pomyslalem, ze przejde sobie na stery ahead i zostawie ladny widelec na reynoldsie, ktory posiadam. Pewnie wielu z was zjadlo na tym zeby...
myslalem o wydluzaniu poprzez dospawanie (ostatecznosc) sterowki (nie bede sie rozwodzil - sa tu inne problemy ktore trzeba przeskoczyc typu pozniejsze nabicie gwiazdki itd.)
ostatnio mysle o pewnym typie mostkow - produkuja je manufaktury, ale pojawily sie takze chociazby w SERYJNYCH rowerach z kolekcji 2011 od Raleigh wiec chyba staja sie coraz popularniejsze - zamieszczam fotke:
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/_L4XIYsHYDPA/TW9xvmOSKBI/AAAAAAAALB4/CHBRkXqssgQ/z7.jpg)
chetnie bym cos takiego nabyl, ale szczerze - nawet nie wiem jak sie to nazywa! Wyobrazam sobie, ze moge w ten sposob chwycic krotka resztke wystajacej rurki sterowej, w ktora wbilem sobie wczesniej gwiazdke, uzyc bardzo dlugiej sruby sciagajacej topcap, no i w ten sposob spokojnie sciagnac stery ahead nie bojac sie o jakies luzy, caly uklad zachowa sztywnosc, nawet jesli oprze sie na powiedzmy 3cm? rury sterowej?
Bede wdzieczny za podpowiedzenie NAZWY tego wynalazku (tylko nie piszcie "custom chromoly integrated one-bolt stem" - wariacje na ten temat juz przeszly przez przegladarke ebaya - bezskutecznie)
dzieki z gory