projekt widmo

#1
chodzi mi po głowie rower górski. Snel jest idealny do wszystkiego ale w góry ambitniejsze jak izery to raczej nie bardzo. Cilo jest już zagospodarowany jako rower-poligon różnych sposobów zasilania, no i ma sporą ramę jak na góry. A w góry bym się wybrał na wiosnę. Wypożyczać na pewno nie mam zamiaru.

rower ma być tylko w góry, NIE musi być wygodny do długiej jazdy po płaskim, powinien być lekki i mieć takie przełożenie żeby wjeżdżać stromymi szlakami, z tego powodu kierownica nisko. Amortyzator? nie koniecznie, raczej interesuje mnie przyroda a nie pędzenie w dół z dużą prędkością, choć nie jestem tego aż tak bardzo pewien, łapy bolą nawet jak się jedzie wolna, więc może... jesli nie amortyzator to opony np 26x2.35. hamulce - nie canti. br-m600? magury? tarcze? Rama raczej geometria retro (94-96'), rozmiar 16-17.

Jakieś rady? coś głupio wymyslone? coś ważnego przeoczyłem?

też trochę się zastanawiałem nad opcją amortyzator przód+tył - jako powiedzmy zupełnie inne podejście, trochę dlatego, że nigdy nie nie jeździłem na fullu, nawet przedni amortyzator nie zagościł u mnie nigdy na dłużej. to taki pomysł trochę z ciekawości

Re: projekt widmo

#2
W sensowne góry to amortyzator z przodu potraktuj jako minimum. Opony pomagają, choć ja na fullu z oponami 1,8 zjechałem ze Śnieżnika i właściwie cały czas na nich jeżdżę po wszystkich pobliskich Ślężach, Rudawach itd. Raz na Raduni wybuchły mi obie jednocześnie na zjeździe, od tamtej pory pilnuję ciśnienia i to jest jedyny powód, który ciągnie mnie w kierunku powrotu do 2.0 czy 2.1 - możliwość jazdy na niższym ciśnieniu.
Hamulce co tam chcesz. Miałem różne konfiguracje. Najfajniejsza tarcza, bo jak pokrzywisz koło to nawet nie zauważasz, przy v brake od razu czuć, że inaczej hamuje. To w sumie tylko jeden powód, ale poważnie nie ma co wracać w głównym rowerze górskim do hamulców jakichkolwiek na obręcz. Nie wymieniam magury hs, bo nigdy tego nie miałem, ale właściwie to ma wszystkie wady, które irytowały mnie w v-brake. Do tych podjazdów stromych, o których mówisz to sprawdź sobie jakich przełożeń potrzebujesz. Na przykład ja na kasecie z największa koronką 30 nie byłbym w stanie pod niektóre podjechać, używam od lat kasety 34 przy korbie z najmniejszą 22. Przy ramie xl z gargantuicznie długą górną rurą da się na tym wjechać naprawdę strome ścianki bez żadnego unoszenia koła itd.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: projekt widmo

#3
Ja tylko raz jeszcze powtórzę - w hamulcu tarczowym klocki są, dużo bliżej tarczy niż klocki hamulców szczekowych w stosunku do obreczy.
Można oczywiście nie zauważyć scentrowania kola, ale można też nie zauważyć zniknięcia klocków.
Mnie 1/3 klocka potrafiła zejść na długim podjezdzie gdzie nie używałem hamulców wcale ale piach z wodą był regularnie dostarczany na tarcze :-D
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

Re: projekt widmo

#4
W shimano klocki są chyba najdalej od tarczy ze wszystkich tarczówek, poważnie nawet pokrzywione tarcze nie ocierają, a poza tym wolę wymieniać klocki i tarcze niż przetarte obręcze, bo coraz mniej ich na rynku i ciężko dobrać taką żeby nie wymieniać szprych tylko najszybciej jak się da przepleść samą obręcz, ostatnio miałem taką przygodę i niestety już nie znalazłem właściwej obręczy (i tutaj wielkie dzięki dla Adamello , że mnie obręczami poratował) Już nawet o kosztach nie wspomnę, bo 36 szprych dt champion z nyplem kosztowało mnie 45 złotych ze zniżką 20%..
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: projekt widmo

