Zaczynamy :)

W zeszłym roku nabyłem tak jak już wspomniałem w "Przywitaniu" ramę GT Karakoram.
Nie będę ukrywał że było w tym dużo przypadku. W planach była tania rama do zbudowania budżetowego roweru na okres zimowy który by służył na dojazdy praca dom i takie tam.
Upierdaczyło mi się że chcę jakąś ramę ze sztywnym widelcem na ahedzie. Wiadomo wolny czas wertowanie allegro w poszukiwaniach taniej ramy/na tani rower. No i w końcu trafiam na ramę GT, oszalałem ze szczęścia, nie dość że rama cr-mo to jeszcze widelec na ahedzie. Dane sprzedającego i uśmiech na twarzy, Kraków i adres warsztaciku w którym parę razy się już było :).
Tego samego dnia była już moja.

Uszczęśliwiony w pierwszy weekend zabrałem się za doczyszczenie ramy z "mazi" która utworzyła się od przylepionego brudu do oliw, smarów i cholera wie czego jeszcze. Ktoś to zbierał grube lata bo i warstwa była gruba. Zacząłem to czyścić zmywaczem, szło ale potrzebował bym tego preparatu dobre wiadro.
Rama wylądowała w wannie gorąca woda + płyn domycia naczyń wymieszany z cifem + gąbka dały temu radę ( domycie wanny z tego szlamu to inna historia :))

Na prędkości poskładałem rowerek który w chwili obecnej wygląda TAK

Spójności epokowej nie ma żadnej może w przyszłości się zacznie to zmieniać ale ... ale czas pokaże.
Koła założone od Kellysa Magica z 2009r podobnie klamki hamulcy i v-ka z przodu.
Tylna v-ka to shimano acera którą zakupiłem w okolicach 2000r.
Najgorszym badziewiem jest suport i korba oraz przerzutka przód zdemontowana z "MAGNUMA".
Z MAGNUMA pochodzi również kierownica i te stylowe błotniki.
Bagażnik Bontagera dedykowany do torby TREKA.
Przerzutka Altusa pochodzi z K2 Zed 1.0 (2007r) i nadal sprawuje się całkiem fajnie.

Najbliższe plany to niestety ale jednak nowy lakier. Trochę żal tych płomieni ale niestety są to naklejki których naprawić się nie da. Liczne odpryski lakieru (prawdopodobnie od łańcucha) głębokie zarysowania i ogólne zmatowienie lakieru doprowadziły do takiej decyzji.

Lakier wybrany, padło na elektryczną zieleń z palety FORDA która dedykowana jest do FIESTY. Głupi strzał a po zgłębieniu tematu okazało się że GT lakierowało swoje ramy w bliźniaczej barwie. Co by łyso nie wyglądała rama jestem w trakcie załatwiania Logotypów na ramę. Jak się uda to będą podobne do tych co w oryginale tyle że jedno barwne, chyba czarne.

Zrobi się wiosennie zacznę działać w temacie, na tą chwile dzielnie służy w niekorzystnej aurze.

O trochę mi się to kojarzy moim wheelerem
Fajnie, czekam na fotki!

A jakby tę zieleń zestawić z jakimiś płomieniami jak w oryginale? albo w ogóle szarpnąć się na odtworzenie oryginału?
Reprodukcji naklejek GT na jebaju jest sporo, a ostatnio na forum pojawiały się namiary na człowieka który maluje cuda na ramach Myślę że odtworzenie płomieni nie byłoby wielkim problemem, fajnie tylko jakby je dobrze obfotografować przed piaskowaniem

W każdym razie - rama ma duży potencjał IMO - warto postawić na niej na prawdę fajnego retro-bajka (co nie wyklucza oczywiście możliwości używania zgodnie z przeznaczeniem )
Poza tym te tłoczone loga GT aż się proszą aby zalać je białym lakierem, niezależnie czy na zieleni, czy na obecnych barwach!

eee nareszcie rowerek powstał z ramki jak widze , tyran jak sie patrzy , a propo, GT z płomieniami cieżko trafić

Tak było by pięknie mieć tą możliwość odbudować go w 100% według oryginału ale przy moim bardzo skromnym budżecie jest to a wykonalne. Dodatkowo znając siebie odwpicowywując tak rower potraktował bym go jak oldtimera i wyciągał bym go na przejażdżki tylko w piękną słoneczną pogodę.
Tak jak już wspominałem ma być to rower do tyrania po mieście więc chcąc nie chcąc otarcie obicia pojawią się i nie będę miał ja na to większego wpływu.

