Problem z pivotami ramy

#1
Miałem długie śruby do Vek (oryginalne xt). Wiem, że to na przód raczej, ale tam się nie mieściły więc zacząłem dokręcać je z tyłu. Szło opornie, jedną szczękę wkręciłem, zabrałem się za drugą. Szło tak źle, że postanowiłem wykręcić - wtedy obrobił się łeb śruby, wykręciłem, ale z piwotem. Druga strona niestety też wyszła z piwotem.
Obecna sytuacja jest taka, że mam 2 szczęki z wkręconymi pivotami i śrubami i zero pomysłu.
Próbowałem złapać piwot w imadło i wykręcać (tę dobrą śrubę) nic z tego.
Jakieś pomysły?
Ostateczność to chyba rozwiercić łby śrub i kupić nowe piwoty oraz śruby.

Re: Problem z pivotami ramy

#2
kapelusznik pisze:Miałem długie śruby do Vek (oryginalne xt). Wiem, że to na przód raczej, ale tam się nie mieściły więc zacząłem dokręcać je z tyłu. Szło opornie, jedną szczękę wkręciłem, zabrałem się za drugą. Szło tak źle, że postanowiłem wykręcić - wtedy obrobił się łeb śruby, wykręciłem, ale z piwotem. Druga strona niestety też wyszła z piwotem.
Obecna sytuacja jest taka, że mam 2 szczęki z wkręconymi pivotami i śrubami i zero pomysłu.
Próbowałem złapać piwot w imadło i wykręcać (tę dobrą śrubę) nic z tego.
Jakieś pomysły?
Ostateczność to chyba rozwiercić łby śrub i kupić nowe piwoty oraz śruby.
Masz jakieś foto tej sytuacji?
Bo jest niedziela i nie ogarniam tego.
Lodzermensch

#4
Piwoty uratujesz. Rozwierc od wewnetrznej strony srube, tam masz prowadzenie w piwocie. Powinno byc srednicy pod gwint, ale moge sie mylic, wiec sprawdz. Gwintownik pod srube powinienem miec jakby co.

#5
Dwie dobre ostre żaby, łapiesz za gwint przez szmaty a za łby mniej delikatnie ostrym narzędziem.
Musi puścić. Ale jak łby obrobisz to tylko wiercenie.
Lodzermensch

#6
2ass pisze:Piwoty uratujesz. Rozwierc od wewnetrznej strony srube, tam masz prowadzenie w piwocie. Powinno byc srednicy pod gwint, ale moge sie mylic, wiec sprawdz. Gwintownik pod srube powinienem miec jakby co.
piwot na całej długości ma gwint. Zakładając, że równo poprowadzę wiertło to może i dałoby się to tak rozwiercić a potem przegwintować - warto spróbować.
Ale to chyba jest standardowy piwot M10 (na allegro po 2,5zł) - choć nie zmierze bo suwmiarke też połamałem.
corrado1111 pisze:Dwie dobre ostre żaby, łapiesz za gwint przez szmaty a za łby mniej delikatnie ostrym narzędziem.
Musi puścić. Ale jak łby obrobisz to tylko wiercenie.
złapałem piwot w kombinerki tak, że wgryzły się w gwint i nic. Złapałem to w imadło, było za słabo bo jak odkręcałem to piwot się ślizgał, dokręciłem imadło mocniej to imadło pękło:D (ale to takie chińskie małe)

Ostateczna opcja to rozwiercenie łba, uwolnienie Vek i kupno całości (liczę, że te piwoty są standardowe)

w zasadzie nie wiem dlaczego się to tak zaklinowało - może przez brud.