he, czy ktoś może próbował ze skutkiem pozytywnym usuwania lakieru z ramy karbonowej chemicznie?

z mojej wiedzy ludzie raczej szlifowali papierem ściernym.

Himayera bym zapytał - on dużo ram różnorakich ze skóry obdzierał

dużo chemii wypróbowałem z lepszymi i gorszymi efektami
są lakiery gdzie zejdzie łatwo a są że chemia praktycznie go nie ruszała
np ramy colnago te starsze sa polakierowane dość twardym lakierem gdzie klasyczne chemikalia praktycznie go nie ruszały
widelec potrafił spędzić dobę w płynie i ledwo lakier tylko namiękł
zaś inna chemia usuwała lakier razem materiałem , znaczy karbon znikał i się rozpuszczał :)
stanęło na tym że usuwam lakier papierem
bądź jeśli komuś nie zależy na paru gramach to jest on tylko matowany

ok, dziekuje z informację. tak właśnie się obawiałem że żywica w karbonie może też reagować z chemią do usuwania... mam jedną ramę w stylu RAW karbon (taką już kupiłem ktoś to usuwał nie wiem jak...) teraz myślę co by to samo zrobić z drugą. no cóż na łatwiznę się nie uda...