Jak połamać ramę? czyli ustrzeż sie od katastrofy.

#1
Wypisujcie swoje pomysły co by się musiało stać aby złamać ramę i jak zapobiec temu. Jak kupuję sztycę, linki, czy FD to zawsze mam myśl: "jak walnie rama to to wszystko pójdzie się wietrzyć". Dyskusje stal vs. alu nie na miejscu porady maja być uniwersalne. Jeśli komuś złamała się rama to było by bardzo fajnie aby napisał jak to się stało i jak zapobiec. (mi całe szczęście nic drogiego się nie zepsuło).
*zbyt mała sztyca lub zbyt wysunięta
*byle jak zakręcony suport
*nóżka przykręcona do blaszki przy suporcie
*wjazd w drzewo lub coś innego
*niedokręcony zacisk koła
*rozszerzanie na silę widełek do 135mm lub w celu wsadzenia większej opony

#3
Osobiście uważam że lista nie potrzebna i zrobiona na siłę + wypisane przypadki z forum.

Poza tym nie rozumiem
nóżka przykręcona do blaszki przy suporcie
Wyjaśnij...
rozszerzanie na silę widełek do 135mm lub w celu wsadzenia większej opony
Jak rozegniesz widełki powyżej piwotów lub okolicy supportu żeby Ci weszła szeroka opona ? :-? :-? :-? ?
1) NIEPORZYCZAĆ SWOJEGO ROWERÓ ZNAJOMYM I NIEZNAJOMYM WTEDY NAPEWNO NIC NIEPĘKNIE
... poza tym oddzielnie 4/5 słów ;-) :-P
SZOSA>mtb

#4
Teraz będzie Hubertowy Top Srylion czyli:

- jak wygiąć widelec
- jak rozcentrować koła
- itp.

Zlituj się człowieku.
89' Juchem Alu Pro 128
90' Juchem Alu Pro 128
98' Juchem Serie Zwo
00' Univega RAM 990

#7
Nie będzie żadnego top srylionu pytam na forum tylko o te rzeczy na ,które nie moge znaleść odpowiedzi. A to że tematy serwisowe i nie związane z dobieraniem części pod kolor was nie interesują to inna sprawa.

Askaniusz w stalowej ramie są blaszki wspawane za suportem a za kołem ciężko wytłumaczyć ale wiesz o co biega. Prócz błotnika też sie tam przykręca nóżkę a ona potrafi tak ją wygiąć że w końcu sie złamie a na dodatek jak jest wygięta to zmijsza rozstaw widełek i krzywi haki. Jak tej blaszki nie ma pęknięcie przy suporcie gwarantowane.
Co do rozginania widełek to mam takiego znajomego inteligenta ,który zrobił to imadłem i młotkiem tydzień później rama stzeliła ale 2.35 mu weszło.

Czy komuś pękła rama od jazdy? Zastanawiam się czy sama z siebie podczas zwykłej jazdy też może pęknąć

#8
Hubert pisze:Czy komuś pękła rama od jazdy? Zastanawiam się czy sama z siebie podczas zwykłej jazdy też może pęknąć
Kiedyś mając 7 lat woziłem koleżankę w tym samym wieku na bagażniku. Mimo, że nawet w sumie ważyliśmy mało, to jak wracałem do domu rama pękła - nastąpiło zmęczenie materiału ;) uprzedzając - to w temacie retro, rower który pękł to Reksio z polowy lat '80. Sąsiad jeszcze tego samego dnia cyknął spawareczką i dalej dzida do przodu :mrgreen:

#9
Wojtas pisze:jak się nie jeździ na rowerze to nie pęknie!
Przytoczę tu taką histoyjkę - jak pracowałem we Wrocławiu w jednym ze sklepów rowerowych to mięliśmy stałego klienta z naprawdę daleka. Taki niepozorny dziadziuś. Przez lata kompletował swoją wymarzoną szosówkę, najpierw kupił ramę za ok 6000, potem rurki z najwyższej klasy (typu kierownica za 1300), pełną grupę Dura Ace i kiedyś tam koła za 11000zl (pewnie dostał zniżkę, ale i tak grubo zapłacił za nie).

On bardziej żył składaniem tego roweru niż samą frajdą z jazdy (trochę to dziwne bo teoretycznie mógł z ukończeniem tego roweru nie zdążyć przed Św. Piotrem).

Po kilku latach dzwoni że koła mu się popsuły pomimo że na nich nie jeździl. Była to wadliwa seria DT. Po prostu kołnierze piast a w zasadzie całe korpusy rozsadzało pod wpływem naciągu szprych. Nawet jak stały na wystawie w sklepie. Przykra sprawa, ale gwarancji mu nie uznano bo najnormalniej w świecie było po terminie.

Tak więc jak się nie jeździ to tez się psuje. Z drugiej strony w sumie gdyby jeździł może naprężenia by się rozłożyłyi do awarii by nie doszło.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#10
Pewnie jakby na nich przejechał 100Km to by walnęł i miałby uznaną gwarancję a tak to jest jak się zaniedbuje rower, mści się.

Z ciekawostek nieprzyjemnych zauważyłem, że w moim ghost'ie jest źle zaplecone koło z przodu - fabrycznie tj. obręcz nie jest w osi koła a o jakieś 5-10mm w prawo... Na początku kolokwialnie posrałem się, że fox się skrzywił a to tylko koło (sprawdziałem na innym kole jest prosto).
cino cinelli santo subito

na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441

#15
A może to zaplatający przesadził? Dt określa dopuszczalny naciąg. W końcu to wylajtowane piasty i nie co oczekiwać od nich wytrzymałości jak od Hope. Nie biadolcie że sie rozlatuje, waga też wpływa na wytrzymałość. Sam jestem gryzigramkiem ale nie oszcędzam na takich rzeczach.