Wracając, jest mi ktoś w stanie powiedzieć coś o roczniku tej ramy znając nr odczytany z suportu. Ponoć jest to wykonalne ale ja patrze na niego jak ciele w malowany obraz i nic wydedukować nie mogę. Mniemam że cztery pierwsze znaki są kluczowe:
[center]SY6J000165[/center]

Koncepcja malowania pozostaje
kolor bardzo zbliżony do tego jak na zdjęciu poniżej:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/j ... directlink
plus czarne logotypy GT (GT nr 9)
http://allegro.pl/show_item.php?item=2059421058
Całościowo coś jak w ten deseń:
https://picasaweb.google.com/lh/photo/u ... directlink
Wszystkie dodatki w rowerze czarne
Powinno wyjść czysto gustownie i schludnie. Może troszkę skromnie ale ja tak lubię.

Płomienne malowania to 97 r.
Taki sam schemat, jak mojej tequesty :

Nie przemalowywałbym tego za Chiny, ino zostawił. Te citrony, co je nam tu wklejasz, nijak nie pasują do tego, moim zdaniem.

Co do kosztów rekonstrukcji, to, braza, będą one znacznie niższe, niż zakup nowizny by Chińska Republika Ludowa. Serio. To nie jest wysoki bardzo model, stx rc wystarczy mu, aż nadto.

najwyższy z chromówek zdaje się... w oryginale LX? LX/XT?
a rozważałeś Przemo podmalowanie miejsc z ubytkami? z czarnym lakierem problemu nie będzie, niebieski myślę że też byś dobrał
Kurczę, szkoda tych płomieni rodem a hamerykańskich dragstarów...

LX i trochę STX RC. Tutaj masz nawet review w pl: http://www.rower.com/testy-gt-karakoram.asp
Wyżej stał bravado, zdaje się, że na tej samej ramie, tylko malowanie było inne. Takie bravado, nabyte od radzieja, miał zimny swego czasu.
Ze stali, to do 99, zdaje się, robili też, ale sprzedawane jako frameset tylko, psyclone. No, ale to jest już zupełnie inna liga.

Jeśli rower ma być do tyrania, do stx/stx rc będzie GiT, a i konwencję utrzyma, i portfela nie wydrenuje.
Ja bym to postawił konsekwentnie na stx rc, v-ki stx rc (te z starym, kantowskim mocowaniem klocków, bo fajnie wyglądają), krótkie klamki stx rc, zmieniarki...
No i kore, rzecz jasna.

Aldku, ale ten test to inszej wersji rocznikowej zdaje się, więc i osprzęt może mieć inaczej dobrany
plomienie jakie znalazłem to rocznik 96 i na pełnym LXie
http://www.retrobike.co.uk/gallery2/mai ... emId=10525
97 katalog jaki mam w domu też pokazuje opcję full lx

Ale mniejsza z tym - rama ciemna więc srebrne RC fajnie by pasowało

Oczywiście - masz rację. To malowanie mnie zmyliło. To jest rok 96, ale xt tam (chyba) za dużo nie było.
Tak czy owak, mam nadzieję, że rowerek nowego chińskiego czarnego turneja czy tam innego slx nie dostanie. Szkoda by było.

a rozważałeś Przemo podmalowanie miejsc z ubytkami?

Jasne że rozważałem i przez Was znów siedzę z browarem w ręce i rozkminiam całość od nowa jak by to odmalować żeby zostały te płomyki.
Gdyby to było wszystko pod bezbarwnym, oj o ile by to było wszystko prostsze.

W kwestii ujednolicenia osprzętu to będzie na pewno bardzo długi proces. Nie pomstujcie bardzo ale no niestety może się tak zdarzyć że zanim trafie na coś ciekawego może zostać wkręcony Truvativ z mojego pierwszego sprzęta. A może też się okazać że ten blaszak co go na zdjęciach widzicie będzie jeździł i jeździł tym samym szpecąc całość niezależnie czy będzie z płomykami czy nowymi barwami.

a to nie za wszesna pora na browar?

a może z nimi pogadasz o płomieniach?!
http://aerografiti.pl/

ceny są umiarkowane za piaskowanie i malowanie proszkowe chcieli 70zł jak z nimi mailowałem. Jeden kolor z ral oczywiście.
Jak była mowa o lakierze tradycyjnym to coś mówili o 200zł 150? nie pamiętam

Ciekawe prace, wygląda na to że przykładają się do roboty. Nie mniej jednak na tą chwilę wyłożenie 150-200zł za położenie koloru na ramie to dla mnie kupa kasy. Niestety ale wchodzą w grę tylko metody chałupnicze

Ja bede cisnal do colorexu z tym, u mnie jest latwo bo jest jeden kolor nie wiem jak u nich ze wzorami.
Ale cena jest nizsza:)

Colorex w KrK też sie zajmuje artystycznym lakierowaniem?

