Witam, więc zaczynam składać rowerek wyprawowy. I będę się tu zwracał do Was z prośbą o podpowiedzi.

Założenia:
- ogólnie - pancerność i niezawodność i łatwość w naprawie, reszta małoważna
A w praktyce:
- stalowa rama (musi mieć mocowanie bagażnika) i widelec
- osprzęt z lat 90 (stx?)
- postaram się poszukać nowego napędu z epoki 3x7 (jest to wykonalne?)
- thumbshifty lub rapidfire z epoki
- hamulce v-brake
- nad piastami się zastanowię (fajnie jakby były "naprawialne" w terenie), obręcze ze stajni RYDE
- suport, stery jeszcze się nie zastanawiałem

A czemu chcę inwestować w "stary sprzęt"? Nowe ramy stalowe nowe to koszt kilku tysięcy złotych! I mam też stary rower szosowy (używam z sakwami :)) i jest cały na oryginalnych częściach (105) i napędzie (biopace), które się nie chcą zużyć, a rowerek na nowoczesnych komponentach - po sezonie nadaje się wszystko do wymiany...

Ale zaczynamy od ramy jak wiadomo.
Poszukuję czegoś sensownego już jakiś czas teraz trafiło się coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/cycle-wolf-tu ... 7577582804
I nie wiem czy to nie rama kolegi forumowego Veng z topicu:
viewtopic.php?t=5144

Mam 174 cm wzrostu rama 18. Co o niej sądzicie?

Pytanie jak to 18" mierzone - generalnie jeśli do końca podsiodlowej to powinno być ok Ja przy 176cm używam 16.5-17.5 mierzone do środka więc do końca to +/- cal więcej

coś takiego jeszcze znalazłem:
https://www.olx.pl/oferta/rower-gorski- ... xehwS.html
18 cali. Czy rama z tej firmy warta jest zachodu? I kupując coś takiego zyskuję część osprzęty...
Tu więcej zdjęć:
https://www.bike-forum.cz/bazar/inzerat ... al-edition

Z tych dwóch co podałeś to druga rama ma mocowania pod bagażnik przy osi , u pierwszej poza hakiem przerzutki nic takiego nie widzę.
Poza tym za 260zł więcej masz w zasadzie kompletny sprzęt - kwestia tylko jak bardzo zużyty.
Jeśli te wyprawy mają być nieco dłuższe niż 'jeden dzień' to osobiście postawiłbym na samodzielne złożenie na nowych/pewnych częściach - co w sumie do końca nie dyskwalifikuje tego drugiego roweru, tyle tylko że jego też bym rozłożył na śrubki i wymienił co trzeba.

Jak coś to mam ramę 18" z Treka 950 rocznik 1998 ;) Widelec też by się znalazł, ale już z GT ;)

Jeśli to ma być rower wyprawowy, to poza mocowaniem pod bagażnik/błotniki zwróć jeszcze uwagę na długość tylnego widelca. Jeśli widelec będzie za krótki, to będziesz walić piętami o sakwy.
Nie jestem ekspertem w kwestii rowerów wyprawowych, ale z tego co pamiętam to ramy GT z lat 90-tych miały bardzo fajną geometrię pod tym względem.

To prawda, ale też można manewrować bagażnikiem i regulacją sakw o ile jest
Ja jeżdżę ostatnio z sakwami na dość krótkim tyle, ale udało mi się poustawiać bagażnik i wory na tyle z tyłu że nie zawadzam (choć pewnie rozmiarem buta 44 + już bym zawadzał)

To raczej nie powinien być problem, gorzej ze znalezieniem stalowej ramki (nowe sensowne to koszt min. 3 tyś zł...)