Jak w temacie. Na ile Nm ustawić klucz ?

nie ma gdzieś na sztycy albo opakowaniu??
Nie wiem może na stronie na której kupowałeś , albo producent gdzieś podaje.

Nic nie ma nigdzie.

to zapytaj sprzedawce albo napisz do producenta, ciekawe ze nie podajesz nazwy bo pewnie kupiłes gówno z chin a to pęka jak chce i kiedy chce .
Poza tym nie tylko sztyca ale głównie zacisk ma mieć opisany moment maxymalny.

Na zacisku jest 5-6 Nm. Ale to się chyba tyczy sztycy aluminiowej.

Pioter... myślisz, że inne sztyce carbonowe produkowane są w USA ?

orginalna deda superleggero RS 175 gram ( ta twoja konstrukcyjnie bardzo podobna ;) ) w papierach ma moment = 6NM
z tym ze skrecone mam na 4 NM (max moment z obejmy ) Od roku wszystko trzyma jak ta lala

Bart pisze: ↑

2019-01-16, 21:44

Pioter... myślisz, że inne sztyce carbonowe produkowane są w USA ?

Ja odpowiem. Kupując sztycę od producenta, który nie wstydzi się tego, co robi dostajesz coś jeszcze. Instrukcję, gdzie znajdziesz zalecany moment (tak na szybko sprawdziłem zipp, fsa i deda - wszędzie to jest). Wtedy nie pytasz na forum retromtb w dziale części (a nie warsztat) o moment dokręcenia swojej sztycy z aliexpress.
Z fartem.

beret pisze: ↑

2019-01-16, 23:35

Bart pisze: ↑

2019-01-16, 21:44

Pioter... myślisz, że inne sztyce carbonowe produkowane są w USA ?

Ja odpowiem. Kupując sztycę od producenta, który nie wstydzi się tego, co robi dostajesz coś jeszcze. Instrukcję, gdzie znajdziesz zalecany moment. Wtedy nie pytasz na forum retromtb w dziale części (a nie warsztat) o moment dokręcenia swojej sztycy z aliexpress.
Z fartem.

I dodam że masz zapewniony standard bezpieczeństwa bo producent nie chce się podłożyć. A w nonejmie kogo później skarżyć.

Nigdy chińskich karbonowych gratów nie miałem , ale od jednego właściciela serwisu w Gdańsku usłyszałem taka ciekawostkę. Niby na oko jest wszystko ok , ale podczas przycinania np. kierownicy wtedy widać jakieś jakości są te części .Brzeszczot tnie je jak masło . Ja bym się zastanowił , czy warto ryzykować swoje zdrowie dla urwania paru groszy czy gram z roweru.

Chińczyk sprzedał tych sztyc ponad 600 sztuk na cały świat. Średnia ocena 4,7 na 5 chyba o czymś świadczy. Czytałem opinie i oglądałem zdjęcia kupujących. Nie tylko on takie sprzedaje. Są też wersje 2$ droższe z logo Ritchey i RACE Face.

Jakie parę gram ? To będzie 0,35 kg :)

Bart pisze:Nie tylko on takie sprzedaje. Są też wersje 2$ droższe z logo Ritchey i RACE Face.

W sensie podróbki?

skolioza pisze: ↑

2019-01-17, 10:37

Bart pisze:Nie tylko on takie sprzedaje. Są też wersje 2$ droższe z logo Ritchey i RACE Face.

W sensie podróbki?

Nie no, to oryginalny chiński ryczej.
Jak mają logo to ja już bym się nie bał o wytrzymałość, musi być gitara.

zaciśnij na 4 i zobacz czy nie pęka . . .. . ta dam

Lepiej zapłacić w Polsce 400 zł za oryginalną też chińską

Widzę że nie rozumiesz co oznacza oryginalny produkt wyprodukowany w fabryce w Chinach a co znaczy chińska podróba z namalowanym logo. To ja już się poddaję.

Wszystko idzie z tej samej fabryki.

Bart pisze: ↑

2019-01-17, 12:53

Wszystko idzie z tej samej fabryki.

Ale byłeś i widziałeś czy ten Chińczyk Ci powiedział?

Nie pajacuj. Z choinki się urwałeś czy w matrixie żyjesz ?

No właśnie o Tobie tak pomyślałem. Ale spoko, Twoja kasa rób co chcesz i myśl co chcesz, wolność jest.

