Nie wiem czy w dobrym dziale, bo nie jest wypaśny, ale to jest mój pierwszy porządny rower i tak się składa, że nadal jestem w jego posiadaniu. Pojeździłem na nim dziś sporo i przypomniało mi się jak się jeździ na takich rowerach - magia, znów się zakochałem na pewno nie sprzedam, najwyżej zostawię ramę jakby wróciły wspomnienia.
Od kąd go kupiłem nie wymieniłem nic poza 3 rzeczami: dętki z tyłu, klocków i kierownicy z tranzx'a prostego na risera syncrosa.
Oto fotki:
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-8qIPeL0lZpU/T0poG5a0aoI/AAAAAAAABSE/hlwx-NN1zsg/s800/IMAG0570.jpg)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-Kpl9tYbaKtg/T0poEFG4rPI/AAAAAAAABR8/W9RWqIOF8j4/s800/IMAG0571.jpg)
Obie z dziś, już zapomniałem jaka to frajda jeździć na takim rowerku - miodzio, mam nadzieje, że następny mój retro-rower e będzie tylko lepszy.