Rock Shox Judy 1998/1999

#1
Cześć,

Moja Żona ma rower, którym bawię się dodając co jakiś czas okazyjnie kupowany dobry osprzęt. W tym roku postanowiłem zmienić Jej amortyzator z jakiegoś amortyzatoropodobnego, kompletnie sztywnego ZOOMa na coś... po prostu działającego.
Nie rozglądając się długo zakupiłem na allegro Rock Shox Judy z 1998 roku. I tu zaczyna się moja przygoda, którą zatytłować można PIACH W OCZY....
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


To że amor na aukcji wyglądał źle z zewnątrz widziałem, ale i tak chciałem pomalować go proszkowo. Gdy otrzymałem przesyłkę i rozebrałem widelec okazało się, że wewnątrz nie jest źle: górne golenie może nie są w idealnym stanie, ale w zadowalająco dobrym.
Pierwszy piach w oczy to tłumik - typu C3, kardridż nierozbieralny i kompletnie zapowietrzony. W instrukcji dla Judy z tego rocznika, znalazłem opis jak wymienić w nim olej: odkręcić śrubkę w trzpieniu i strzykawką wcisnąć olej, a potem zakręcić śrubkę. Proste.
Ale nie u mnie - kolejny piach w oczy: u mnie nie ma żadnej śrubki tylko trzpień jest fabrycznie zatkany plastikowym korkiem, którego nie można użyć wielokrotnie. Zrobiłem więc w nim mały otwór (ok. 1 mm) i strzykawką z wężykiem pompuje w niego olej usuwając powietrze.
Obrazek
Obrazek


Problem polega na tym, że od tygodnia codziennie wyłażą z niego bąble powietrza, ale nie widzę żeby olej gdzieś wypływał! Nie ma żadnego pocenia, wycieku itd. Specjalnie zostawiam tłumik na noc na zielonej bibule aby wykryć choć najmniejszą plamę oleju, ale nic z tego...
Golenie dolne były w bardzo złym stanie - głębokie wżery po rdzy. Zdjąłem resztki farby chemicznie, wypolerowałem golenie i oddałem do malarni. I tu niestety kolejny piach w oczy, bo trafiłem na partacza, który kompletnie źle wykonał robotę: po malowaniu amor był cały w jakiś kropkach, farba wylądowała w środku goleni na ślizgach... Generalnie nie odebrałem tego nie ponosząc też żadnych kosztów.
W związku z powyższym znalazłem na OLX identyczny amor - tak przynajmniej mi się wydawało. Po drobnej negocjacji kupiłem go.
Obrazek
Obrazek


Gdy odebrałem paczkę i obejrzałem widelec okazało się że znów piach w oczy: on się nie pocił - on TRYSKAŁ olejem przez uszczelki kurzowe...
Gdy go rozbierałem było tylko gorzej - totalnie wytarta anoda na goleniach górnych na wysokości ślizgów, ślizgi górne starte i zardzewiałe, wewnątrz pływała śmierdząca berbelucha składająca się z oleju, wody i piasku. Okazało się też że to nie rocznik 1998 a 1999 z otwartą kąpielą olejową.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Generalnie górne golenie do niczego się nie nadają. Dolne po chemicznym i mechanicznym czyszczeniu wnętrza nie wyglądają tragicznie. Ślizgi wyjąłem zrobionym przeze mnie narzędziem:
Obrazek


Komplet nowych oryginalnych ślizgów zamówiłem (za 36 zł) z angielskiego eBaya. Wcześniej zaopatrzyłem się też w nowe uszczelki kurzowe, olejowe oraz olej.
Obrazek


Podsumowując. Mam górne golenie z roku 1998, dolne golenie z roku 1999 i dwa systemy tłumienia: jeden C3 z kartridżem i drugi z otwartą kąpielą olejową. Oba systemy tłumienia nie wyglądają źle - wszytko porządnie wyczyściłem i kupiłem nowe oringi.
Jedynie co chciałbym jeszcze wymienić to to zaznaczone na poniższym zdjęciu:
Obrazek


Jak dotąd znalazłem tą część (nr kat. 430-001184-02) tylko w stanach i problem polega na tym, że sama część kosztuje 5$, ale przesyłka już 25$ więc zakup mało opłacalny.... Może ma ktoś coś takiego na zbyciu?

