Treking Günter Krautscheid na Campagnolo MTB.

#1
[center]
Obrazek
[/center]
Przedstawiam rower na osprzęcie Campy jaki udało mi się nabyć niedawno.

Producentem jest mała niemiecka firma o której istnieniu do czasu zakupu roweru nie miałem pojęcia.
Właścicielem i założycielem jest od 1977 roku niejaki Günter Krautscheid który w latach 50-tych ubiegłego wieku trenował kolarstwo i osiągał jakieś na tym polu sukcesy. Firma działa po dziś dzień oferując ramy (i rowery) na indywidualne zamówienie. Wg wikipedii roczna produkcja to około 120 ram. Adres strony to krabo.de

Rower został wyprodukowany prawdopodobnie w 1992 roku gdyż katalogowo z tego roku pochodzą najnowsze komponenty jakich w nim użyto.
Człowiek który złożył zamówienie był zapewne panem w starszym wieku, ceniącym komfort, jak można się domyślać po amortyzatorze, amortyzowanej sztycy wysokim mostku i giętej wysokiej kierownicy która była ponad siodłem zapewniając wygodną pozycję podczas jazdy. Widać że preferował skromny nie rzucający się w oczy wygląd roweru - jedyne oznaczenia to nazwa producenta na górnej rurze ramy poza tym żadnych naklejek czy napisów. Malowanie ramy skromne, można by rzec nudne i nieciekawe. Jednak osprzęt roweru to w 100% Campagnolo, korba o nietypowej konfiguracji zębatek 52/40/30, nabywca musiał więc mieć sprecyzowane wymagania.
Na ramie nie ma nawet oznaczenia rur z jakich jest wykonana. Można sądzić że są to rury Columbusa, bo po pierwsze taki napis jest wybity na tylnym haku, po drugie przeszukując internet można natknąć się na ramy pana Krautscheida z tego okresu robione z Columbusa właśnie. Rama waży około 2400g.

Osprzęt jest mieszanką różnych grup z roczników 1991 i 1992.

Klamki - Centaur 92
Manetki - Record O.R. 92
Przerzutka tył - Centaur 90/91
Przerzutka przód - Euclid 90/91
Korba - Euclid (tu ciekawostka : prawa korba 88, lewa 91)
Oś suportu - Centaur
Piasta tył - chyba Icarus 92
Piasta przód - jakaś szosowa z przed 89 roku prawdopodobnie bo nie ma uszczelnień
Stery - Euclid 89 prawdopodobnie
Obręcze kół- Strada XL 1991

Rower nie był intensywnie użytkowany, jego przebieg jest niewielki. Niestety musiał stać dłuższy czas w wilgotnym pomieszczeniu, niektóre stalowe elementy pokryte są warstwą rudej. Co ciekawe we wnętrzu ramy brak śladów rdzy.

W ramach testów na rowerze przejechałem ~70km, wcześniej jednak obróciłam kierownicę na dół tak by była niżej. Rower prowadzi się przyjemnie, dobrze tłumi drgania mimo że amortyzator prawie nie działa (ugina się o 90% skoku przy najtwardszym ustawieniu jak wsiadam), co jest pewnie zasługą dużej ramy (57cm) i rur o małej średnicy jakie drzewiej bywały. Jak przesiadłem się potem na mojego K2 w którym kierownica jest 11cm niżej od siodła to musiałem od nowa się przyzwyczaić do tak niskiego jej ustawienia.
Prędkości jakie na nim osiągałem są jednak niższe niż na K2 (MTB na oponach Marathon Racer).
Dużym zaskoczeniem na plus jest bardzo precyzyjne i szybkie działanie tylnej przerzutki.
Działa szybciej niż M737 z łańcuchem Sachs PC-61 (może to przez łańcuch). Zmiana biegów jest pewna, choć moment przejścia łańcucha słychać głośniej niż u Shimano. Nie ma problemu ze zmianą biegów pod ( umiarkowanym - bo pod dużym nie miałem sumienia próbować) obciążeniem.
Aktualnie rower jest rozebrany, zabrałem się za czyszczenie części z niego. Prawdopodobnie zdecyduje się na nowy lakier, bo to malowanie jest dla mnie zbyt ascetyczne żeby nie rzec po prostu brzydkie.
Jednak na efekt końcowy trzeba będzie dłuuuuugo poczekać ;-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2013-09-16, 19:08 przez Gerwazy, łącznie zmieniany 3 razy.

#2
Gerwazy pisze:Klamki - Centaur 92
Manetki - Record O.R. 92
Przerzutka tył - Centaur 90/91
Przerzutka przód - Euclid 90/91
Korba - Euclid (tu ciekawostka : prawa korba 88, lewa 91)
Oś suportu - Centaur
Piasta tył - chyba Icarus 92
Piasta przód - jakaś szosowa z przed 89 roku prawdopodobnie bo nie ma uszczelnień
Stery - Euclid 89 prawdopodobnie
Obręcze kół- Strada XL 1991
za jednym strzalem tyle szpeja :shock: echhh zycie :-(
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#5
mekp pisze:Ciekawie sie zapowiada...

eBay, Allegro czy może inne źródło.

pozdrawiam
xMekpx
Rodzime allegro o dziwo...
skolioza pisze:Rond 28" z pocz lat 90 - oryginał?
Też się nad tym zastanawiałem. Myślę, że chyba tak, wydaje mi się że był od początku w rowerze, ale pewności nie mam. Nie wiem z którego jest roku, w sieci brak danych.

#6
wszystko jak nowe :shock:
fakt rdza od stania w wilgoci jest ale mozna temu zaradzic ;-)

zazdraszczam :-(
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#8
marcin74 pisze:...
fakt rdza od stania w wilgoci jest ale mozna temu zaradzic ;-)
...
Nie wiem za bardzo jak się za to zabrać, pasta polerska? Moczenie w oleju, a potem polerowanie? :roll:
zimny pisze:pomysl o sztywnym widelcu
Zawsze byłem konserwatystą w tym względzie, skutkiem czego nigdy nie miałem jeszcze roweru z amortyzatorem :oops: Doszedłem więc do wniosku że czas na odrobinę "nowoczesności" 8-) amortyzator zostawię, tym bardziej że (poza elastomerami) jest w ładnym stanie.

#11
"amorytory" to dobry wynalazek; ale ten rond nie ma z nimi zbyt wiele wspolnego;
juz lepiej zrobisz zmieniajac opony na szersze, jestem troche ostrozny w ocenie stanu tych starych szwalbiakow: kiedys myslalem, ze mam jedna w idelanym stanie, a wylazl z niej drut w najmniej oczekiwanym momencie daleko od jakiejkolwiek cywilizacji...
Obrazek

#12
zimny pisze: jestem troche ostrozny w ocenie stanu tych starych szwalbiakow: kiedys myslalem, ze mam jedna w idelanym stanie, a wylazl z niej drut w najmniej oczekiwanym momencie daleko od jakiejkolwiek cywilizacji...
Może miałeś jakiś wadliwy egzemplarz . Zjeździłem kilka sztuk Marathonów w dawnych czasach i nigdy z nimi problemu nie miałem. Uważam, że to naprawdę porządne opony, i dużo zniosą.

U mnie przednia rzeczywiście nadaje się do kosza, bo jest popękana ale z tyłu jest nówka prawie i guma elegancka. Rower zresztą nie będzie połykaczem kilometrów, raczej stacjonarny żywot będzie wiódł ;-)