W każdym bądz razie skończy się chyba tym że obfotografuje dokładnie płomyki i jak przyjdą dogodniejsze warunki to może pokusze się na odmalowanie ich w pełnej formie.

Bedzie chwila czasu śnieg stopnieje wyciągne swoją pierwszą maszyne do gonienia to rozmontuje rower i trzasne rame według koncepcj jaka miałem na początku. Lakiery są, sprzęt jest, jeden weekend i bedzie odmalowana jak sie patrzy. Machne ze trzy warstwy bezbarwnego, dopoleruje i bedzie piękna głebia koloru.

AAAA w płomienie chcesz się bawić - wątpię. Ale w takim wypadku to ta oferta 150-200 pln za malowanie aerografem jest jak najbardziej spoko, bo u mnie malowanie to będzie połowa ceny ramy ;/

I własnie z tego powodu będe malował rame sam.

Jak mnie pamięć nie zawodzi to dzies w garażu powinienem mieć taki żółty lakier (takie soczyste RMF)

Nie ma co gadać dawno mnie tu nie było a jeszcze dawniej nic nie pisałem a już w ogóle między baśnie prawie można by było wsadzić plany i zamiary jakie miałem w dniu zakupienia ramy GT od Piotra.

Można by było gdyby nie fakt że w końcu zrobiłem to!

Niestety dla znamienitej grupy ortodoksów rama zmieniła swój wygląd.
Mi też było żal płomieni ale czas i niełatwe warunki eksploatacji odbiły swoje 5 groszy na lakierze naklejkach i ogólnej kondycji ramy. Ostatni dzwonek do jej renowacji

Pęknięcie lakieru jakie było widoczne na widelcu, okazało się tym czego się obawiałem czyli pęknięciem widelca. Udało się go naprawić ale jak trafię gdzieś takowego w rozsądnej kasie to raczej go wymienię.

Przypomnę że rower budowany był i będzie ponownie do jazdy na co dzień do pracy latem i zimą w związku z tym żadne drogie rozwiązania nie będą tu wdrażane...

[Na otarcie łez po płomieniach udało się ładnie wyeksponować logo GT na górnej rurze a w trakcie prac są reprodukcje oryginalnych logotypów - z powodów czysto technicznych lekko uproszczone

niebrzydkie to zielone

fajny ! bombera dorwij pod kolor teraz ;)

W kwestii widelca to Cardamon pozazdrościłem Ci tego z Zaskara który miałeś i dla testu walnąłem go na bialusieńką biel :). Zobaczymy jak się zgra z logotypami. Jak się nie zgra to przemaluję

ja Zaskara nie miałem nigdy musiałeś mnie z kimś pomylić

Oż kurde... no już myślałem że faktycznie coś ze mną nie halo i mylę osoby ale na szczęście tylko modele ram :D
GT Backwoods takiego miałeś :)

aaaaa tak, backwoods był proszkowo zrobiony na takie pseudo "celeste" / yeti + biały wideł, bardzo ładnie imo to wyglądało

wygląda ładniej niż w oryginale! gratuluję. świetny kolor

No i sprzęt poskładany i objeżdżony, w prawdzie nie przeze mnie ale zrobił te skromne 70km i nic się nie rozkręciło, nic nie pękło nic się nie urwało.
Kilka rzeczy do poprawki będzie ale ogólnie efekt jest bardzo zadowalający.

Brakuje jeszcze biżuterii tj naklejek, jak się pojawią rama nabierze jeszcze większego smaku.
W słońcu kolor robi niesamowite wrażenie, zdjęcia tego nie oddają

Kilka szybkich fotek:

straszny bujak z tego wyszedł

gięta kiera i rogi

No cóż kiera gięta bo taki set udało mi się po taniości zdobyć.
Mostek+kiera+rogi+zacisk siodła+stery za całe 46zł.

Poprzedni mostek który maił 130mm długości zastapiłem 100mm.
Stalowa zmęczona kierownica też gięta zastąpiona alu.
Rogi zostawiłem bo są niesamowicie wygodne.

Do zmiany na tą chwilę napewno opony i może faktycznie jak znajdę coś ciekawego to kierownica

Czas na aktualizacje.
Rower został lekko przebudowany z powodu nieszczęścia jakie mnie spotkało - opędzlowali mi piwnice i główny sprzęt do jazdy poszedł w nieznane :(.
Na otarcie łez zainwestowałem i uzbroiłem GT w świeże części żeby mieć możliwość pośmigania trochę dalej od Krakowa.

Nie ma co tu wiele gadać z retro została się w zasadzie rama i przednia przerzutka ale rower jest cały sprawny i w czynnej służbie :)

Kilka fot: