Witam.
Zamierzam dokupić mniejszą zębatkę do korby. Obecnie mam 34T. Zastanawiam się czy kupić owalną czy okrągłą.
Jakie zalety ma owal ?

Biopace miał tylko wady. A odnośnie nowożytnych to trzeba skierować się na inne forum.

Adamello pisze:Biopace miał tylko wady

nie zgodzę się - taka opinia o Biopace to wynik przykładania go do miary znacznie późniejszych trendów jak chodzi o motorykę pedałowania (wyższej kadencji, dłuższej korby) W czasach jazdy na niskiej kadencji robił robotę moim zdaniem

skolioza pisze:

Adamello pisze:Biopace miał tylko wady

nie zgodzę się - taka opinia o Biopace to wynik przykładania go do miary znacznie późniejszych trendów jak chodzi o motorykę pedałowania (wyższej kadencji, dłuższej korby) W czasach jazdy na niskiej kadencji robił robotę moim zdaniem

NA NISKIEJ KADENCJI ... sęk w tym że te nowe badziewia mają małe zębatki a co za tym idzie kadencja jest wysoka.
Bezsensowne kombinowanie , które nie wiele daje.

Kupię 30T owalną i 32T okrągłą i będzie po problemie

Bart powiem ci ze swojego doświadczenia...
Kupiłem owalną zębatkę HCC 30 zębów i miałem ją tylko założoną na rowerze w warsztacie na stojaku.
W skrajnym położeniu czyli jak wrzuciłem na największą zębatkę (sunrace 46) łańcuch spadał.
Kupiłem okrągłą i jeżdżę do dzisiaj...
Mam rozmiary od 32 do 36 i wszystkie działają tak jak potrzeba

Dziwne. Na zawodach widziałem kilka owali i nikomu łańcuch nie spadał.

Bart pisze:Dziwne. Na zawodach widziałem kilka owali i nikomu łańcuch nie spadał.

Pytanie ... PO CO CI TO ?
W Froome'a się bawisz ?
Zainwestuj w lżejsze koła , opony a nie jakieś pierdoły w postaci zębatek , które w niczym ci nie pomogą.
Proponowałem ci superlekkie wyczynowe opony to nie chciałeś a dały by ci mega kopa jeśli chodzi o przyspieszenie na łatwych technicznie trasach a takich jeździsz sporo - szybkich.
Zębatka działa tak jak super suplementy diety ... tylko w głowie a nie realnie.

Zębatka to pryszcz. Chcę mieć coś na zmianę jak znowu trafi się trasa jak na MP w Mrągowie. Koła to grubsza sprawa, nie mam na to kasy teraz. Wolałbym najpierw amor wymienić na lżejszy.

Przeczytaj tą książkę co dalem na dole w shohtbox. Zamiast ovala schudnij 5 kg ;)

Biopace był dobrą ideą ale źle zrealizowaną. Chodzi o to że owal przypadał nie w tym miejscu co powinien. Niemalże zupełnie odwrotnie niż w obecnie produkowanych zębatkach tego typu.

Bart pisze:Zębatka to pryszcz. Chcę mieć coś na zmianę jak znowu trafi się trasa jak na MP w Mrągowie. Koła to grubsza sprawa, nie mam na to kasy teraz. Wolałbym najpierw amor wymienić na lżejszy.

Amor jest tak samo drogi jak koła ... a nawet droższy.
Najtańszym sposobem tak jak ci radziłem nie są koła a OPONY.
Na oponach można bardzo dużo zejść z wagi kół co jest sprawą kluczową.
Masa amora jest o wiele mniej istotna niż kół.
Możesz mieć amor kloca 3 kg ale jeśli gołe koła będą ważyły 1450 + super lekkie opony z niskimi oporami toczenia to rower będzie super szybki.
Nie dyskutuj z fizyką ...

SoloTM pisze:Przeczytaj tą książkę co dalem na dole w shohtbox. Zamiast ovala schudnij 5 kg ;)

Jeszcze 5

Najnowsze modele narrow wide są stosowane, ovalna zębatka redukuje punkt zero do minimum.
To nie są takie ovale jak kiedyś , to inna technologia, są nawet takie gdzie można ustawić punkty mocowania do korby indywidualnie.

Kwestia spadania łańcucha ? przerzutka tył musi elastycznie pracować - jej wózek.

Porzuccie nadzieję, Bart nigdy, ale to nigdy nie słucha rad. Z tego słynie.
Więc teraz nakupuje sobie popierdółek, a to o ovulek, a to łańcuszek na cipkę lub aerodynamiczny stanik na ledach a na końcu, przypadkiem, kupi lżejsze karbonowe koła.
Wtedy wpadnie tu i ogłosi: Jeżu, ale te koła dają kopa, coś wspaniałego!

