Przepraszam ze nie retro ale musiałem - zdejmuje koło w scalpelu przód a tam wykręcilo sie z takim czymś, jakby sprężynka która robi za gwint !!! Spotkał sie ktoś z czymś takim ?? Co do cholery teraz robić ??

Coś mi się wydaje że popsułeś gwint w osi lewego. Shimano coś takiego stosuje np. w sztycy XTRa czy mocowaniu link w RD w niektorych przerzutkach. Bez tego gwint jest za duży. Trzeba by to naprawić przez tulejowanie - tak jak się naprawia gwinty na pedały w korbach.

Jak mogłem go zepsuć skoro zdejmowałem koło i to samo wylazlo?? Tam nie było gwintu tylko jakaś gównianą sprężyna wciśnięta która służyła za gwint. Masakra jakaś !!!

Bo to jest właśnie po to żeby ne przekręcić gwintu w aluminium.
Mi sie to kiedyś wykręciło właśnie ze sztycy. Tam akurat nie było problemu - przegwintowałem na większy gwint i dałem inną śrubę. Tutaj to nie wiem. Nie znam się na tym tulejowaniu. Nie wiem jak oni to montują.

Dzieki za odpowiedz. Coś będę kombinował

Helicoil (google it)

Dzięki Hubert, juz zapoznałem się z tematem.
Wychodzi na to, że canon robi gwint w lefty tą metodą, żeby w razie uszkodzenia było łatwo wymienić.
A tu wylazła ta sprężyna czyli może był słabo wklejony, nie mam pojęcia.

trkpkp pisze:Dzięki Hubert, juz zapoznałem się z tematem.
Wychodzi na to, że canon robi gwint w lefty tą metodą, żeby w razie uszkodzenia było łatwo wymienić.
A tu wylazła ta sprężyna czyli może był słabo wklejony, nie mam pojęcia.

Nie kolego canan fabrycznie ma tam gwint 10x1 zrobiony w aluminium.
Wkładkę helicoli robi wtedy, gdy fabryczny gwint się uszkodzi.
Widać, ten był już naprawiany. Jest to odtworzenia nie ma tragedii.
Gwint jest taki sam, jak w zestawach naprawczych haków przerzutek. Podleć do ogarniętego serwisu, powinni mieć taki zestaw naprawczy 10x1

ale jak to jest mozliwe, ze był naprawiany, skoro kupiłem w grudniu fabrycznie nowego scalpela z autoryzowanego salonu ???

Napisz do nic o co chodzi... Może jakiś mietek dokręcił mocniej i poszłooo

Miałem już parę lefciaków, nie wiem jak teraz robią, ale stare generacje miały gwint w aluminium, raz trafiłem na chyba był to lefty DLR sped z 2007, miał taką wkładkę, ale na moje był już naprawiany, bo miał od wewnątrz srebrną powłokę a oś była cała czarna.
Uważam, że fabryka robi to tak ,wycinanie, frezowanie, gwintowane elementu, a na końcu anodowanie.
Wątpię, żeby gwintowali to na gotowym wykończonym elemencie, nie cannondale
Czyli na moje sprawdź jak u Ciebie wygląda gwint wewnętrzny, jest czarny, czy srebrny?

Tak czy siak, zweryfikuj jeszcze gdzie się da, czy tak robią, żebyś nie narobił im niepotrzebnie dymu.

Helicoil tez się nieraz fabrycznie wstawia w fd-m900 i rd-m960 mam helicoil w miejscu mocowania linki i nie było to naprawiane chodzi w tym o to że zamiast gwintu m10 jest m12 na przykład a taki trudniej zerwać czyli to jest jako wzmocnienie. Helicoil jest mocniejszy od oryginalnego gwintu.
Idź z tym do ślusarza tokarza czy nawet mechanika samochodowego zmierzcie gwint wewnątrz i zewnątrz i wystarczy wkręcić nowy helicoil. Tokarz zamiast tej sprężynki by ci mógł zrobić też normalna tulejke np. z mosiądzu czy alu. Nic strasznego bo jak jest to typowy helicoil to sam kupisz i przy odrobinie umiejętności i narzędzi zrobisz to sam. Przynajmniej są bym zrobił.

mam nadzieje, ze jeden z tych zestawów załatwi sprawę

http://allegro.pl/zestaw-do-naprawy-gwi ... 94299.html

ew. sama wkładka

http://allegro.pl/helicoil-tulejki-do-n ... 58016.html

Skoro kupiłeś nowy rower od dystrybutora to czemu nie oddasz go poprostu tam na naprawę?