Moje pytanie do Was: który system tłumienia wybrać? Za otwartą kąpielą przemawia do mnie prostota i system smarowania, ale czy skutecznie to działa? Za C3 jest możliwość regulacji, ale nawet jak mi się w końcu uda odpowietrzyć ten kardridż to może się ponownie bardzo szybko zapowietrzyć więc i tak z tłumienia nic nie będzie...
Dodam, że Żona waży max 60 kg.

PS. Patrząc na masę rowerzystki i zapisy instrukcji Judy potrzebowałbym jeszcze taką sprężynę (żółta, miękka):
Obrazek

Ma ktoś może na zbyciu?

Re: Rock Shox Judy 1998/1999

#2
Martinii pisze:Jedynie co chciałbym jeszcze wymienić to to zaznaczone na poniższym zdjęciu:
Ktoś już na forum o to pytał a ja mam takie coś właśnie jak jestes zainteresowany:
Obrazek
Martinii pisze:Moje pytanie do Was: który system tłumienia wybrać? Za otwartą kąpielą przemawia do mnie prostota i system smarowania, ale czy skutecznie to działa? Za C3 jest możliwość regulacji, ale nawet jak mi się w końcu uda odpowietrzyć ten kardridż to może się ponownie bardzo szybko zapowietrzyć więc i tak z tłumienia nic nie będzie...
Hydracoil tez ma regulacje tłumienia tylko nie pamiętam czy wszystkie odmiany miały taką opcje. Ja bym brał hydracoil właśnie dlatego, ze olej smaruje ślizgi cały czas i działa to płynnie i działa bardzo fajnie.

Re: Rock Shox Judy 1998/1999

#5
Idź w hydracoil. Skoro w tłumiku było już powierrze to znaczy, że uszczelki wyzionęły ducha i po chwili jazdy znowu się wszystko zapowietrzy. Te tłumiki są z założenia jednorazowe. HC to znacznie lepszy pomysł.
Malowanie tak skorowodowych goleni to też coś, co się nie mogło udać. Żaden lakiernik nie przygotowałby powierzchni na gładko, chyba że szpachlą. Poza tym pod skorupą lakieru proszkowego magnez dalej pięknie by sobie korodował i raczej prędzej niż później miałbyś dziurę (jeśli już jej nawet gdzieś nie ma).
W 1999 r. Regulacje na HC miała tylko Judy od SL w zwyż od 2000 r. (w 1999 ani C ani XC nie miały regulacji natomiast Sl była wtedy jeszcze na C3). Judy C z tego rocznika ma inną średnicę wewnętrzna goleni (stal nie alu) i pierścień nie będzie pasować. Co więcej Judy C miała tylko jeden aktywny tłumik. Przez drugi wspornik olej przepływał swobodnie (nie było żadnego zaworu).
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

Re: Rock Shox Judy 1998/1999

#9
Hej,

Przyszły nowe tuleje ślizgowe. Stare wyciągnąłem i okazało się, że i górne i dolne miały szerokość 10 mm. Założyłem nowe i jest git.
Czy przy wadze rowerzystki ok. 60 kg jest sens stosować olej inny niż 5WT? Czytałem na wielu forach opinie, że przy oleju 5WT praktycznie nie ma tłumienia i wielu użytkowników polecało olej ok. 10WT. Byli oni jednak sporo ciężsi niż te 60 kg... :)
Cały czas szukam drugiej żółtej (miękkiej) sprężyny do tego amortyzatora i jedynie co znalazłem to takie:
https://sklep.harfa-harryson.com.pl/spr ... 4619,73725
https://sklep.harfa-harryson.com.pl/spr ... 4619,74410
https://sklep.harfa-harryson.com.pl/spr ... 4619,74413

Czy ktoś ma wiedzę o długościach ww. sprężyn? Czy któraś się nada?

Pozdrawiam
cron