Oryginał malowanie, no podkowa moze byc nieoryginalna, ale taka jest, poza tym gumy jak widać nie od niego ale osłone robią.

Co to ??

To jest w pełni oryginalny (poza oczywiście malowaniem) Mag20 z 1991/92r.
Podkowa też jest oryginalna, w 1991/92r były właśnie takie filigranowe.

Amor nie ma sprężyny negatywnej - jest mniej czuły na małe nierówności niż Mag21 i może tłuc na końcu skoku przy dłuższym, wyboistym zjeździe.
Ma za to blokadę - ciężko go ugiąć w maksymalnym położeniu regulatora tłumienia - późniejsze Magi nie miały aż tak mocnego tłumienia przy maksymalnej wartości.

RS przeprowadził akcję zwrotów koron tych widelców - pękały.

Z tego co siedoczytałem to wymieniali cosco miałośruby z przodu a ten nie ma.
Masz jakieś info na ten temat ??

Magnesium z tego co wiem w żadnej wersji nie miało śrub z przodu w serii.
Jedyny widelec RS, który seryjnie mógł mieść śruby z przodu (oprócz wersji dwupółkowych) to RS1 - tam były 4 śruby i korona z wycięciem wzdłuż - można było wymienić rurę sterową i wyciągnąć golenie na raz.
Podobną koronę miał mój Specialized FS z pierwszej serii, ale do tej pory nie wiem, czy ta korona była w serii, czy to był tuning poprzedniego właściciela. Korona była piękna, ale w żadnym Magu czy Specialized'zie takiej nigdy już nie widziałem, a trochę się tego naoglądałem.
Zresztą w oświadczeniu RS jest wskazane, że pękały korony o błyszczącym, a nie matowym wykończeniu - nie ma nic o śrubach z przodu. Podane są też numery seryjne amortyzatorów, w których mogły pękać korony.
http://www.cpsc.gov/cpscpub/prerel/prhtml95/95136.html

Może Ci się pomyliło z akcją Marzocchi - tam faktycznie pękały korony ze śrubą z przodu (do serii XC500włącznie) - kiedyś nawet pisałem dla zabawy do Gregorio, że mam taką i chcę ją wymienić, ale mnie zlali - w sumie to się nie dziwię.
http://www.bikepro.com/recalls/marzoc_rec.html

Tutaj są wykazane akcje naprawcze starych amortyzatorów łącznie.
http://www.cpsc.gov/cpscpub/prerel/prhtml95/95032.html

To ma korone raczej chyba matową i jak już jeździł to pewnie i pojeździ jeszcze pod kimś.