Scott Comp Racing '93

#1
Witam. Upolowałem ramkę Scott Comp Racing 1993 z oryginalnym widelcem.
Rama to Cr-Mo, na moje oko szczotkowana (dzięki czemu zachowuje tytanowy odcień) i pewnie pociągnięta bezbarwnym (ale za to czy jest lakier to ręki sobie nie dam odciąć).

Rama jest w stanie całkiem OK ale w niektórych punktach ma już rdzawe plamki {patrz foto}.
Co proponujecie z tym robić ?
Szczególnie liczę na podpowiedzi kolegów którzy przerabiali ten model w praktyce.

Drugi temat to naklejki. Czy ktoś ma taką ramę i może mi zrobić fotki naklejek z rury podsiodłowej, a za pliki z kompletem to już na rękach bym nosił. Pisałem do Scotta w Polsce i Stanach ale nie mają.
Załączniki
F2.jpg
F1.jpg

#4
Dzięki za szybkie odpowiedzi.
Tak znam opinię o Himayerze, znam też ten temat z malowanym Comp'em - ale moja ramka jest zdrowsza więc nie chcę jej malować.
W założeniu szukałem TEAMa lub PRO (ta sama geometria) tu sprawa byłaby prosta: piaskowanie, czarny lakier i gotowe... ale trafił się COMP. Jak go zobaczyłem w realu to się zakochałem.

Panowie, widzę że jest konkretne wskazanie na polerkę. Powiedzcie coś szerzej. Jak i czym i czy nie utracę efekt szczotkowania. Ma w tej chwili taki odcień inox/tytanowy i boję się że po polerce będzie to efekt chromowo/lustrzany.

Na forum chłopaki polecają pastę Automax i filcową szmatkę ? Mam iść ta drogą, czy rekomendujecie coś innego ?

PS
Naklejki na retro.co.uk widziałem tylko do ProRacinga z 94 (żółte z flagami), szukałem też na mtb-news.de i innych ale ciężko z tym tematem
.

#5
Zaraz, zaraz - jeśli w Compach rama jest pokryta lakierem bezbarwnym, to przecież polerka będzie możliwa dopiero po zdjęciu klara. No i tu pytanie - czy to się opłaca? Pozbędziesz się drobnych śladów, a narazisz ramę na dostęp powietrza, co może w przyszłości prowadzić do powstania znacznie większej korozji. Tu przecież nie ma podkładu (chyba), a nawet jeśli jest jakiś bezbarwny, to go polerką ściągniesz. Poza tym pewnie jeśli ściągniesz klar i położysz go potem jeszcze raz w jednym tylko miejscu, to pewnie będzie to doskonale widać.

W sumie to pewnie Himayer powinien się tu wypowiedzieć - ja ekspertem nie jestem. Niemniej na chłopski rozum dla mnie pozbywanie się tych śladów bez położenia wszędzie profesjonalnie nowego lakieru to skórka za wyprawkę.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#6
Powinieneś dać radę przepolerować po lakierze. Ja ze swojej w ten sposób sciągnąłem większą cześć mniejszych plamek.

Aluchrom, szmatka i "twarde łapy" powinny dać radę.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#7
jeśli jest klar - a moim zdaniem jest - to efektu nie stracisz, chyba że spolerujesz cały lakier
Wydaje mi się że raczej powinieneś skupić się na przepolerowaniu ognisk korozji (gdzie klar i tak już jest zdarty) i po jej usunięciu zrobić zaprawki zabezpieczające przed ponownym rdzewieniem
Skoro ogniska nie sa duże wydaje mi się że nie musi być to widoczne, włącznie z zaprawkami
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#9
Na moim też był Klar ja go zdjąłem i teraz to jest dopiero błysk .Klar częściowo zabiera błysk po zdjęciu co jakiś czas wystarczy nawoskować i nic z tym nie będzie się robić Ale jak jest mało ubytku klaru można w tym miejscu wkurzyć się lakierem i wypolerować papierem potem pastą
Masz problem ze swoim rowerem. Serdecznie zapraszam Serwis rowerowy Łódź ul Zapolskiej 31

#10
z robieniem zaprawek samym lakierem bezbarwnym to sliska sprawa ,
1. aby zrobić jakąkolwiek zaprawkę trzeba zmatowac powierzchnię najlepiej papier wodny gradacja 1500-2000
a wiadomo jak woda wpływa na stal ,
2. następnie leci klar
3. po nałożeniu klaru zrobią się następne wkurzki naokoło które trzeba zmatować papierem 2500 wodnym
4.całość następnie można przepolerować
jednak myślę że może być różnica w lakierze , na pewno nowo położony lakier będzie miał większą połyskliwość niż stary . trzeba zrobić próbę gdzieś w niewidocznym miejscu jak to wyjdzie , żeby potem rama nie wyglądała jak by była w ciapki ;-)