...przepraszam,ale jak czytam,żę ktoś pisze,nie lubie SPD,to myślę,że jeżdzi/ł jedynie po bułki do sklepu...SPD ma prawie 20 lat!!!

platformy są dla lamerów i mieszczuchów oraz tych co skaczą i fruwają.
SPD dla wszystkich rulez

Jak czytam takie żale to wydaje mi się, że SPD są tylko dla dziewczyn które nie potrafią zapanować nad rowerem...

każdemu wedle potrzeb i upodobań!
znam takich co na platformach wymiatają w dzień i w nocy, w słońcu, błocie śniegu etc

zauważcie także że jeśli ktoś ma problem z kolanami to SPD ze wg na wymuszone ułożenie stopy może być dla niego problemem

a SPD w górskich grupach Shimano pojawiło się dokładnie 20 lat temu - w katalogu 1991

@siedem3
Niby, że jak ktoś nie umie jeździć rowerem to kupuje SPDy, a jak jest pro to jeździ na platformach?

spd jest fajne

siedem3 pisze:Jak czytam takie żale to wydaje mi się, że SPD są tylko dla dziewczyn które nie potrafią zapanować nad rowerem...

panować,to znaczy 4X w SPD(kultowe DX-y)...XC to pikuś",ale na pewno bez nich kłopotliwy;-)

I znowu dyskusja o przewadze Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi. Była moda na kliki, potem na platformy, każdy jeździ na czym mu wygodnie. Jeździłem na zwykłych pedałach z noskami/paskami, po przesiadce na SPD różnica kolosalna in plus, teraz na zwykłych pedziach mam wrażenie jakbym miał za chwilę zlecieć z roweru.
Ale jak kto lubi...

Sorry, ale rowerzysta profi to jest ten co po prostu nabija rowerem kolejne kilometry, a nie prowadzi rozpraw filozoficzno-egzystencjalnych nad jego poszczególnymi śrubkami. A łajza się wyp.......i obojętnie czy ma platformy Ringla, ubijaki czy zwykłe 515ki.

polonezGLE pisze:Sorry, ale rowerzysta profi to jest ten co po prostu nabija rowerem kolejne kilometry, a nie prowadzi rozpraw filozoficzno-egzystencjalnych nad jego poszczególnymi śrubkami.

I na tym zakończyłbym tą durną przepychankę...

ponieważ jestem zwolennikiem jasnych wypowiedzi,powiem tak...racja jest jedna,sa tylko różne zdania...albo się jest za ŁKS,albo za Widzewem;-)))

Trole

Smolar, w którym roku zapiąłeś się pierwszy raz w spd? Tak bez ściemy, szczerze?

W 1991 r. roku miałem 21 lat. Wystarczająco dużo, by nauczyć się jeździć na rowerze bez spd.
SPD w Polsce tak naprawdę, z wiadomych względów, zaistniał na dobre kilka lat później. W znaczeniu: stał się dostępny dla zwykłego rowerzysty.

Tak, jestem jednym z tych, którzy zasuwają na platformach cały rok, dzień w dzień, zima lato mróz zawieja skwar.

Nigdy nie powiem złego słowa o spd - to świetny wynalazek, ino że nie dla mnie. Jak czajnik z gwizdkiem. Genialna sprawa, uwielbiam ten dźwięk, ale mam elektryczny, więc gwizdka mi nie trza

No i puentując: za Widzewem, rzecz jasna.

aldek pisze:Trole

Smolar, w którym roku zapiąłeś się pierwszy raz w spd? Tak bez ściemy, szczerze?

W 1991 r. roku miałem 21 lat. Wystarczająco dużo, by nauczyć się jeździć na rowerze bez spd.
SPD w Polsce tak naprawdę, z wiadomych względów, zaistniał na dobre kilka lat później. W znaczeniu: stał się dostępny dla zwykłego rowerzysty.

