Witam, mam na myśli te duże tuleje z tworzywa w wahaczu mojego FSR-a. Jakie smary polecacie? Czy lepszy byłby jakiś "suchy" silikonowy w spreyu, czy jakieś bardziej mazidło, powiedzmy że też silikonowe z PTFE?.
U mnie jest tam dość ciasne pasowanie, a że było tam już sucho i trochę brudno to ta metalowa tuleja w środku przestała sie obracać w tulejce wahacza a zaczęła w ramie. Szkody są jeszcze małe, ale widzę że dobre smarowanie będzie w tym miejscu bardzo ważne.
Jakie macie doświadczenia w takich sprawach? Jaki smar wytrzyma tam najdłużej? W garażu mam smar taki jak na foto, albo muszę coś zamówić.

Tych tulei się nie smaruje. Ciasne, znaczy luzów nie ma, wszak jest to lożysko, wyczyść i poskladaj.

Bez smarowania jest bardzo duży opór i nie chce się obracać. Ponieważ jednak gdzieś obracać się musi, to zaczyna się kręcić tulejka w ramie, gdzie nie ma żadnego łożyska, a aluminiowa rama szybko się wyciera i mamy coraz większy otwór.

Tam nie powinno być smaru. Jeśli kręci się z oporem to coś musi być nie tak z pasowaniem.

Może spuchło aluminium pod plastikową tulejką i jest zbyt ciasno. Nie będę jednak chyba ryzykował ich wyciągania bo nie mam drugich i pewnie są nie do dostania. Złożyłem próbnie na PTFE i chodzi super, jednym palcem można ruszać wahacz. Taki smar nie szkodzi też ani tworzywom sztucznym ani metalom, a tarcie niweluje. Dam suchy PTFE i zobaczymy ile wytrzyma. Ale dzięki za radę.

APU80 pisze: ↑

2024-02-03, 18:33

Bez smarowania jest bardzo duży opór i nie chce się obracać. Ponieważ jednak gdzieś obracać się musi, to zaczyna się kręcić tulejka w ramie, gdzie nie ma żadnego łożyska, a aluminiowa rama szybko się wyciera i mamy coraz większy otwór.

Skoro sie obrocilo, to ktos nie zadbal i zatarl ja. Obrocilo w rami i tam ja wytarlo.
Nie kombinuj i kup nowe, kosztuje to grosze, a bedziesz mial na wymiar i pasownie.
Jak posmarujesz to przy pierwszym syfie zrobi sie to samo.

Gdzie to można kupić?

Wymontuj, zwymiaruj, idz do sklepu z lozyskami, jak nie maja na miejscu to zamow, lub internet.

Jakiś czas temu udało się kupić kpl. tulejek (iglidur) i teraz zawias pracuje jak należy. Wymieniłem razem 10 tulejek, dwie zostały stare. Stare mierzone suwmiarką niby ten wymiar co nowe, jednak powierzchnia ślizgowa zmatowiała i nie działa. Nowe mają gładką powierzchnię i to robi różnicę. Śmigają ładnie i to na sucho tak jak pisaliście. Dzięki.