Witam
Planuję uporządkować swoje retro graciaki i w jednym z nich mam mały problem natury technologicznej :)


Jak odkręcę te 4 śruby to czy swobodnie wyjmę rurę sterową która jest za krótka? Uprzedzę jednego kolegę , który by pewnie zaraz odpisał "Odkręć sobie debilu i sprawdź " . Śruby mają zerwane główki i trochę będzie pracy z tym , żeby je oswobodzić :)

Spróbuj torxem zamiast imbusa - często pomaga
Co zaś do korony - tak powinno być ale 100% pewności nie mam...

Próbowałem. Główka zajechana po całości

Bez problemu. Trzeba tylko lekko puknąć młotkiem bo to dosyć pasowne jest.

Qsik rozbierałeś kiedyś coś podobnego ? Rura sterowa to jakiś standard czy trzeba będzie dorabiać.

Tego konkretnego nie. Natomiast co do rur to wielokrotnie przebijałem rury mieszając firmy m.in. fox z rst, fox z manitou rock shox z manitou. Zarówno 1, 1/8 i tapered. Mocowania rur są standaryzowane. Jedyne różnice wynikały z wysokości korony w miejscu montażu przez co trzeba uważnie dobierać rure bo może być problem z ciasnym osadzeniem bieżnia łożyska.

Niektóre amortyzatory mają inne średnice osadzenia rury sterowej (3G, Pace, Fimoco)- ale łatwo je poznać, bo mają dodatkowy pierścień na który nabija się dolną bieżnię sterów. Jeśli dolna bieżnia osadzana jest bezpośrednio na rurze, to wymiar osadzenia rury w koronie będzie standardowy.
Jako ciekawostkę mogę tylko dodać, że zdarzały się też rury wkładane w koronę od góry i na dole zabezpieczane zawleczką segera (RS-1 i jakiś włoch tak miał). Tam też było różnie ze średnicą osadzenia.