Cześć wszystkim,
Walczę z amorem jak w tytule. Rozebrałem go rozruszałem wszystko wygląda jak by działało a nie działa.
Temat jest budżetowy i nie przewiduję pchania w ten amor jakiś super pieniędzy nie mniej jednak wszystkie podejrzane uszczelnienia tj."oringi" zostały wymienione. Zalałem go olejem do amortyzatorów 5WT zgodnie z tym co znalazłem w necie. Zakupiłem olej ELF Moto Fork Oil Sys. Manual mówi ze trzeba zalać 110-120mm tegoż oleju do goleni co też uczyniłem. Poskręcałem w całość, wszystko wygląda na szczelne a amor ugina się w kazdej pozycji tak samo. Nie działa blokada. Wlewałem rózne ilości oleju (dodawałem i ujmowałem od podanych wartości) i bez zmian.
Ma ktoś doświadczenie z takimi amorytzatorami i podpowie jak to ogarnąć? Albo gdzie dałem ciała?

Z góry dzieki za każdą odpowiedz
Pozdrawiam Przemo

Poziom oleju mierzysz przy wciśniętych czy niewyciągniętych goleniach?

Poziom mierzony jest tak jak sprężyna go ustawia. Wydaje mi się ze tak to powinno się odbywać tj stan wolny bez obciążenia... Oleju ujmowałem i dolewałem bez zmian z wyjątkiem gdzie dolałem oleju po kokardę i zaczął się olej pojawiać na osi blokady.
Pobawiłem się tym amorem jeszcze chwilę i chyba znalazłem przyczynę niesprawności. Rosi olejem przy osi pokrętła blokady. I teraz pytanie czy to wina uszczelnienia na goleni czy "iglica" jest już wyrobiona i nie trzyma...
Chroniczny brak czasu na takie zabawy ale będę chciał podmienić to uszczelnienie zobaczę co się podzieje ale bardziej obstawiam uszkodzoną iglicę...