Proponuję zapytać na forum wikliniarskim, czy kosze z owalnymi tarczami dna są bardziej praktyczne niż z okrągłymi. Myślę, że tematyka takiego forum ma tyle samo wspólnego z Twoim pytaniem co naszego. Oczywiście i tak olejesz rady mistrza wikliniarstwa tak samo jak nasze - ale spróbować warto. Polecam też forum dla zegarmistrzów (w końcu są specami w temacie tarcza zegarka owalna czy okrągła?), hobbitow (Dom hobbita - drzwi wejściowe owalne czy okrągłe) rekonstruktorów historycznych (zalety i wady owalnej tarczy obronnej? Czy do tarczy obronnej pasuje umbo?) oraz astronomów (owalne halo słońca - Jezus Maria czy to już koniec świata? A może takie lepsze od okrągłego?)
Wiem, wiem. Masz w nosie to co piszę dokładnie tak samo jak tematykę tego forum i... https://www.google.com/url?q=https://m. ... wubqc1lwmn

aldek pisze:Porzuccie nadzieję, Bart nigdy, ale to nigdy nie słucha rad. Z tego słynie.
Więc teraz nakupuje sobie popierdółek, a to o ovulek, a to łańcuszek na cipkę lub aerodynamiczny stanik na ledach a na końcu, przypadkiem, kupi lżejsze karbonowe koła.
Wtedy wpadnie tu i ogłosi: Jeżu, ale te koła dają kopa, coś wspaniałego!

Robisz sobie jaja czy kpisz z mojej porady o kołach karbonowych ? tak tylko pytam . . . .

I ZA TO KOCHAM TO FORUM
BOŻE JAK BYM SZCZERZE WIERZYŁ TO CAŁOWAŁ BYM PO STOPACH ZA UŻYTKOWNIKA "BART" , KTÓRY DOSTARCZA MI CODZIENNĄ DAWKĘ EMOCJI TYM ŻE ISTNIEJE

No fakt, ja też jestem wielkim fanem Barta.
Piotr, nie kpię z Twoich porad. Znamy się przecież ze sto lat.
Tylko piszę, że cokolwiek byście nie doradzili, Bart i tak zrobi swoje. Teraz ma fazę kupowania popierdółek/świecidełek do swojego nabytku. My to bardzo zresztą lubimy, bo to fajne jest.

Mówiliśmy mu: pierdrol tego kuba, kup rower. Nie, Bart przez paredziesiąt stron wątku obwieszał ten niemiecko-chiński złom coraz to nowymi cekinami, aż odkrył, że jego cudo waży pod 14 kg. W końcu kupił rower.
Teraz faza się powtarza: najpierw będą cekiny, potem dojrzeje do właściwych decyzji. Sam.
I - w sumie - mnie to imponuje. Po prostu gość wie, czego chce, nawet jak jego zachcianki są do wielkiej dpy. Wyda na to bezsensowny worek szmalu, ale to jego szmal, co nam do tego.
Więc ja - kibicuje ovalom, stodwanaście gram lżejszym amortyzatorom, mostkom, kierownicom, tarczom z kryptonu, wszystko to nadejdzie wkrótce i będziem się na to z nieskrywaną satysfą gapić, jak ksiądz na wibratory.
Ot, co.

Jak mówi antyczne przysłowie starożytnych Czechosłowaków: każde forum ma swojego Hubarta (o pardon - Huberta) - żeby nie było za nudno 😉

Focker na forumrowerowe.org to jak najbardziej mógłby tak sobie pisać o jakichś śmieciach, ale to jest forum retromtb i tak trochę nie bardzo jest to w porządku wobec innych jego użytkowników.

Przepraszam, że się zapytałem.

Już nawet normalnie porozmawiać nie można ? Chyba trzeba zacząć omijać to forum.

Już na poważnie: Doman - masz 100% racji w tym co piszesz. To jest forum o STARYCH rowerach. To nie jest blog dowartościowujący pt. "jak kupiłem nowy rower i na nim jeżdżę w maratonach i nie jestem idiotą bo przecież w opisie mam że 29 nie jest dla idiotów" (swoją drogą - jak można wpaść na pomysł, żeby taki opis dać na forum miłośników starych rowerów górskich? https://www.youtube.com/watch?v=_1jxykAEjuY ).

Od jakiegoś czasu mam zwyczajnie dość bezrefleksyjnego obrzygiwania nowizną - dodatkowo z poziomem przeświadczenia o swej wszechcudowności przewyższającym najwyższą pochylnię na Kanale Elbląskim. Też uważam to za przejaw braku szacunku do ludzi, którzy tworzą forum starych rowerów. Chcesz się pochwalić rowerem lub wyścigami - załóż bloga albo profil na FB. Chcesz się zapytać o nowiznę - załóż temat w HydeParku a nie w głównej kategorii forum Retro.

aldek pisze:No fakt, ja też jestem wielkim fanem Barta.
Piotr, nie kpię z Twoich porad. Znamy się przecież ze sto lat.
.

Ok bo nie zrozumiałem do końca wybacz mi

Bart jest nie szkodliwym fanatykiem, podnosi forum w rankingu Google, zaraz napisze - mam was w dupie i będzie pozamiatane . . .