Akurat z chińskim przemysłem mam do czynienia na co dzień. Wieczorem pokażę przykład na podstawie kasków motocyklowych.

Nie trudź się, rozumiem że się na tym znasz. Każdy ma swoje zdanie i niech tak będzie, smutno by było jakby każdy myślał tak samo.

Żaden problem. Zrobię to dla nieświadomych.

Bart pisze:Akurat z chińskim przemysłem mam do czynienia na co dzień

Bart pisze:Zrobię to dla nieświadomych.

niby wszystko wiesz a pytasz o "moment dokrecania zacisku "

Z tym pajacowaniem nie nasladuj Hita

Obiecany przykład.

Poniżej dwa kaski motocyklowe. Po lewej kask firmy "krzak'', po lewej renomowanej włoskiej marki "UFO". Różnią się malowaniem i zapięciem. Różnica w cenie 200 zł. Tak jest ze wszystkim.

Dziękuję

dwie stowki to mala roznica !!!!! jaka jest cena takiego kasku ????

Ten orginalny Ufo to mam nadzieje ze nie jak "orginalny" np Ritchey z allegro ;)

Ja czuję się przekonany.

Te chińskie najtańsze produkty, a w szczególności naśladujące (podrabiające) inne są do bani. Lepiej kupić coś markowane typowo przez chińczyka, co prawda 2-3 x droższe, ale jakość naprawdę fajna, a cena wciąż konkurencyjna. Mam tu na myśli firmy które chcą zaznaczyć swą obecność na rynku światowym, ale mają typowo chińskie korzenie (coś jak Xiaomi, Feiyu, Sirui, Zomei w elektronice i sprzęcie foto itp. ).

Z rowerówek to jest np. Hylix (rurki), CN Spoke (szprychy), Carbon Speed Cycle (obręcze, ramy), Novatec (piasty), Sunrace (kasety), PYC (łańcuchy) i wiele, wiele innych.

Ze carbonem za kilka dolców jest ten problem, że nie trzyma wymiaru, tzn. zamiast 27.2mm sztyca ma 27.3 albo mniej itd. Do tego jest miękka i zbyt elastyczna (za mało carbonu, za dużo żywicy).

Czyli podając przykład z kaskami i twierdząc, że ze wszystkim tak jest, żyjesz w przekonaniu, że prezentowana sztyca jest tym samym co oryginał tylko bez malowania i oznaczeń i przez to jest 5-10x tańsza?

Faktycznie. Niezbity dowód.
Pozwól więc, że podzielę się moją wiedzą nabytą podczas audytów u klientów.
To, że coś powstaje nawet w tej samej fabryce na tej samej taśmie montażowej i wygląda tak samo nie oznacza, że jest takie samo.

Na etapie zamówienia każdy zamawiający określa precyzyjnie materiał, wytrzymałość i inne parametry zamówionych części. Chińczyk wyprodukuje wszystko, nawet produkt absolutnie najwyższej jakości, jednak jakość i parametry produktu są uzależnione od ceny i norm jakościowych przy końcowym sprawdzeniu. Duży producent nie może sobie pozwolić na niedoróbki dlatego materiał jest zwykle wysokiej jakości. Oczywiście możesz na tej samej taśmie robić "identyczne" produkty ale jeśli chcesz je sprzedawać tanio to użyjesz tańszego surowca. Już masz różnicę na etapie zamawiania i produkcji.

Druga różnica jest jeszcze istotniejsza. Duża marka nie może sobie pozwolić na niedoróbki. Dlatego rygorystycznych kontroli jakości nie przechodzi znaczny odsetek produktów. Sam widziałem kosze z odrzutami. Przy wysokiej marży duża marka może sobie na nie pozwolić.

Odrzuty nie trafiają jednak do kosza. Producent, jeśli dany produkt nie spełnia norm może taką niedoróbkę sprzeda. Np. na alliexpres za ułamek ceny pełnowartościowego produktu. Produkt nawet wygląda identycznie, więc pewnie ktoś się skusi.

Podsumowując. Nawet jeśli rzeczywiście produkt faktycznie jest robiony na tej samej linii (co przy podejściu Chińczyków do praw własności przemysłowej i podrabianiu wszystkiego nie jest tak oczywiste) to jest albo wykonane z gorszych surowców albo nie przechodzi tak rygorystycznych norm jak produkty markowe. W taką ruletkę można się bawić w wieloma komponentami, jednak sztyca, mostek czy kiera do nich nie należą w mojej ocenie.