Wziąłem się za rozbieranie piasty Campagnolo Record, o takiej:

Odkręciłem imbusa na kontrze (PR019), odkręciłem kontrę, ale ona nie chce przejść przez końcówkę osi wchodzącą w hak koła (PR027). W tym elemencie jest gniazdo imbusa, a ze schematu wynika, że tą końcówkę można odkręcić od osi. Gniazdo na imbusa jest też na końcówce z drugiej strony (DA026). Logicznym więc się wydaje, ze końcówkę PR027 powinno się odkręcić od osi za pomocą imbusa. Próbuję, próbuję i nic. Nie chcę odkręcać za mocno, bo się boje jakichś uszkodzeń. Jeśli ktoś rozbierał podobne piasty - dajcie znać, czy nie robię czegoś źle, albo czy np. gwint na osi nie jest lewy. Z góry dzięki.

Shamal` ???
moze Gerwazy cos pomoze

Record - ale wnętrzności ma takie same jak Shamal.
Udało i sie znaleźć instrukcję:
http://smutpedaller.blogspot.com/2011/0 ... -hubs.html
Jest tak jak myślałem - trzeba odkręcić końcówki osi. Po prostu były bardzo mocno zakręcone.
Od strony napędu końcówka ma lewy gwint - to warto wiedzieć.

Trochę się spóźniłem widzę. Znalazłem filmik z podobną piastą https://www.youtube.com/watch?v=3wju6FWiVjQ

Swoją drogą ciekawie rozwiązany we współczesnych piastach został problem niskiej sztywności osi która jak pisaliśmy kiedyś w temacie Campagnolo MTB mogła prowadzić do jej skrzywienia. Było to we wczesnych piastach kasetowych w pierwszej połowie lat 90-tych - kiedy osie były stalowe, o znacznie mniejszej średnicy niż te dzisiejsze. Powodem tej sytuacji było to, że znaczy odcinek osi od strony kasety nie miał podparcia łożyskiem. Obecnie konstrukcja jest bardzo podobna do tamtej, z tą różnicą że oś ma ze 2x większą średnicę

Dzięki Gerwazy. Wszystko się udało :) Zamieszczam zdjęcia dla potomnych.
Po rozebraniu do rosołu wniosek jest jeden - dzieło sztuki. Niech sobie Shimano ma swoje Dury Ace, HG i miliony wydawane na know-how. Jeśli chodzi o jakość wykonania - nie ma startu do Campy.
Zobaczcie jak wygląda smar po wielu latach używania piast. Mistrzostwo świata.

trzeba było do mnie zadzwonić a nie się męczyć , rozbiłem już takich piast sporo, wiele włoskich piast ma gwinty odwrotne i blokady imbusami, a także kontrowania - kasowania luzów.
Smary .....Durace stare też mają piękny smar w środku, też są dobrze uszczelnione .

Co ciekawe , piasty campy był robione też jako hybrydy , czyli z łożyskami maszynowymi , ale przednie wyłącznie jako łożyska kulkowe wiankowe skośne z kasacją luzów, ot takie widzimisie.

Dzięki - na szczęście jakoś się udało :)
Tutaj oś kręci się na łożyskach kulkowych, natomiast bębenek na maszynowych (dwie sztuki są wewnątrz bębenka).

Witam wszystkich serdecznie
Czytam forum od dłuższego czasu ale w końcu mam pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi i musiałem się wreszcie zarejestrować Kupilem używane koło Campy z piastą Daytona ale budowa prawie taka sama co Record. Na osi zero luzów, natomiast bębenek ma luzy wzdłuż i wszerz osi. Mam pytanie czy bębenek da się jakoś zregenerować bo nowy to cena z kosmosu a drugie pytanie jak jest zbudowany? W środku są tulejki, które ruszają i nie wiem czy tak ma być czy to właśnie przez te luzy bębenek ma luz? Szkoda mi trochę koła bo reszta jest w super stanie.

Pozdrawiam
Tomek

Jeśli są w nim łożyska maszynowe to prawdopodobnie da się wymienić.
Jak nie umiesz sam to zanieś do serwisu.
Zbyt duże luzy na maszynówkach mogą nawet spowodować to że łożyska rozsypią się w trakcie demontażu i będzie kicha.

Dzięki za odpowiedź. Jutro zmierzę dokładnie ale te tulejki w środku bębenka nie wyglądają na łożyska, trochę za szerokie. Gdzie jest jakiś serwis, który potrafi coś takiego zrobić?

pozdrawiam
Tomek

Ja robie wszystko , ale tam na miejscu też znajdziesz kogoś w miarę ogarniętego, jak nie to zapraszam.

Tak jak pisze Piotr - u mnie w Recordzie w bębenku są dwa łożyska maszynowe. Sprawdź na stronie wertykala jak to wygląda u Ciebie, ale raczej tez powinieneś mieć łożyska. https://wertykal.com/pl/c/Piasty/476 . Jeśli masz luzy na samym bębenku, to prawdopodobnie właśnie kwestia tych łożysk.

Przyszła pomocna odpowiedź w temacie a ja nie dostałem powiadomienia i dopiero dzisiaj się o tym dowiaduje:-( Odkręciłem jeszcze raz bębenek i faktycznie w środku są dwa łożyska oddzielone tulejką. Co ciekawe łożysko od strony zakrętki kasety udało mi się wycisną bez specjalistycznego oprzyrządowania czyli palcem . Drugie łożysko jest zabezpieczone pierścieniem i nie wiem jak go wyjąć ale nie ma na nim luzów. Pytanie, czy można samemu bez przyrządów wcisnąć nowe łożysko czy jednak oddać to w ręce fachowca, żeby wymienił oba?

Ja mam specjalną prasę do łożysk bębenka . nie wiem jak inni, a pierścień segera zciąga sie kleszczami do pierścieni.

Nie znam się na tym ale pierścień Segera powinien mieć otwory w które można włożyć szczcypce tzn końcówki szczypiec w celu wyjęcia i założenia a w mojej piaście jest jakiś inny pierścień i nie za bardzo można go bezinwazyjnie wyjąć. Chyba, że do tego pierścienia też jest jakiś przyrząd.

zanieś do serwisu.