#13
Gerwazy pisze:Człowiek który złożył zamówienie był zapewne panem w starszym wieku, ceniącym komfort, jak można się domyślać po amortyzatorze, amortyzowanej sztycy wysokim mostku i giętej wysokiej kierownicy która była ponad siodłem zapewniając wygodną pozycję podczas jazdy. Widać że preferował skromny nie rzucający się w oczy wygląd roweru - jedyne oznaczenia to nazwa producenta na górnej rurze ramy poza tym żadnych naklejek czy napisów. Malowanie ramy skromne, można by rzec nudne i nieciekawe. Jednak osprzęt roweru to w 100% Campagnolo, korba o nietypowej konfiguracji zębatek 52/40/30, nabywca musiał więc mieć sprecyzowane wymagania.
starszy pan(...)ceniacy komfort(...)mial sprecyzowane wymagania :->
....nawet LANCUCH precyzyjnie dobrany ;-)
gosc musial wiedziec czego chce :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#14
Kiedyś ten łańcuch u nas kosztował majątek :roll:

Jako że rower niemiecki, to Rohloff był naturalnym wyborem. Notabene był też chyba w tym czasie katalogowym łańcuchem Campagnolo, potem ('93, '94?)zastąpionym przez Sachsa

#15
Niedawno z różnych stron świata przybyło do mnie trochę klamotów rowerowych, m.in do Güntera postanowiłem więc przedstawić aktualną sytuację

Od czasu zakupu i prezentacji Güntera minęło kilka miesięcy, a jako że nic później nie pisałem, można by sądzić że leży gdzieś zapomniany w kącie. Tak oczywiście nie jest.

Został rozebrany i prawie wszystkie części zostały dokładnie wyczyszczone i zakonserwowane (zostały mi jeszcze hamulce do zrobienia)
Trzy z nich - manetki i tylna piasta i przerzutka były przy tej okazji zaprezentowane w temacie o Campagnolo MTB .

Rozebrałem i wyczyściłem też amortyzator. Tu należą się podziękowania Fockerowi za wskazówki jak sie do tego zabrać, bez jego pomocy nie dałbym sobie z tym rady. Amortyzator jest w bardzo ładnym stanie za wyjątkiem elastomerów które muszę wymienić. Myślę o zakupie tych oferowanych w Olkuszu - jeśli ktoś ma z nimi doświadczenia proszę o informację jak się sprawdzają.

Rama jak pisałem zakładając ten temat będzie prawie na pewno malowana. Chodzi mi po głowie kolor czerwonego wina ewentualnie z popielato-grafitowymi dodatkami, myślę że stanowiłby ładne tło dla srebrnych komponentów Campagnolo. Nad projektem grafiki i kolorystyką będę się jeszcze zastanawiał, jak będę miał coś konkretnego to wrzucę do oceny

Wspomniane na wstępie rzeczy które które dotarły do mnie i są przeznaczone do Güntera to mostek i kierownica. Jako że rower jest na komponentach Campagnolo i ramie (prawie na pewno) z rur Columbusa wybór marki był oczywisty ;-) :
[center]
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
[/center]

Mostek został wyprodukowany w 1992 roku, więc idealnie pasuje rocznikowo do całego roweru. Waży 274 gramy, więc całkiem nieźle jak na stal. Rok produkcji kierownicy nie jest mi znany, ale zapewne jest zbliżony do reszty, waga 285 gramów więc też nie wiele jak na kierownice tego typu.

Kolejną rzeczą która zasili listę wyposażenia w rowerze będzie siodło Selle Italia Campionissimo, które wcześniej planowałem przeznaczyć dla GAZELLE Champion Mondial. Po pierwsze dlatego, że do Gazeli udało mi kupić inne siodło które bardziej będzie tam pasować, po drugie Campionissimo to siodło ktore rodowód ma jednak w szosie, sądzę więc, że do Guntera który w jakimś stopniu też jest rowerem szosowym będzie odpowiednie.

[center]
Obrazek
Obrazek
[/center]

Z "dużych" zakupów zostaje mi jeszcze sztyca Campagnolo MTB. Tu problem jest taki, że potrzebna jest średnica 27,2, a ceny tego rozmiaru na ebaju delikatnie mówiąc nie należą do atrakcyjnych ;-) Ale coś może się trafi prędzej czy później. Poza tym muszę jeszcze kupić blaty 46/36/26, bo te które są 50/40/30 są dla mnie za duże.

#17
NOooo widze Gerwazy że idziesz w słusznym kierunku uparcie i skrycie , może byś sie zdecydował na sztywny widelec . mniej kłopotów z amorem i wygląd klasyczny a geo widać ze przystosowane pod to jest dobrze, a jak waga sztywnego bedzie dobra to i całość zyska .
Treking i tak ma większe koła, to sztywniak spokojnie wystarczy
www.velotech.pl

#18
Dzięki Piotr za utwierdzenie w słuszności obranego kierunku ;-) Sztywny widelec w tym rowerze ma sens oczywiście, ma tą wadę tylko że trzeba go kupić. A dobry widelec na Columbusie pod canti i koło 28 nie łatwo (i nie tanio) nabyć :-( Niewątpliwą zaletą amortyzatora jest to że jest :-) Poza tym to mój pierwszy w życiu rower z amortyzatorem :oops: więc chciałbym zobaczyć jak to ustrojstwo działa. Niewykluczone że kiedyś jednak będzie sztywniak jak coś ciekawego mi wpadnie w łapska ;-)

#20
Piotr pisze:Podobają mi sie te Twoje Campy....
no nareszcie ;-)

pomimo ,ze stare to jakies ;-) to tez mi sie podoba :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#21
to nie jest dziwne , to jest po prostu Retro, już mi bokiem wychodzą osprzęty z lat 93 wzwyż .....Shimano , jak sobie przypomne że pare lat temu nie dałem 7 stówek za górala na Campie ...... nówka igła od niemca z garażu to mnie do dzisiaj trzepie ....
www.velotech.pl

#23
W kwestii siodła pojawiła się niespodziewanie jeszcze jedna opcja:
[center]
Obrazek
[/center]

I ona chyba zostanie ostatecznie przyjęta, bo bardzo lubię Brooksy i stylistycznie będzie pasować do całości. Co prawda nigdy na B17 nie jeździłem, ale w internetach piszą że to najwygodniejsze z Brooksów ;-)

#24
Od kilku dni mam B17 w rowerze miejskim, na razie kiepsko. Jeśli Ci się nie spieszy to mogę dawać znać w jakim czasie układa się pod tyłkiem, choć to i tak może być mało miarodajne przez różnicę wagi i inne warunki.
Alpinestars x9, Breezer x2, Intense x2, Klein x3, Yeti x2, Cannondale, Specialized, GT, Rocky Mountain...
+ Checker Pig, Creme, Electra

#25
siedem3 pisze:Od kilku dni mam B17 w rowerze miejskim, na razie kiepsko. Jeśli Ci się nie spieszy to mogę dawać znać w jakim czasie układa się pod tyłkiem, choć to i tak może być mało miarodajne przez różnicę wagi i inne warunki.
Ciekaw jestem opinii jak się będzie układać. Ja mam 2 Brooksy - Conquesta i Swifta i na obu od początku mi się dobrze jeździło, przy czym teraz jak usiądę na tym pierwszym, prawie 20 letnim to zapadam się niczym w fotelu - bardzo mocno już wygniecione.
Ale nowe czy używane masz to B17?

#26
Moja B17 to nówka, moja pierwsze siedzenie Brooksa wogóle, do tej pory ortodoksyjnie wyłącznie Flite Titanium. Na razie jest optymistycznie ale do komfortu jeszcze wiele kilometrów.
BTW siedzenie w takim rowerze:
Obrazek
Alpinestars x9, Breezer x2, Intense x2, Klein x3, Yeti x2, Cannondale, Specialized, GT, Rocky Mountain...
+ Checker Pig, Creme, Electra

#27
No tak, Flite do tego roweru, zresztą bardzo ładnego nie bardzo pasuje :-) U mnie odwrotnie, pierwszy Flite Ti pare miesięcy temu w szosówce, o dziwo też nie narzekam - całkiem wygodne.
I żeby nie było żem niewybredny - miałem też takie (Selle Royal Contour?) na które musiałem podkładać kawałek śpiwora pod tyłek żeby dojechać do celu ;-)