kiera Syncros. Koniecznie chciałem tarczówki więc musiałem dorobić mocowanie do tylnego trójkąta pochodzącego chyba jeszcze z epoki późnego cantilevera, może wczesnego v-breake'a. Trochę obawiając się spawania zastosowałem połączenie śruby/klej. Samo połączenie z wahaczem zdało egzamin , natomiast dorobiony element okazał się zbyt wiotki - efekt pośpiechu - i będę go w zimie zamieniał.

Zaiste oryginalny.
Długo zajęło Ci kompletowanie zestawu?
Możesz podzielić się szczegółami dot. dorabianego mocowania? Zastanawiam się nad podobnym rozwiązaniem, też z użyciem śrub i klejenia - ciekaw jestem Twoich rozwiązań i materiałów.

zdecydowanie oryginalnie wygląda Y z Leftym :)
także chętnie poczytałbym coś więcej o adapterze pod tarczę, zwłaszcza że już raz na forum była opisana taka walka - ciekaw jestem Twojej koncepcji

Rowerek ładny , wręcz śliczny, ale gdzie tu jest Rtro MTB ??? bo ja nie widze , same szpeja szczytu techniki raczej.

Ja rozumiem że ten projekt zawiera pewne niedociągnięcia (nie jest w pełni retro ortodoksyjny, szczególnie jeżeli chodzi o osprzęt) ale jego core jest retro jak najbardziej. A jeżeli dodam do tego zdarzające się od czasu do czasu inteligentne inaczej uwagi rozmaitych kellysiarzo-meridziarzy na temat archaiczności lub wręcz bezużyteczności tego roweru to wręcz czuję się uspokojony że to na pewno zabytek.
Za to Endorphinek z którym się od trzech lat męczę będzie miodem na serca ortodoksów. Żadna poza lakierem na ramie część młodsza niż '97, pełne czarne XT 739 okraszone XTR 950, X221, w 95% NOS.

Jeżeli chodzi o mocowanie tarczówki w Y33 to niechętnie ujawnię stan obecny gdyż jak pisałem pośpiech (musiałem zdążyć na umówione wcześniej Beskidy) zaowocował pewnym prymitywizmem. Ale o dziwo, działa to - tu szok - bez zastrzeżeń. Tak dobrze, że choć bardzo chcę i planuję zupgreadować to na ostateczną porządną wersję to wciąż mam pewne wątpliwości... Szczególnie żal mi będzie mojego ATRBST - Advanced Technology Rear Brake Caliper Tensioner, czyli tego drutu zaciśniętego kombinerkami na który w przyzwoitym wykonaniu mocowania niestety nie będzie już miejsca...

http://forum.retromtb.pl/album_pic.php?pic_id=27
http://forum.retromtb.pl/album_pic.php?pic_id=26

Czy Twój

ATRBST - Advanced Technology Rear Brake Caliper Tensioner

jest sprzed 1997, czy to już późniejszy drut?

Bon Scocie, myślę, że komentarz Piotra na temat Twojego ygreka byłby jeszcze bardziej przychylny, gdybyś miał takie oto kolorowe nakrętki na wentylki presta: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=728

Niestety, stosuję wyłącznie nakrętki z melodyjką... Z filmów z epoki kina niemego...

No właśnie, tak czułem. I nie masz też pewnie anodowanych części agogo ani paco, które jak najbardziej nadają się do retrobike'a?
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=144
Hmmm... Nie widzę przyszłości przed Twoim rowerem

Najlepiej od razu prześlij go do mnie do Łodzi , dane podam na PW:)

Ten rower to kolejny argument, by stworzyć pododział bojowy forum pod nazwą The Mix. Bo ani to retro, ani nowizna. Takie jest moje zdanie.
A, Ben, jeszcze jedno. Dawaj tego scotta czym prędzej.

Scotta możesz bez wrzucania wysłać do mnie - będzie jak znalazł od Mikołaja.
Czyli pamiętaj - Treka dla Corrado a Scotta do mnie
Aldek coś tam teraz składa więc może zaczekać do przyszłego Mikołaja

hejże Marcinie nie rozpędzasz się zanadto/ od Scottów to jestem tu ja!
No ale w drodze wyjątku i ze względu na Mikolaja - znaj me serce

A poważnie - mniemam że wahacz w Y był wiercony Czy poza tym "zbierałeś" go jakoś od wewnątrz? Czy jest jakaś dodatkowa śrubka mocująca o okolicy koła (choć ze schematu nie wynika aby była)
Rozumiem że obaw o wytrzymałość nie masz?

