Witam

Zwracam się z pytaniem do rowerowych ekspertów.

Otóż, od mniej więcej 13 (+- 1997, dokładnie nie pamiętam) lat jestem użytkownikiem pewnego roweru. Chciałbym dowiedzieć się w jaką ramę jest on wyposażony, bo jest ona lekko nietypowa. Rury górna i dolna zrobione są z materiału (prawdopodobnie carbon), którego struktura przypomina sieć, a po stuknięciu w niego daje tępy odgłos jakby była z plastiku. Rower był zakupiony jako no-name i całkiem nieźle wyposażony (STX, Deore LX).

Poniżej zdjęcia roweru i zbliżenie ramy.

rower
rama

Dzięki.

gdyby nie haki, moznaby myslec o Giant HCM/MCM.
podobne modele mial Hercules i wiele marek zamawiajacych ramy w fabryce giant...

Podobne ramy kiedyś sprzedawał p. Bartolewski z Częstochowy (obecnie salon na Drogowców) i często sygnował jako Scout. Były wersje szosowe i MTB. Tak na prawdę to był właśnie jakiś tajwański no-name - karbonowe rurki i alu/stal tylny trójkąt oraz łączniki. Z tego co pamiętam, to ładnie wyglądało, ale było tak wiotkie, ze nie dało się normalnie przyspieszać.
Ale takie ramy robili też inni producenci - z tym że nie były to jakieś mega topowe rowery. Jeśli "uznani" producenci robili ramy z karbonowymi rurami głównymi i metalowymi łącznikami (Giant-Cadex, Univega), to zazwyczaj rura podsiodłowa lub/i tylny trójkąt też były karbonowe.

Czy ta rama ma uszkodzoną strukturę karbonu (tak wynika z dolnego zdjęcia)? Jeśli tak, to strach na niej jeździć - szybko Ci strzeli i dużego pożytku z niej mieć nie będziesz.

W Giancie MCM to był monolit, natomiast łączony był HCM
Fakt faktem ta rama bardzo przypomina HCM3 96 - ma nawet identyczny wieszak na linkę tylnego hamulca (co wskazywałoby na tę samą fabrykę) Nieco inaczej prowadzony jest pancerz RD na tylnym trójkącie (w HCM "idzie" górą rury) Haków tak bardzo bym się nie czepiał - takie charakterystyczne, które pewnie miał na myśli Zii były w wersjach a tylnym trójkątem alu - ta podobnie jak HCM3 wygląda na cr-mo
Największa różnica to rura podsiodłowa - Giant podaje że jest karbonowa, tu wygląda na "metalowa"
Wersja fabryki z której czerpał Giant jest zatem wielce prawdopodobna, można by go nawet "zrobić" na takiego HCM3

Dzięki za zainteresowanie.

Co do ramy to nie jest uszkodzona struktura karbonu, jedynie zdarła się warstwa lakieru bezbarwnego - to właśnie widać na zdjęciu. Nie odczuwam też wspomnianej "wiotkości", rower jest całkiem żwawy.