W dniu dzisiejszym zaliczyłem przesiadkę z opon 2.1 na 1.9 i uważam, że ten drugi powinien być podstawowym w każdym retromtb. Przejeździłem w życiu kilka rowerów i mimo wszystko byłem mega zaskoczony jak może zmienić się trakcja po tak w sumie niewielkiej zamianie. Jadąc, tak sobie pomyślałem, że dawno nie serwisowane piasty czy słabo nasmarowany łańcuch nie są w stanie generować takich oporów jak właśnie szerokość opon. Oczywiście, podstawą doboru powinna być charakterystyka terenu, po którym się poruszamy. Im większa przyczepność tym opona węższa. Znaczenie ma pewnie także system amortyzacji. Ja zmieniałem opony w exfockerowym FSR ale nawet i w HT uważam, że 2.1 to opona już na naprawdę ciężkie warunki, i jeśli nie pada deszcz to 1.9 lub 1.95 powinno spokojnie wystarczyć. Swoją drogą, orientuje się ktoś, czy śladem opon samochodowych, można na naszych oponach odczytać datę produkcji ?

Temat o niczym. Jaka opona ,jaki bieżnik ,teren po jakim sie jedzie... Na twardej lesnej drodze na Scwalbe EVO 2.25 moge utrzymac predkosc 30km/h bez problemu ,na retro Megabite Z 1.9 już jest znacznie gorzej....itp

cocolino pisze:W dniu dzisiejszym zaliczyłem przesiadkę z opon 2.1 na 1.9 i uważam, że ten drugi powinien być podstawowym w każdym retromtb. Przejeździłem w życiu kilka rowerów i mimo wszystko byłem mega zaskoczony jak może zmienić się trakcja po tak w sumie niewielkiej zamianie. Jadąc, tak sobie pomyślałem, że dawno nie serwisowane piasty czy słabo nasmarowany łańcuch nie są w stanie generować takich oporów jak właśnie szerokość opon. Oczywiście, podstawą doboru powinna być charakterystyka terenu, po którym się poruszamy. Im większa przyczepność tym opona węższa. Znaczenie ma pewnie także system amortyzacji. Ja zmieniałem opony w exfockerowym FSR ale nawet i w HT uważam, że 2.1 to opona już na naprawdę ciężkie warunki, i jeśli nie pada deszcz to 1.9 lub 1.95 powinno spokojnie wystarczyć. Swoją drogą, orientuje się ktoś, czy śladem opon samochodowych, można na naszych oponach odczytać datę produkcji ?

nie wiem co powiedzieć ale te teorie są po prostu . . . bzdurne.

Dziwne odczucia w terenie. Mniejsze ciśnienie, większy balon, szersza rawka, przesiadka z NibyNic 2,25 na 2,35 Maxiss Ardent i trakcja, trzymanie w zakrętach i ogólne o niebo lepiej choć i tak uchodzę za konserwatystę. Na nowy sezon rawki wewnętrznie 30, balon 2,5 i mleko i jestem przekonany że będzie j.lepiej bo próbowałem. Oczywiście normalne koło, tzn 29 Na takich szosowych retro szerokościach kapci 1,9 i dodajmy w małej kiszce to pisałbym chyba z zaświatów teraz .

Różnica jest także za dawnych czasów stosowało się technikę jazdy, a teraz jest jazda na oślep bo duży balon, bo amortyzacja itd, zero myślenia .

Dlatego lubię w góry pośmigać na retro rowerku bo warto nie zapomnieć techniki, a czas jazdy jest tu po prostu sprawą podrzędną.

W danych czasach opony miały , , ,1,7-2.0 ale za to były szerokie obręcze, i na takich obręczach opony inaczej się układały, nie potrzeba było większych ciśnień i trakcja była lepsza.

Teraz powrót do szerokich obręczy jest powrotem do przeszłości, nic nowego . . . nawet system hookles był stosowany w rowerach powojennych i nie było zdziwienia że rantu nie ma

Tak samo jak się ludzie jarają 27,5 . . . .po wojnie były takie rowery "terenowe" na takich kołach i też zdziwka nie było .

W połowie lat 90-tych odbył się jakiś dziwny ruch - za wąskie felgi , wąskie opony . . . . .ale już wszystko wróciło do normy czyli do korzeni.
Najlepszy typ bieżnika ? mały drobny jak Mitas Scylla, albo Kenda SBE, a reszta to technika.

Piotr pisze:Różnica jest także za dawnych czasów stosowało się technikę jazdy, a teraz jest jazda na oślep bo duży balon, bo amortyzacja itd, zero myślenia

Tu masz rację... Ja dopiero w tamtym roku przesiadłem się na koło 27.5
A tak to cały czas tyrałem na oponach 26 cali z różnymi szerokościami,ale nie przekraczając 2,1
Moje najlepsze opony to(własne odczucia)
continental escape pro
continenta explorer
hutchinson cameleon
panaracer fire xc pro
merida race lite

ja dalej mam wyłącznie 26", abstrakując od przełajki czy szosy, czy też grawelowego trekinga

Z tych w/w jestem za Continental, najlepsze jakie miałam.

agrava pisze: ↑

2019-02-16, 14:18

Z tych w/w jestem za Continental, najlepsze jakie miałam.

A używane były w jakich warunkach? bo to ma istotny wpływ na ocenę...

zakupiłem Maxxis Monorail, żeby potestować i trochę poczytałem o parametrach opon - głównie o mieszankach gumy i oplocie 60, 120TPI...

i im wyższa liczba TPI ( ilość splotu włókien kordu na jeden cal kwadratowy) , tym cieńsza i bardziej elastyczna i delikatniejsza jest tkanina np.
120TPI i opona lżejsza i ma mniejszy opór toczenia (szybsza), ale jest bardziej podatna na uszkadzenia
60TPI i opona mniej podatna na przebicia, ale gorzej dopasowuje się do podłoża

ciężko jest wyszukać w necie informację o oporach toczenia danej opony, a to są oprócz właściwości jezdnych bardzo ważne informacje - 25, a 19W robi róznicę
znalazłem takie porównanie https://magazynbike.pl/2019/02/13/opony ... ra-drogie/