TEST: klocki canti jagwire switchback

#1
Jeśli, tak jak ja, kochacie canti, i lubicie na nich jeździć, a macie dość polowań na starocie, lub wymieniania klocków za 3 złote co trzy jazdy, może to będzie rozwiązanie dla Was.
Klocki Jagwire Switchback umożliwiają bowiem mocowanie współczesnych wsuwek do v-ków w naszych kochanych cantileverach. I tylko dlatego je zakupiłem.

Obrazek


Walety:
Długi trzpień: dłuższy nawet, niż orginalne shimano MT, co widać na obrazku. Pozwala to rozsunąć szczęki do hardkorowej pozycji. Dla mnie: plus wielki.
Hamowanie: No, jest lepiej, niż w chromwanych wsuwkach LX, i na pewno lepiej, niż w seryjnych klockach M Shimano. Sprawdziłem. Uwaga: nie wiem, jak wypada porównanie z wysoką półką: czyli koolstopami czy wsuwkami XT...

Zady:
Chamówa z napisami: Tak tak, są obsxane na górze, choć, litościwie, boczna powierzchnia klocków już nie. Jest nadzieja, że błoto przykryje.
Cena: 44 zeta za komplet na jedno koło. Niestety, obecne kursy walut czynią zakupy nowizny wielką katorgą.

Obrazek
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#2
juz chyba o tym dyskusja byla, ale wydaje mi sie, ze takie wsuwki mozna sobie spokojnie zmontowac samemu - mysle sie?

1.rozbebeszyc stare klocki canti (pozbawic gumy)
2.doszlifowac do otworu w alu-wsuwce
3 = BONUS - zrobic otwory u-lzeniowe we wsuwkach :D

moim skromnym zdaniem klocki do v-ek mialy podstawowa wade - strasznie szybko nikly w oczach, a byly zawsze ultra waskie, przez co konieczna byla czesta wymiana ;(
Obrazek

#4
zimny, makgajwerze nasz nieoceniony, punkt pierwszy o zdejmowaniu gumy to jeszcze załapałem, ale pkt. drugiego, o doszlifowaniu do otworu, to ni w ząb :-)
Skoliozo, nie, nie przeszkadza. Nie opiera.
Co do znikania, to wszystko zależy od wsuwki. Shimanowskie wsuwki znikały jak cholera, jak kiedyś miałem v-ki lx, to ich błyskawicznie nie było. Ale kupiłem jakieś inne, nie pamiętam jakie, i nie znikały już. Te jagwiry też nie wyglądają na znikliwe.
Po drugie: wąski i cienki profil klocka jest jednym z powodów, dla którego nawet tanie v-ki hamują znakomicie w porównaniu do większości seryjnie ustawianych canti. Po prostu, gruba warstwa gumy powoduje, że hamulec robi się... gumowy właśnie. Zanim założyłem te jagwiry, to miałem grubawe shimano mt coś tam, te dłuższe. Diabła tam, jagwiry są wiele, wiele lepsze.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#5
aldek pisze:drugiego, o doszlifowaniu do otworu, to ni w ząb :-)
po wykastrowanym klocku zostalby kikucik, ktory nalezaloby odpowiednio z-planowac by pasowal do otowru we wsuwce. Lub odwrotnie, tak aby moc calosc zlozyc, wraz z mozliwoscia spokojniego wsuniecia okladziny.
aldek pisze:Po drugie: wąski i cienki profil klocka jest jednym z powodów, dla którego nawet tanie v-ki hamują znakomicie w porównaniu do większości seryjnie ustawianych canti. Po prostu, gruba warstwa gumy powoduje, że hamulec robi się... gumowy właśnie.
e no nie no co Ty. Canti najwiecej sily "wytraca" raczej na linkach/wieszaczkach. V jest mocniejsze chocby z faktu, ze jedno ramie rozpycha drugie - nie doszukiwalbym sie slabosci canti w klockach....
zreszta koolstopy wystepowaly tez w wersji "dlugiej"
Obrazek

#6
jak chcesz ten "knucik" złączyć z wsuwką? Sklepać? To musi się fest trzymać - wyobrażasz sobie takie urwanie, albo przekrzywienie klocka przy ostrym h?
Zgoda, canti miękną na wieszakach, ale niski klocek pomaga. Co do tych klopsstopów, które tu tak zachwalacie, to nie wiem, nie miałem, ale może sobię teraz wsuwki kupię? :-)
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#7
okładziny koolstop z mieszaną gumą są po protu świetne, na długo starczą (w sychych warunkach) i ładnie hamują. polecam

a to o czym pisze zimny to widziałem taki patent. jak kupiłem hamulce miałem przy nich własnie takie trzpienie z odchudzonymi szufladkami własnej roboty. i było można te klocki rozłożyc na częsci, tzn trzpienie oddzielić od samych szufladek.
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#8
ALdek - ale wsuwki do v-ek sa kompletnie rozbieralne. Tunerzy wstawiaja alu/ti trzpienie + nakretki itd. Standardowo trzpien jest stalowy/szufladka alu i NIE SA w zaden sposob ze soba sklejone/zlaczone, mozna spokojnie rozlaczyc paluchami
Obrazek

#9
Zimny, ja wiem, że są v-ki rozbieralne.
Ale te canti jagwire nie są. Trzpień siedzi wklepany na twardo w wsuwce. Na fest. Z obu stron, nie wyjmiesz go. O, zobacz:
Obrazek

Ja się tam nie znam, ale jazda z bujającym się klockiem we wsuwce może być energetyzująca bardzo.
We vkach się nie buja, bo jest blokowane do szczęk tuleją i podkładkami łezkowymi. Nie sądzę, aby samo skontrowanie tego gumową wsuwką coś dało, bo siły będą tutaj niemałe.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
cron