Tak spróbuje, stało sie to wczoraj w nocy wiec będę z nimi rozmawiał jutro . Obawiam sie tylko żeby ktoś nie próbował sie czegoś wyprzeć . Mi to wyglada zdecydowanie na naprawiane juz wcześniej .

Szukam tez sam czegos, bo naprawa nie moze potrwać dłużej niz do piątku - amor muszę odesłać do Wrocławia - bo na najbliższy weekend potrzebuje rower .

Kto jest dystrybutorem?

Sport profit Wrocław

kazano mi odesłać Lefty'ego, oni prześlą do Brna i tam naprawia na gwarancji albo dostane nowy.

ciekawe czy do wiosny zdążą

właśnie - kolega reklamował scotta sparka, konkretnie foxa i czekał 7 miesięcy :D

ja też tak miałem, wysyłali do USA żeby jankes mógł powiedzieć "no, rzeczywiście pękło"

Ale jest coś w prawach konsumenta że max termin naprawy to 2 tyg czy coś takiego, kuzynowi padła płyta główna poszedł z tym na gwarancje 3 tyg i nic powołał się na te 2 tyg i dostał nowa z sklepu zanim wróciła jego z naprawy. Tylko ja tam prawnik nie jestem wiec nie wiem jak to z rowerami.

zobaczymy, mam nadzieję, że pójdzie to sprawnie bo sezon zbliża się wielkimi krokami.

jak nie to będę startował na :
http://allegro.pl/specialized-stumpjump ... 86831.html

;)

Pomijając sztywność i brak hamulców tarczowych mag21 dobrze ustawiony to bardzo dobry amortyzator, bardzo fajna twarda charakterystyka. A poza tym jak kiedyś w DH jeździli na magu to dlaczego Ty teraz nie możesz?

Ale jest coś w prawach konsumenta że max termin naprawy to 2 tyg czy coś takiego, kuzynowi padła płyta główna poszedł z tym na gwarancje 3 tyg i nic powołał się na te 2 tyg i dostał nowa z sklepu zanim wróciła jego z naprawy. Tylko ja tam prawnik nie jestem wiec nie wiem jak to z rowerami.

Nie znam się, to się wypowiem. Kupujący ma kartę gwarancyjną albo dowód zakupu - wie jakie ma prawa i jakie są terminy. Nie musisz mu sprzedawać nieprawdziwych informacji wyssanych z palca. Nie o tym zresztą jest ten temat.

A to dziękuje za uświadomienie że to zależy od karty gwarancyjnej nie wiedziałem o tym.
bo wiesz

Tylko ja tam prawnik nie jestem

Lefty dziś został do mnie wysłany, na poniedziałek ma być - podobno został naprawiony oryginalnym zestawem canona

Hubert, 2 tygodnie są na zaakceptowanie/odrzucenie niezgodności towaru z umową. Jeśli sprzedawca nie udzieli odpowiedzi to automatycznie akceptuje żądania kupującego ( wymiana/naprawa/zwrot pieniędzy). Natoiast jeśli zdąży to z wymiany może zrobić naprawę.

To jest niezgodność towaru z umową (nie mylić z gwarancją producenta), zapewniona przez sklep na okres 2 lat od daty zakupu (wymaga tego ustawa o prawach konsumenta)

focker, ty piszesz o gwarancji, którą gwarantuje producent i to on ustala wszystkie warunki a konsuent nie ma na nie wpływu.

W niezgodności potrzebny jest tylko paragon, a w przypadku gwarancji to czego wymaga producent

Pisałem o jednym i o drugim przecież - warunki gwarancji są w gwarancji a zwrotu z tytułu niezgodności dokonujesz na podstawie dowodu zakupu. Dlatego napisałem:

Kupujący ma kartę gwarancyjną albo dowód zakupu - wie jakie ma prawa i jakie są terminy.

Żadne przepisy nie normują czasu naprawy/wymiany. Sprzedawca ustawowo ma dwa tygodnie na ustosunkowanie się w przypadku niezgodności - ale nie to nie jest to termin wymiany/naprawy.
W przypadku gwarancji oczywiście mogą być dwa tygodnie na naprawę - ale to musi wynikać z warunków gwarancji (nie ma żadnego przepisu w tym zakresie).
Tak więc dwa tygodnie na naprawę jako generalna zasada to coś ewidentnie wyssane z palca.