#2
Rond Rebel, Marzocchi Nitro, Marzocchi XC/DH z fabrycznie przeznaczonymi do nich sprężynami, Judy z cartridgeami w wersji 50mm i tuningowanymi, dedykowanymi sprężynami, Headshok DD50 (ale tam jest jeszcze dodatkowo elastomer). Pewnie jeszcze jakieś manufaktury by się znalazły.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#3
a ja myślalem, że XC/DH to powietrzne amortyzatory. Tzn można było je przerobić na sprężynowe czy one z natury były sprężynowe?

A Rebel Rond to fajny jest w praktyce ? :-)

edit:
miałem w jednym wheelerze XC coś tam, chyba jakiś najniższy model bez regulacji i on był powietrzny, pompowało się go pompką samochodową ;-)

#5
Rebel jest super. Wg mnie praca jest bardzo podobna do Bomberów. Bardzo czuły, bardzo płynny i dość sztywny. Masa 1700gram ze stalową rurą też jest ok - zważywszy, że to pełna otwarta kąpiel olejowa. Każdy drobny element amora wykonany jest z ogromną precyzją podobną do HydroPro:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... c&start=30
Jeden minus - trudno dostępne uszczelki. No i nie ma regulacji tłumienia.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#6
Co do tego minusa to się zastanawiam - jeśli amor opiera się na sprężynie i kąpieli olejowej i ma np nieszczelną uszczelkę, to w najgorszym wypadku będzie przy pracy wypuszczać olej i będzie go trzeba uzupełniać, ale nic specjalnie gorszego się nie stanie. Ewentualnie, jeśli lagi będą w oleju, to bród się bardziej będzie czepiać i będą się bardziej zużywać powierzchnie ślizgowe? W czystych warunkach smarowanie lag powinno być nawet okej, ale w brudzie i błocie już nie. Dobrze kombinuję?

A co tych starych Marzocchi to w sumie ciekawa opcja chyba, z tego co gdzieś na forum czytałem to te wyższe modele z regulacją tłumienia to były takie, że jak się tłumienie dało na maksa to prawie jak z blokadą... Prawda to? ja miałem tylko taką podstawową wersję pompowany od góry AV (można se dobrać ciśnienie) i jeszcze pewnie można było coś tam "wyregulować" dobierając olej, w sumie był fajny, ale miałem go tylko na jednej wycieczce z dziewczyną po lesie, z sakwami, to też trudno mi powiedzieć coś więcej. Chyba komuś z forum sprzedałem, z resztą nie ważne.

Jak często się zdarza by nagle, bez zapowiedzi, w MAGu uciekło powietrze (uszczelki, korki, czy jaki inny diabeł)? W moim wypadku to nie nastąpi pewnie nigdy bo amor planuję zakładać TYLKO na wypadwy w góry. Mimo to mam potrzebę porównania technologii sprężyn do tych całych komór powietrznych.
W sumie mając tylko jedną komorę powietrzną napompowaną/szczelną Mag i tak powinien w miarę dobrze działać, dobrze myślę?!
Sama charakterystyka pracy maga mi się bardzo podoba, nie ugina się na byle szyszce, za to na zjazdach robi co trzeba. Oczywiście porównania nie mam, ale jest fajnie.