Oto procedury jakie zostały przeprowadzone: suport moczył się 2-3 tygodnie w profesjonalnym, przemysłowym płynie penetracyjnym nie jakimś tam WD40, zostały zakupione odpowiednie narzędzia w tym takie urządzonko Pedros przykręcające klucz z wielowypustem do osi. Do klucza płaskiego słusznych rozmiarów doczepiona została 3-metrowa rura aby zwiększyć siłe nacisku a tytanowa rurka została podgrzana palnikiem żeby zwiększyć jej objętość i kiedy myślałem że wkład puszcza to moja radość nie trwała długo bo tak naprawdę ukręcił się sam wielowypust i teraz jest już wogóle do bani.
Ramka ma jeszcze wykręcone pivoty do ubrejka co jest osobnym problemem ale jakby co to zdekompletuję Avalancha jeśli tylko uda się wyciągnąć wkład a dalej będę szukał dawcy.
Nie poddam się jako że Xizang z ubrejkiem nie zdarza się zbyt często
Jakieś sugestie?
Rama w tym miesiącu będzie już we Wrocławiu, najpierw powędruje do Harfy a jak tam nie dadzą rady to rodzina będzie szukać jakiegoś dobrego ślusarza. Zapowiedziałem że jeżeli ktoś nie czuje się na siłach to lepiej niech zostawi bo jak ma mi s
![:!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![:!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![:!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)