#5
trochę sobie wieczorkiem pobuszowałem w necie. i już jest pomysł na frame-set:
https://www.olx.pl/oferta/rama-pakka-sa ... 4c34a577b0
trochę się boję aluminiowego haka, niewymiennego, ale co tam, może się nie pognie. Co do hamulców to chyba jednak brm600 - pamiętam jak fajnie mi się z nimi zawsze jeździło. Co do kwestii gór i tarcz, to ja absolutnie nie przeczą, że jest to rozwiązanie najlepsze. Natomiast trochę jeździłem po górach (parę lat temu) na Vkach/canti, i tak: w cantach trochę zbyt dużą siłę musiałem przykładać do klamki na przykład na długich zjazdach, jak chciałem sobie jechać wolna, ale Vki działały tak, że nie specjalnie wiem czego im brakowało, z mojej perspektywy chyba niczego.
jaki osprzęt byście widzieli? trochę się zastanawiam nadal czy sztywny widelec czy na przykład Marzocchi XC600 lub jedmu podobny. a może bez dętek i niskie dość ciśnienie przy maksymalnej szerokości opony?

jaka korba wg was? kusi mnie by dać coś na 94bcd bo mam zębatkę 20T no ale trochę też rozważam coś zupełnie nowego. pewien trop to fcm739 ale 5 ramion.

(trwałością stosowanych rozwiązań się nie specjalnie przejmuje, bo rower będzie tylko i wyłącznie w góry, więc roczne przebiegi będą śmiesznie małe)

Re: projekt widmo

#7
Doman, patrzysz z perspektywy człowieka jeżdżącego na bardziej współczesnych wynalazkach chyba
Mnie skok Marcoka XC czy Maga w górach np kompletnie nie przeraża A pamiętaj że ma to być alternatywa dla sztywniaka ;-)
Co do hamulców - wiem, ludzie jeżdżą i chwalą Ja nie Wolę mieć pewność że hamulec zadziała niż świadomość że jak nie zadziała bo zejdą klocki to będę go w stanie tanio przeserwisowac ;-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

Re: projekt widmo

#9
A nie myslales zeby zrobic z tego retro/modern? Rama z epoki a reszta bardziej wspolczesna, szczegolnie, ze piszesz o tarczach. Osobiscie wybralbym v-ki z dobrymi klockami (Kool Stop ;) one zrobia robote. Amortyzator tez wydaje sie byc dobrym pomyslem do tego projektu plus korba na 2 tarcze. Acha - szukalbym ramy z slopingiem - jedyna jaka przychodzi mi do glowy to taka jak np ASR 900 Alpinestars Yvesa. Tylko w miejsce jego kiery dalbym prosta plus rogi.

Re: projekt widmo

#10
trochę się zastanawiam nad czymś takim jak to nazwałeś, retro/modern. Głównie właśnie chodzi mi o korbę - wielokrotnie słuchałem jak to niby dużo daje ta zintegrowana oś, nie bardzo w to wierzę, ale trochę mnie kusi by sprawdzić. Mocno się nad taką korbą zastanawiałem w specu narzeczonej, ale ostatecznie za rozsądne rozwiązanie uznałem octalink. tutaj wcale nie musi być rozsądnie. Problem, że te współczesne korby jakieś takie brzydkie mi się wydają. taka 739 5 arm to o wiele ładniejsza jest.. no ale nie mówię - jeszcze się zastanowię nad tym.
A co do ramy to już jestem na tę dogadany, tak, że amortyzator jeśli to pod tę konkretną ramkę, taki skok Mag-a21 to raczej max co przyjmie.

Re: projekt widmo

#11
Rama kupiona i poważona:
rama + stery 1787 gram
widelec 827gram
mostek 190gram
sztyca 237 gram
jest jeszcze kiera (227 gram) ale ona nie zostanie raczej.
Zastanawiający materiał z którego wykonano element spajający wałki dolnego łożyska. Dodatkowo fotka z wieszakiem do canti.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: projekt widmo

#27
dzięki za miłe słowa.
nietypowe ubijaki LOOK 4x4 już u mnie. najdalsze odchłanie internetu mówią, że bloki crank bro podejdą, zobaczymy. Trochę problem na życzenie, ale jakoś tak mi się podobało.

wciąż zastanawiam się nad owijką. Naturalny korek (w kolorze korka)? Brązowa skóra? Bawełna? Bawełna na podkładki żelowe. Nawet ta tymczasowa niebieska fizik'a nie jest taka zła.
Załączniki
20201117_182533.jpg
20201117_182523.jpg
cron