Historię roweru i ogólne założenia przedstawiłem tu:
viewtopic.php?f=24&t=7705

Ponieważ rama wraz z widelcem wciąż czekają na pomalowanie, w międzyczasie udało mi się zebrać/znaleźć/zakupić praktycznie wszystkie graty.
Póki co pokazuję zdjęcie finalnego kokpitu (dojdą chwyty Serfas Connectors) oraz siodła ze sztycą.
A tak z grubsza będzie prezentował się rower:
Rama 19" GF Piranha cr-mo, kanarkowożółta
Widelec cr-mo 1" ahead, pod kolor
Stery 1" VP/Cane Creek
Kompletne STX-RC'98 z kilkoma wyjątkami - klamki BL-M600, piasty LX 563/565, kaseta i łańcuch dzisiejsze Alivio
Koła na obręczach Sunrims CRE16
Opony chwilowo Tioga Trailfinder 2.1 - dopóki nie znajdę czegoś ładniejszego
Kokpit Concept (Univega)
Siodło SMP Going Pro

Jak widać, nie ma tu białych kruków, butikowych części i innych wynalazków. Będzie za to wizualnie spójnie, będzie ładnie odświeżona rama, będzie dużo wypolerowanego alu i efekt powinien być zadowalający.

Rama jest obiecana na połowę stycznia, jeśli termin będzie dotrzymany, wtedy zacznę składać to do kupy i zaprezentuję w całości.

co chcesz polerować ? to alu co jest w rowerach pokryte jest anodą, jak spolerujesz to będziesz musiał to robić co jakiś czas

Kibicuję :)

Już spolerowałem. Wszystko, co ma logo STX RC. Musiałem to zrobić, bo wszystkie elementy wyglądały tak sobie i były mocno zaśniedziałe. Te komponenty nie są chyba pokryte anodą, bo dały się wyprowadzić bardzo łatwo - Autosolem. Z anodą nie poszłoby tak lekko. Mała próbka poniżej:

Autosol metal polish czy aluminium polish?

Metal polish. Ponoć nawet z alu radzi sobie lepiej. Bardziej zajechane elementy, jak np. korbę, traktowałem najpierw pastą Tempo do lakierów. Jest bardziej ścierna i wyprowadziła niektóre ryski. Potem polerka Autosolem. Wszystko razem niespecjalnie pracochłonne. W roli szmatek polerskich stare skarpety :)

Tylko dobrze byłoby czymś zabezpieczyć efekt - chwila używania i czar może prysnac

Lata temu, jak polerowałem jakieś altusy/acery w identyczny sposób, efekt utrzymywał się przez sezon-dwa. Potem szybka poprawka, kilka ruchów szmatką i jedziemy w kolejne sezony.

Jeśli chodzi o zabezpieczenie aluminium, to pomogłyby jakieś woski może, bo przecież nie lakier bezbarwny. Ale moim zdaniem, jeśli mam przetrzeć to raz na rok i zajmie mi to łącznie max 30 minut, to zabezpieczać nie warto.

Na STXach RC faktycznie jakieś słabsze zabezpieczenie niż na komponentach od XT wzwyż. Albo słabsza anoda albo wręcz jej brak, bo wszystkie czteroramienne korby STX RC są mniej lub bardziej zmatowiałe.
Różnice w sposobie zabezpieczenia powierzchni w tamtych latach wdać na porównaniu korb LX i XT z lat 97-98. Pomimo, że ramiona korb z kształtu wyglądają identycznie, to po latach niemal wszystkie korby LX są zmatowiałe, podczas gdy XT zwykle ładnie się błyszczą. Zresztą różnica w zabezpieczeniu tych korb jest chyba nawet opisana w katalogu.

Zgadza się. A korby STX RC 5-ramienne - te z lat od 97 w dół - błyszczą zawsze, jak psu jajca.
Zatem już wtedy, przy tej grupie, Shimano zaczynało ciąć koszta. Korby straciły anodę, manetki z RapidFire SL ze zintegrowanych z klamkami do kantów zostały zdegradowane do samodzielnych Plus...

Dziś dzień kół.

Widac efekt jest! Szprychy też warto dobrze potraktowac pastą. Nieraz w moim przypadku szmatka czarna sie robila od syfu, a wydawaly się czyste.

U mnie też polerka poszła w ruch

Koła zrobione. Tak jak myślałem, cholernie ciasne te opony (albo przerośnięte obręcze :)) i nawet nie chcę sobie wyobrażać zmiany dętki w warunkach naturalnych :)

Dobra robota.

bimbrownick pisze: ↑

2019-01-15, 23:27

Koła zrobione. Tak jak myślałem, cholernie ciasne te opony (albo przerośnięte obręcze :)) i nawet nie chcę sobie wyobrażać zmiany dętki w warunkach naturalnych :)

Może być że obręcz się nie klei z oponą i dla tego ciężko się zakłada.
Czasami to wina opony a czasami obręczy ale nie da się wykluczyć że może być obu na raz
Np w moim Super V 2000 koła Spengle z oponami IRC Mythos XC to chyba jest monolit
Nie dałem rady ich zdjąć bo nie chciałem ryzykować ... prędzej łyżka by się złamała aniżeli bym je zdjął

U mnie też jest monolit, a łyżki niemal połamałem zakładając opony :)

Kiedyś pękła mi lewa korba 5 ramienna stx rc, przy przebiegu okolo 4 tysięcy km. Komuś z Was coś podobnego się przydarzyło ? Nie skakalem na rowerze.

Przyszły graty z lakierowania, w tym tygodniu zacznę coś składać :)

ZAJEBISTY

No i coś tam poskładałem. Teraz będzie kilka dni przerwy ze względu na życiowe perypetie, ale w marcu powinienem go dokończyć. Wyszedł nieco inaczej, niż go sobie wyobrażałem, ale po wstępnych przymiarkach siedzi się na nim zacnie :)

Jeździłem sporo na HKeK z tego samego okresu. Super jeżdżą te rowery.

Pamiętam lata temu, że mimo iż był to niski model, geometrię miał fajową. Oby teraz z perspektywy lat i przeciuranych na współczesnych rowerach kilometrów, było podobnie :)

Tymczasowo wsadzone tu Tiogi, nie pasujące ani rocznikiem, ani bieżnikiem, zostaną zastąpione tym co poniżej. Szerokość 1,9 - typowy przecinak na leśne ścieżki :)

Parę chwil spędzonych dziś w piwnicy i coś tam nowego doszło.

Jak patrzę na ten kolor, to od razu mi się przypomina GIANT którego tam kiedyś odnawiałem dla klientki.
Bardzo fajnie to będzie wyglądać ,fajnie ogląda się postępy prac

Coś tam dalej porobione, ale tempo jest ślimacze, bo i czasu mało.
Teraz czekam na opony, na odzyskanie klucza do suportu i na chwilę czasu na okablowanie hamulców i przerzutek. Finał jest bliżej niż dalej :)

Nie myślałeś o czarnym blacie w korbie?

Trochę myślałem. Zagrałoby to z piastami i czarnymi elementami klamek. Jak poskładam całość, zobaczę lepiej, czy gdzieś czarnego koloru nie brakuje. Inna sprawa, że może być ciężko coś tu dobrać, nie?

Eeee. Tego kwiatu to pół światu. Standardowy rozmiar na cztery śruby 104 BCD