#6
Na pewno można wyszlifować spawy.....tyle że rodzi się pytanie czy w ramie która ich nie miała zeszlifowanych taki zabieg nie osłabi połączeń.
Jak bym się już miał tak bawić to bym najpierw nadłożył spawu a później szlifował.
Kellys Magic 2009 - SKRADZIONY!!!
nr ramy: VY08067903
------------------------------------------
GT Karakoram 1996
------------------------------------------
Kross Level R8 2016
MBK Oceo

#8
Yves: nie zczaiłem;) za bardzo się podjarałem ritcheyem;)


Nie wiem czy to dobry pomysł, przy spawaniu stal zwłaszcza lubi się bardziej odkształcić od alu, a przy spawaniu spawu można naruszysz strukturę spoiwa.
No a po drugie do spawania ram trzeba mieć sprzętu, żeby właśnie się rama nie odkształcała, tylko trzymała geometrię.

Ale nie jestem zawodowym spawaczem;) Może jakiś miszcz umie tak zrobić co by dało radę i by się nie spękało.
cino cinelli santo subito

na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441

#10
to nie jest spawanie spawu, ja bym to pogrubianiem nazwał :-P ps. spawy w konstr. stalowych o grubości powyżej paru mm wykonuje się kilkoma warstwami, to norma i nikt nie mówi o spawaniu spawów ;)

#11
Bardziej mi chodzi o celowość takiej zabawy.
Roboty z tym co nie miara, możesz osłabić spaw jeśli go przegrzejesz cienkościenną rurkę - a efekt przy stalowej ramie (gdzie spawy są raczej filigranowe) może być różny.

Ale swoją drogą - jeśli nakładasz nowy spaw na spaw dotychczasowy celem pogrubienia, to jak nazwać taką czynność? Pogrubienie spawu poprzez spawanie? Może być i tak - dla mnie wszystko jedno :P
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#12
Szpachla nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Stal bardzo dobrze tłumi drgania a szpachla nie. Wydaje mi się że pojawiły by się w nie tak długim czasie (w zależności od specyfiki użytkowania) pęknięcia i odpryski. Można by było próbować nałożyć szpachlę którą stosuje się do naprawy np dachów samochodowych (zazwyczaj zielona z drobinami włókna szklanego). Jest dość odporna na naprężenia spowodowane skręcaniem skośnym. Jak to się zachowa na ramie roweru nie mam zielonego pojęcia.
Dla mnie jedynym słusznym rozwiązaniem jest tak jak już pisałem nadłożenie spawu i szlif.
Kellys Magic 2009 - SKRADZIONY!!!
nr ramy: VY08067903
------------------------------------------
GT Karakoram 1996
------------------------------------------
Kross Level R8 2016
MBK Oceo

Re: szlifowane spawy

#13
jacob pisze:1. W ramach stalowych też spotyka się szlifowane spawy?

2. Czy zna ktoś przypadek aby ktoś samemu zeszlifował spawy? Jakie były efekty?
1.nie ,jeśli już to lut z brązu
2.chętnie poznam XD >efekty obstawiam tragiczne/marne