No i drucik fachowy

aldek pisze:Ten rower to kolejny argument, by stworzyć pododział bojowy forum pod nazwą The Mix. Bo ani to retro, ani nowizna. Takie jest moje zdanie.
A, Ben, jeszcze jedno. Dawaj tego scotta czym prędzej.

Bon. Bon.
OK, to oczywiste że ten rower nie jest czystym retro ale gdybym te części poprzyczepiał do jakiejś współczesnej ramy (nawet Sparka czy Scalpela) to byłby mel jakich na świecie tysiące natomiast obwieszenie TEJ ramy solidnymi współczenymi komponentami pozwala wydobyć z niej wszystko co najlepsze - co nie było możliwe w czasach z których ona pochodzi... I o to mi głównie chodziło 100% użyteczności bez ograniczeń.

No ale ja Ci nie robię zarzutu, czcigodny Bon-ie, ino korzystam z którejś tam okazji, by dział mix tu wykręcić. Sam miksuję, ino nie tak hajendowo, jak Ty.
Ot, co.

Aldku,rozmowa o miksach była I co? cisza...
Jest tego pomysłu dwóch głównych orędowników Ty i Piotr, ja na to pomysłu nie mam
Jeśli poza - wybacz - czczym gadaniem pt CHCEMY! ZRÓB! zaproponujecie konkretny projekt jak ma dział wyglądać, jak jasno i bez wątpliwości zaklasyfikować rower do niego - wątek powstanie Bo i co? Vegę Staszka czy Proflexa Corrado dać tam za współczesne śrubki czy opony? a może chcecie to jakoś procentowo liczyć? jak pytam?
Raz jeszcze podkreślam - będzie jasny, zrozumiały projekt nie mam nic na przeciw Póki go nie będzie pozostaniemy przy starych, bardzo jasnych zasadach - DECYDUJE ROCZNIK RAMY jako rdzenia, podstawy roweru
Sorki za OT

Nie odebrałem tego jako zarzut, raczej stwierdzenie faktu z którym i ja się zgadzam. Uważam że rower jest ciekawy i niebrzydki, do tego zbudowany jest na zasadniczym elemencie retro - dlatego przedstawiłem go tutaj. Powtórzę - gdybym zbudował go na rzeczywiście hi-endowej współczesnej ramie to jego zdjęcia czy opisu nie zamieściłbym w ogóle nigdzie, bo co to bylaby niby za rewelacja mimo że rower obiektywnie pewnie lepszy, skoro każdy mógłby pójść do sklepu i złożyć taki sam?
Z tym hajendowym miksowaniem to chyba lekka przesada... Hi-end to XTR (choć też nie jestem taki pewien ze względu na jego masowość) a XT to najsolidniejszy, najniezawodniejszy a przy tym podobający mi się najbardziej koń roboczy którego cena mieści się jeszcze prawie w rozsądnych granicach. Najprostszy Lefty, Crosslandy - stanowczo Volkswagen Caddy a nie Ferrari.
Wahacz był wiercony w dwóch miejscach: tam gdzie widać i w tym wypłaszczeniu z grubej blachy tuż przy osi koła. Oprócz tego ta płytka do której wszystko jest zamocowane (czerwona najdłuższa na moim schemacie) także jest trzymana przez oś. System jest o tyle sprawdzony że w ten sam sposób zamocowałem tylną tarczówkę do Endorphiny (wiercąc w karbonie) i ładne parę tys. km na tym przejeździłem. Ponieważ tam w ogóle nie mogło być mowy o spawaniu, stąd ten klej (poxilina) która pozwala dopasować do siebienieprzystające powierzchnie i pracuje wyłącznie na ściskanie - i to na dużej powierzchni, więc w sumie nacisk jest śmieszny.

Bon Scott pisze:w ten sam sposób zamocowałem tylną tarczówkę do Endorphiny (wiercąc w karbonie)

o zgrozo...

Skoliozo, a po diabła chcesz wszystko kodyfikować?
Po prostu autor sam decyduje, czy jego rower to miks, czy retro. Jeśli się z nim nie zgodzimy, to będzie dyskusja, w ostateczności wstawisz sondę.
I publiczność zdecyduje, w którym z działów ten rower chce oglądać.

Bo ja mam takie niejasne przeczucie, że u nas jest parę fajnych maszynek, które nie chcą tutaj błysnąć, bo np. mają współczesny amor lub napęd.

Czcigodny Bon-ie, nie mierz wszystkich swoją miarą. Dla mnie, wiejskiego rowerzysty, cannondale lefty to jest taki sam hajend, jak i xt.
Volkswagen Caddy to jest moja tora. Ot, co.