Tak, jestem jednym z tych, którzy zasuwają na platformach cały rok, dzień w dzień, zima lato mróz zawieja skwar.

Nigdy nie powiem złego słowa o spd - to świetny wynalazek, ino że nie dla mnie. Jak czajnik z gwizdkiem. Genialna sprawa, uwielbiam ten dźwięk, ale mam elektryczny, więc gwizdka mi nie trza

No i puentując: za Widzewem, rzecz jasna.

bardzo dyplomatycznie...ale ja lubię uzasadnienie ??? powiedzieć mozna wszystko...a dlaczego za Widzewem;-)

Szczerze, to z lenistwa
Ja zawsze byłem leser do nauki.
Czemu za Widzewem? A kto tak kopał tyłek Legii, jak nie Widzew?

WIDZEW PANY!

kurde, forum szalikowców jednych

wiadomo że za młodego jeździło się z noskami z przyczyn ekonomicznych
na pierwsze SPD byłem niejako zmuszony bo nowy rower który kupiłem
miał z zestawie spdki i trza było zapylać po nowe buciki do C.Cieszyna
bo u nas wtedy to wiecie co było ;)
ogólnie nie jestem zwolennikiem SPD z racji nie poręczności w trudnym terenie
ostatnio używam tylko w mieście :)

taaaa ciekw jestem kto z Was ma platformy - tak platformy a nie pedałki to jest spora różnica i nie takie za 20 zł wellgopodobne i możemy zaczynać dyskusje dalej .

Jaaaaa cie, poka takie prawdziwe platformy, poka!!!!!!! A masz takie z Hello Kitty?

mam qfa różowe stajesz ??

No to padam na cyce, szacun wielki!

Ja mam plastyki przezroczyste, rządzą u mnie, no ale ja ostatnio plastik polubiłem

jest też taka opcja dla tych, którzy chcą różowe i chcą być przypięci do roweru
Tyle że z doświadczenia wiem, że ta farba i tak odpadnie (od obić i wpinania) po dwóch sezonach jazdy

ja mam takie wielkie jak wnyki na niedzwiedze...! .. ale w szafie..:) zabiłbym się podskakując pod pierwszy kraweżnik, muszę być wpięty i już.

hehe, to masz Wentylu drogi to co ja
niby jestem w stanie technicznie jeździć bez wpięcia, podrzucać przednie lub tylne koło - ale jak przyjdzie to poderwania całego roweru to ni hu hu

Witam.

Ja swoją przygodę z spd zacząłem ponad rok temu.Po tym jak kupiłem szosę z noskami i poczułem że jest w tym moc :D a jednocześnie zaliczyłem parę gleb przy mocno spiętych noskach.

I jak narazie mimo że dość dużo przejeździłem w terenie to w sytuacjach kryzysowych dalej czuję się trochę niepewnie. Na szosie nie wyobrażam sobie jazdy nie przypięty do roweru.

Myślę że komfort jazdy zależy też w dużym stopniu od pedałów. Moje wellgo z szosy jestem w stanie ustawić idealnie za to w góralu M540 nie mogłem za h... ustawić albo słabe na szose albo za mocne na technikę... Pomogła dopiero przesiadka na M970 i tutaj jest już super.

Generalnie SPD sporo pomogły mi na jeździe nad może gdzie obciążony jechałem wszędzie bez względu na drogę, lub na szybkich zjazdach... Na Co Dzień dają kopa spod świateł i pomagają przy podjeżdżaniu pod krawężniki. Z terenem jest różnie... Na spokojnych zjazdach, singletruckach, i o oczywiście podjazdach pomagają. w bardziej kłopotliwych sytuacjach czuję się nadal nie pewnie (lecz uczę się)

IMO dobrym rozwiązaniem jest pólplatforma szczególnie do FR/DH... Mam w planach tknąć życie w moją starą ramę Mielca i chyba założę tam właśnie coś takiego..

pozdrawiam
xMekpx