Re: SUPerior XP 939 - Always Race - maszyna do wygrywania

#603
Piotr jeździłem przez 7 dni z rzędu po Alpach, wjechałem w Austrii na Silvrettę i Gaislachkogel, we Włoszech na Stelvio, Gavia, Mortirolo, Fedaia, Tre Cime di Lavaredo i naprawdę bardzo dobrze wiem co to znaczy jazda bez dokręcania i mimo, że mam generującą spore opory na bębnie i masę hałasu piastę Fulcrum w szosie to naprawdę wcale nie dogoniali mnie ludzie z cichymi piastami, ani ja na nie jechałem przed tymi z piastami DT Swiss. Zbyt dużo czynników na to wpływa. Jadąc ze Stelvio koło w koło ze znajomym wystarczyło przyłożyć kolana do ramy by zacząć wysuwać się minimalnie przed niego.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: SUPerior XP 939 - Always Race - maszyna do wygrywania

#605
DOMAN pisze:
2019-10-06, 21:46
Piotr jeździłem przez 7 dni z rzędu po Alpach, wjechałem w Austrii na Silvrettę i Gaislachkogel, we Włoszech na Stelvio, Gavia, Mortirolo, Fedaia, Tre Cime di Lavaredo i naprawdę bardzo dobrze wiem co to znaczy jazda bez dokręcania i mimo, że mam generującą spore opory na bębnie i masę hałasu piastę Fulcrum w szosie to naprawdę wcale nie dogoniali mnie ludzie z cichymi piastami, ani ja na nie jechałem przed tymi z piastami DT Swiss. Zbyt dużo czynników na to wpływa. Jadąc ze Stelvio koło w koło ze znajomym wystarczyło przyłożyć kolana do ramy by zacząć wysuwać się minimalnie przed niego.
Dokładnie, przede wszystkim kondycja kierownika :)

Re: SUPerior XP 939 - Always Race - maszyna do wygrywania

#606
Ok, Panowie, ale w towarzystwie "high end" wile uwagi poświęca się zmniejszanie oporów toczenia, jeśli jest coś co zmniejszy to to sie stosuje, dla zawodowca to są czasem sekundy liczone na 100 km , parę watów itd, to także wielki biznes.
Jeśli ktoś prezentuje daną klasę i wyniki stabilne to każda poprawa "mechaniczna " daje plus.
Jeśli chodzi o koła i piasty, to jeśli nie można już poprawić obręczy czy systemu szprychowania, to zabieramy się za piastę, uszczelnienia, głośne zapadki, łożyska ceramiczne lub bezstykowe, specjalne smary do łożysk itd takie wariactwa, które mają służyć określonemu celowi.
Dla amatora będzie to może bez znaczenia, ale dla zawodnika, który osiągnie na zjeździe większe przyspieszenie wynikające ze zmniejszenia oporów biernych to szansa na odejście z grupy i finish.
Może za bardzo to uwypuklam i nie ma to sensu, ale tak to już jest, ze jeden nic nie widzi i nie odczuwa, a drugi tak.
Sporu o to nie będę toczył, bo do tego dochodzi jeszcze waga zawodnika, opory itd, temat rzeka szeroka.
www.velotech.pl

Re: SUPerior XP 939 - Always Race - maszyna do wygrywania

#614
Historia prawdziwa. Rok ok. 1995. Kolega dostal lepszego kompa i do tego internet. Dostal tez jakiegos Mongoosa, nie pamietam co to byl za model, ale byl na LX i na przodzie mial wieksza opone niz z tylu. Kolega lubil rowery mtb, bardzo lubil. Kolega sie onanizowal patrzac na fotki rowerow mtb z usa w necie... Katalogi z niemcowni tez czesto jakies mial... Katalogi mtb oczywiscie. No i tak to bylo. Oczywiscie nie sugeruje ze kolega Bart tez ma taki fetysz, w tym nie ma akurat nic zlego, niech sie chlop bawi jak lubi, krzywdy przeciez nikmu nie robi, ale nawet fizyczny pociag do roweru nie jest czyms nadzwyczajnym.

Re: SUPerior XP 939 - Always Race - maszyna do wygrywania

#621
Brunox - najszybszy sposób do niszczenia amortyzatora, chcesz aby był zdrowy cały czas, od czasu do czasu rozbierz wyczyść naoliw i jazda dalej,
Bart, powiem Ci tak z praktyki.. na długich dystansach jak się jeździ nawet 20 g bezsensownej wagi robi, bo tu 20, tu 30 itd i robi się200-300g.
W przypadku rowerów do ścigania walczymy o gramy, w przypadku rowerów do ciorania i turystyki stawiamy na bezawaryjność i trwałość, tyle że te pierwsze rowery i ich części mają krótkie żywoty.
Ale ja się nie znam.....
www.velotech.pl