Zdecydowanie oryginalne połączenie ramy ze sztućcem, ale efekt końcowy powala. O ile do tej pory ta rama nie wzbudzała we mnie zachwyty, to z lewakiem świetnie się prezentuje.

el mo pisze:Bon Scocie, myślę, że komentarz Piotra na temat Twojego ygreka byłby jeszcze bardziej przychylny, gdybyś miał takie oto kolorowe nakrętki na wentylki presta: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=728

El mo, wiesz co , zapisz sie do klubu razem ze Skoliozą i parom innymi i może w jakiejś knajpie z lat 90-tych posmiejcie sie do kufla, pitolisz od rzeczy i tyle ( delikatnie mówiąc ) .

Poza tym jeśli poziom Retro w rowerze nie przekracze pewego poziomu to jak go można nazwać Retro ?? - a pojedź z nim na jakieś Retro zawody to go odpowiednio określą, o czym niektórzy wiedzą .

Ja niema nic przeciwko autorom takich rowerów bo są superowe, ale zacznie być coraz wiecej ram z lat 90-tych i nowego osprzętu , ale do Skoliozy nie docieraja pewne infa i tak będzie niestety, woli nas opierniczać ( ala wklejanie zdjeć ) niz pomyśleć.
Zaczynam sie zastanawiać po co komu to forum jak gra jeden piłkarz ?? sorry ale strona jest Twoja, ale Forum tworzą ludzie .


Endorfinek ? piękny rowere, ale na v-breakach.

Endorfinek, jak już wspomniałem będzie w 100% retro. A więc z pewnością z v-breakami, tym bardziej że trudno o coś urody porównywalnej do br-m739...

W ogóle to Y33 miał być full retro na tych komponentach które zbieram dla E. Ale do Y33 nie mam jakiegoś wielkiego sentymentu, a do E sentyment mam wielki więc będzie E i to staranne. Samo odtworzenie grafiki kosztowało mnie baaardzo dużo pracy...

http://forum.retromtb.pl/album_pic.php?pic_id=28

Piotr pisze: ale do Skoliozy nie docieraja pewne infa i tak będzie niestety, woli nas opierniczać

Piotrze nie chcę śmiecić wątku o ciekawym rowerze, ale niestety to wymaga skomentowania
Przeczytaj proszę ZE ZROZUMIENIEM ten post
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... 4e683#9876
a później rzeczowo podyskutujmy Ja otwarcie przyznaję że nie mam na to pomysłu, więc nie robię tego żeby zamieszania nie wprowadzać
A że "forum tworzą ludzie" ?- wybacz, ale jak na razie optują za tym 2 osoby - na ile aktywnych? Można by po najmniejszej linii oporu skomentować że zawszę będzie taki co mu się nie podoba etc, ale po co?
A prośba o konkrety zostaje skomentowana jak w cytacie Bardzo to miłe nota bene...

Bon Scottcie - no, no.... kawał pracy! pełen szacun!

o widze, ze nie jestem jedynym fanem DualControli :D co prawda ich uroda budzila kontrowersje - ale i tak sa swietne.

W kwestii przejsciowki do lefciaka - kupowales gotowa czy dorabiales? jest ograniczenie wysokosci glowki tak?

dzieki z gory za odp.

Przejściówkę dorabiałem. To jest Lefty z 2003 jeszcze z rozsuwanymi koronami - to daje pewien zapas ale w tym przypadku i tak było za mało. Wtedy radzę sobie poprzez podpiłowanie takiego prowadzenia od wewnętrznej strony dolnej korony i tutaj można uzyskać do 20 dodatkowych milimetrów (opuszczając niżej koronę). Z tym że trzeba o ten uzysk zmniejszyć skok widelca żeby się opona z koroną nie spotkały...

swietnie ze dorabiales! ;) do kogo sie z tym udac? czy rysunek techniczny wystarczy (mam taki w pdfie z wymiarami)?

pogladowo:


Uploaded with ImageShack.us[/img]

mam starego lefciaka ti z chyba 2003r,

Średnicę wewnętrzną u siebie dałem 24,5 mm bo w 22 trudno gwiazdkę będzie wbić, z samego dolu też można by wybrać trochę bo to dużo mięcha a ten górny krążek przecinam w jednym miejscu i w kilku innych nacinam żeby górna korona łatwiej go mogła na rurze zacisnąć. A wykonasz to u tokarza tylko facet musi być normalny - ten wymiar 39,8 musi tyle mieć żebyś nie rozwalił dolnej korony wciskając go.

o dziekuje bardzo - wykorzystam te tipsy;)