"fillet brazing" se w pisz do wyszukiwarki

#14
Dla mnie jedynym słusznym rozwiązaniem jest tak jak już pisałem nadłożenie spawu i szlif.
Tu jest link do ramy Corrada którą ma na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/1003734519 ... 6661139650
Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby na coś takiego pokryć spawem tylko po to, żeby to potem zeszlifować. Po pierwsze - to już spora ingerencja w filigranowy przecież spaw, po drugie - to nie może dobrze wyjść, bo się zrobi jakiś wystający potworek z tego wszystkiego. A przecie spaw na zdjęciu jest dość gruby jak na ramę stalową - często spawy są jeszcze mniej widoczne.
Także dla mnie to akurat najgorsze rozwiązanie. W ogóle sam pomysł zeszlifowania spawów we własnym zakresie jest dla mnie lekko niedorzeczny - każda rama ma swoją charakterystykę. Ingerencje w jej cechy konstrukcyjne jak dla mnie lepiej pozostawić konstruktorom - szczególnie, jeśli to tak newralgiczne miejsce jak spaw.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#15
Generalnie rzecz biorąc to moim zdaniem każde połączenie w ramie rowerowej mogło by być zeszlifowane i spolerowane ale to generowało by koszty i wydłuzylo czas produkcji.
Zawsze można spawy ocynować, niższa temperatura łatwieć później obrabiać.
Kellys Magic 2009 - SKRADZIONY!!!
nr ramy: VY08067903
------------------------------------------
GT Karakoram 1996
------------------------------------------
Kross Level R8 2016
MBK Oceo

#16
witam.

imo rozmowy na temat samodzielnego szlifowania spawow jest bez sensu.... ja osobiście bardzo uważam na wszelkie uszkodzenia ramy Bo rama trzyma wszystko w kupię i nie chciałbym żeby się rozpadła.
dla mnie każdy większy wgniot dyskwalifikuje ramę a co dopiero szlifowanie spawow!

gdy w jednym projekcie miałem plany wygladzania spawow to nie wyobrażałem sobie innej metody niż szpachla. choć może być problem z pekajacym lakierem gdy będzie jej za dużo.

pomysły nadspawywania i szlifowania przemilczeć....

jeśli chcecie się tak bawić to może zwykła cyna będzie ok. dawniej tak samochody naprawiano.


pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#20
mekp pisze: imo rozmowy na temat samodzielnego szlifowania spawow jest bez sensu.... ja osobiście bardzo uważam na wszelkie uszkodzenia ramy Bo rama trzyma wszystko w kupię i nie chciałbym żeby się rozpadła.
dla mnie każdy większy wgniot dyskwalifikuje ramę a co dopiero szlifowanie spawow!
Taka mniej więcej była moja "wstępna opinia" ale byłem ciekawy co powiecie. Na pewno nie próbowałbym tego robić w sposób domowy.

Poza tym czekałem na zdjęcie przykładowej stalówki ze zeszlifowanymi spawami (firmowo). Ciekawi mnie czy ktoś coś takiego produkował.
to jest chyba lutowane, nie?[/quote]

#22
O czym jest dyskusja? Moim zdaniem nadmiar pedantyzmu i onanizmu rowerowego u niektórych przekracza granice. Rozumiem jeszcze jakbyśmy mówili o jakimś ultra lekkim rowerze, którego masy nie da się już obniżyć, a jest maszyną startową i każdy gram się tam liczy, ale mam wrażenie że mówimy o rowerkach w zwykłej cenie, w których 3 gramy zdjęte ze spawów nie zrobi żadnej różnicy. Jak słyszę o "dospawywaniu" czegokolwiek to śmiać mi się chce. Owszem dospawywałem kilka rzeczy do ramy (opory linek, oczko do bagażnika), ale o poprawianiu fabrycznych spawów nawet nie myślałem. Każde spawanie dodaje nam niepotrzebnych naprężeń, które niewygrzane mogą być przyczyną pękania przy spawie.

A tak w temacie to szpachla nałożona cienko będzie ok, o ile nie będzie jej tam 5 kilo, chociaż żywica jakaś zwykła byłaby lepsza (ona na prawdę jest w stanie wiele przetrwać). Powinno działać, ale przyznam szczerze, że nie widzę w tym żadnego sensu, bo po tym jak spaw wygląda fajnie sobie pomyśleć o frejmmejkerze, który zrobił coś z kilku rurek, co przetrwało tyle lat, dalej jest w formie. No chyba że się nie przyłożył specjalnie, co znaczy że rama raczej nie jest wysokich lotów. Przepraszam za hejtowanie, obiłem sobie kolanko i mnie piecze :lol: