1. zmiana na cieniowane zysk po prostu żaden jeśli bierzemy pod uwagę np jazdę w błocie czy też miejską, 2.0 będą sztywniejsze i koło trochę mocniejsze ( ale każdy składa jak chce ).
2. piasty Shimano mają gumowe uszczelki, warto je podlać olejem, smarem itd i jeśli nie ma oporów na łożyskach to będą się kręciły bardzo ładnie.
Najładniej kręcą sie te starsze gdzie nie ma gumy na zewnątrz, jak Dx, LX czy stare Xt
3. szkoda mleka nic nie chyci ani obręcz ani opona, siedzisz w temacie od lat to chyba wiesz że nic z tego nie będzie już z góry, bo nic nie jest w systemie TLR, szkoda żeby wywaliło oponę i obsrało mlekiem wszystko dookoła, albo na zakręcie zdarło z felgi i z okrzykiem o kur... zaliczyć drzewo.
Najprostszy sposób i najtaniej wyjdzie obręcze Dt 460 i opony np Mitas przełajowe np x-road.
4. Są dwa procesy produkcji szprych 1- walcowanie 2 - ciągnienie
Obydwa te procesy mogą się zaczynać w dowolnym miejscu szprychy, mam np sporo takich szosowych w których widać dokładnie schodek ( podobny jak w Sapimach , ale większy ) - czyli przejście od średnicy większej do mniejszej, a np w Dt ciągnienie jest na dłuższym odcinku i mało widoczne.
Nie wiem , który proces jest lepszy, siła naciągu w normalnych kołach nie powoduje żeby coś było widać.
Szprych nie obrabia się na obrabiarkach, frezarkach itd.
Gwint robi się wytłaczając go na zimno,
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#62Bez uszczelek zewnętrznych jest tak samo. Obstawiam, że fabrycznie jest jakaś niedoróbka - np. źle osadzone bieżnie, albo coś nie tak z konusem, choć nigdzie nie ma żadnych wżerów ani na bieżniach ani kulkach. W środku jak w nówce. Kręci się to jak Joytech za 10zł - tyle że bez szmerów.Piotr pisze:2. piasty Shimano mają gumowe uszczelki, warto je podlać olejem, smarem itd i jeśli nie ma oporów na łożyskach to będą się kręciły bardzo ładnie.
Najładniej kręcą sie te starsze gdzie nie ma gumy na zewnątrz, jak Dx, LX czy stare Xt
Piotr pisze:Szprych nie obrabia się na obrabiarkach, frezarkach itd.
Te ewidentnie mają ślady po obróbce skrawaniem, chyba że jest jakaś inna metoda, która pozostawia takie ślady. Zobacz na zdjęciach w powiększeniu - w miejscu przecieniowania są szorstkie, jakby po wyjęciu z tokarki.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#63Piotr, gwintu się nie wytłacza tylko walcuje, tak jak resztę szprychy, po prostu masz wkładkę w maszynie, która nadaje kształt gwintu. U mnie w pracy jest operacja walcowania gwintów i wielowypustow na walkach, wiem jak się ją wykonuję, bo robię to na co dzień w tysiącach sztuk. Temat tych szprych nie jest oczywisty, to że producenci szprych nie stosują obróbki skrawaniem (uszkadza strukturę krystaliczną materiału osłabiając go) nie znaczy, że ktoś nie zrobił takiego tuningu na własną rękę. Oczywiście wiem, że Twoja racja jest dogmatyczna i nie ma nic poza nią, dlatego i tak nie zmienisz swojego punktu widzenia.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#64W każdym bądź razie "walcowany" gwint jest niejako większej średnicy niż sam pręt na którym był zrobiony. Nie można tego zrobić narzynką 2.0mm, nyple byłyby za luźne.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#65Malo widziales, nie takie detale sie robilo.DOMAN pisze: ↑2019-12-08, 11:22Piotr, gwintu się nie wytłacza tylko walcuje, tak jak resztę szprychy, po prostu masz wkładkę w maszynie, która nadaje kształt gwintu. U mnie w pracy jest operacja walcowania gwintów i wielowypustow na walkach, wiem jak się ją wykonuję, bo robię to na co dzień w tysiącach sztuk. Temat tych szprych nie jest oczywisty, to że producenci szprych nie stosują obróbki skrawaniem (uszkadza strukturę krystaliczną materiału osłabiając go) nie znaczy, że ktoś nie zrobił takiego tuningu na własną rękę. Oczywiście wiem, że Twoja racja jest dogmatyczna i nie ma nic poza nią, dlatego i tak nie zmienisz swojego punktu widzenia.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#662ass no jakie ? siedział krasnal i piłował, ale pierdoły pociskasz .....
Doman - wygniata walcuje i różnie to można określać, w każdym razie nie gwintuje a proces ten znam od kilkudzięsieciu lat, na drugi raz będę dla naukowców pisał jak w wikipedi.
Adamelo Joytech za dyche kręci się ładnie ..... jak poustawia Te lxy chyba nie mają wewnątrz przy konusach uszczelnień jeszcze ?, bo nie pamiętam już zobacz dokładnie,
Czasem jak się kontruje to taka cienka osłonka idzie w dół i obciera, a może smar za gęsty, złóż bez smaru tylko na kropli oliwy dla porównania..
Co do szprych,. mam masę różnych, ale nie widziałem żadnych frezowanych czy obrabianych pilnikiem, może jakieś dziwne są ............
czy one nie są frezowane wzdłuż czasem 6 kątnie czy jakoś tak ? bo z foto jakby wynikało to ?
Doman - wygniata walcuje i różnie to można określać, w każdym razie nie gwintuje a proces ten znam od kilkudzięsieciu lat, na drugi raz będę dla naukowców pisał jak w wikipedi.
Adamelo Joytech za dyche kręci się ładnie ..... jak poustawia Te lxy chyba nie mają wewnątrz przy konusach uszczelnień jeszcze ?, bo nie pamiętam już zobacz dokładnie,
Czasem jak się kontruje to taka cienka osłonka idzie w dół i obciera, a może smar za gęsty, złóż bez smaru tylko na kropli oliwy dla porównania..
Co do szprych,. mam masę różnych, ale nie widziałem żadnych frezowanych czy obrabianych pilnikiem, może jakieś dziwne są ............
czy one nie są frezowane wzdłuż czasem 6 kątnie czy jakoś tak ? bo z foto jakby wynikało to ?
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#68U mnie wałki o małej średnicy toczy się z użyciem dwóch podtrzymek, które podnoszą się automatycznie i opuszczają w miarę przesuwania się narzędzia wzdłuż detalu, może taką szprychę też udałoby się w ten sposób przetoczyć. Natomiast mi w całym wywodzie chodzi o to, że musiałbym upaść na głowę by poświecić czas na modyfikacje ponad 30 szprych kiedy one są normalnie dostępne w handlu i nie są drogie.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#69synku, nie wnosisz nic w dyskusje oprócz ataku personalnego, weź się odpierdol
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#70ale wiesz , szprycha jest giętka i żadne podtrzymanie nie zadziała, on tam ma szprychy prawdopodobnie dł 294 i 296 mm i przy grubości 1.7 w środkowe części to masakra.DOMAN pisze: ↑2019-12-09, 08:25U mnie wałki o małej średnicy toczy się z użyciem dwóch podtrzymek, które podnoszą się automatycznie i opuszczają w miarę przesuwania się narzędzia wzdłuż detalu, może taką szprychę też udałoby się w ten sposób przetoczyć. Natomiast mi w całym wywodzie chodzi o to, że musiałbym upaść na głowę by poświecić czas na modyfikacje ponad 30 szprych kiedy one są normalnie dostępne w handlu i nie są drogie.
Robiłem na różnych maszynach i nie ma szans na to, ale może cuda się zdarzają a może ktoś siedział i jechał pilikiem zrzucając wagę koła.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#71Po pierwsze nie Tobie odpowiadalem, jesli uwazasz ze bylo to personalne, to przeczytaj co napisales, wydaje mi sie ze to wystarczy za wszelki komentaz.
Nie pisz do mnie synku, bo Ci niebieska karte zaloze !!!
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#72W rzeczy samej, ale przy odrobinie checie i pomyslunku, da sie.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#73Piotrze, już Ci wielokrotnie zwracałem uwagę za wulgaryzmy, myślę że jakiś urlop Cię trochę uspokoi.
Lodzermensch
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#74Też mam takie szprychy w jednym kole, faktycznie wygląda to trochę na podtoczenie. Niestety ciężko się je czyści :)
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#75Udało mi się przypadkiem natrafić na brakujący zacisk do kół. Miałem podsiodłowy i do tylnego koła, znalazłem u znajomego niemal identyczny przedni. Pomimo, że nie jest to jakiś hi-end, a w zasadzie tylko niskiej klasy niewadomoco, to zawsze mi się te zaciski podobały. No i przypadkowe znalezisko cieszy tym bardziej.
W Stefanie dominujacymi elementami osprzętu będzie grupa czarnego LXa. Oryginalną przerzutkę tylną wymieniłem sobie na nieco ładniejszy egzemplarz (ale bez przesady - nie żadne tam NOSy i idealne bo takich do jazdy mi szkoda). Przednia jest fabryczna z roweru. Sporo musiałem popracować nad korbą, bo urodą nie grzeszyła - dużo głębokich rys, obić i otarć. Zębatki do kosza. Ramiona odmalowałem, pokryłem dość grubo lakierem bezbarwnym. Niestety małych napisów nie ogarniam, więc jest po prostu cała czarna. Zębatki aluminiowe 42/32 w fajnym tytanowym kolorku. Już nie pierwszej młodości, ale znośne. Jeszcze nie mogę sie zdecydować na kasetę. Najprościej by było wrzucić jakieś współczesne HG41 7s 11-30, ale wolałbym klasycznie, np. coś z ażurowego STXa.
Do tego popularne canty czarnego LXa z czerwonymi klockami KoolStopa. Ciekaw jestem jak to będzie hamować, bo oryginalne, krótkie M-System były już twarde i dość słabe. O dziwo heble mają wszystkie te małe podkładeczki wokół śrubek, bo te lubią pękać i najzwyczajniej ginąc.
A całość będzie obsługiwana klamkomanetkami Shimano RSX 2x7. Troche w ładniejszym stanie niż te, które już raz tu prezentowałem. Gumy się nie lepią i są mniej porysowane. Ale mnóstwo trudu musiałem sobie zadać by je uruchomić, bo te shimanowskie mechanizmy, podobnie jak długo nie ruszane rapidfire to jest jakaś porażka. Godzinne moczenie w chemii, myjka ultradźwiękowa, dmuchanie, odtłuszczacze, smary, olejki i wreszcie to cholerstwo "odpaliło".
W Stefanie dominujacymi elementami osprzętu będzie grupa czarnego LXa. Oryginalną przerzutkę tylną wymieniłem sobie na nieco ładniejszy egzemplarz (ale bez przesady - nie żadne tam NOSy i idealne bo takich do jazdy mi szkoda). Przednia jest fabryczna z roweru. Sporo musiałem popracować nad korbą, bo urodą nie grzeszyła - dużo głębokich rys, obić i otarć. Zębatki do kosza. Ramiona odmalowałem, pokryłem dość grubo lakierem bezbarwnym. Niestety małych napisów nie ogarniam, więc jest po prostu cała czarna. Zębatki aluminiowe 42/32 w fajnym tytanowym kolorku. Już nie pierwszej młodości, ale znośne. Jeszcze nie mogę sie zdecydować na kasetę. Najprościej by było wrzucić jakieś współczesne HG41 7s 11-30, ale wolałbym klasycznie, np. coś z ażurowego STXa.
Do tego popularne canty czarnego LXa z czerwonymi klockami KoolStopa. Ciekaw jestem jak to będzie hamować, bo oryginalne, krótkie M-System były już twarde i dość słabe. O dziwo heble mają wszystkie te małe podkładeczki wokół śrubek, bo te lubią pękać i najzwyczajniej ginąc.
A całość będzie obsługiwana klamkomanetkami Shimano RSX 2x7. Troche w ładniejszym stanie niż te, które już raz tu prezentowałem. Gumy się nie lepią i są mniej porysowane. Ale mnóstwo trudu musiałem sobie zadać by je uruchomić, bo te shimanowskie mechanizmy, podobnie jak długo nie ruszane rapidfire to jest jakaś porażka. Godzinne moczenie w chemii, myjka ultradźwiękowa, dmuchanie, odtłuszczacze, smary, olejki i wreszcie to cholerstwo "odpaliło".
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#76To tanie zaciskowe niewiadomoco jest wzorowane na Odyssey Svelte
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#77A to widzisz ciekawa sprawa. Bo rzeczywiście w necie większość opisuje je jako Odyssey - choć różnie są wykańczane. A ja kojarzę z tamtych lat, że występowały niejako fabrycznie z którymś modelem piast Sachsa.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#78I nawet wychodziły z napisem sachs, możliwe, że to ten sam produkt dla różnych firm.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#79Nie do końca - Odysseye nie miały plastikowych zakonczeń, przynajmniej nigdy takiej wersji nie widziałem
https://photos.app.goo.gl/SEbnkBc3ma5gQXxH8
https://photos.app.goo.gl/SEbnkBc3ma5gQXxH8
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#80ja sobie urlop sam udziel;am jak mi się chce, a jeśli starasz się karać osobę pokrzywdzoną a nie prowkatora to powiem tak.... komunizm ponoć się skończył, a pamiętam go doskonale, to widać ze tutaj jeszcze nie i promocja trwa.
.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#81A konstytucję też złamałem? Zapomniałem wczoraj o Twoim urlopie za bluzgi, zaraz się poprawię. Może trochę wolnego da Ci czas na wzbogacenie słownictwa w coś poza bluzgi i dziwne odzywki.
Lodzermensch
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#82Te zaciski a'la Sachs wychodziły tez o podobnym do siebie wyglądzie, tzn czasem podkładki czy nakrętki były różnego kształtu.
Adamelo, sprawdzałem różne swoje piasty LX-a i kręcą się z większym oporem niż wcześniejsze typy bez uszczelek gumowych, pewnie taką mają konstrukcje.
Adamelo, sprawdzałem różne swoje piasty LX-a i kręcą się z większym oporem niż wcześniejsze typy bez uszczelek gumowych, pewnie taką mają konstrukcje.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#83Proszę : ( 11-28 )Adamello pisze:Najprościej by było wrzucić jakieś współczesne HG41 7s 11-30, ale wolałbym klasycznie, np. coś z ażurowego STXa.
https://pl.aliexpress.com/item/32833267 ... b201603_53
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#84Dobra cena. Tylko do aliexpress mam ostatnio uprzedzenie po tym jak kupiłem nowe manetki Shimano Alivio 3x9. Były ok. 40zł tańsze niż u nas w hurtowniach, niestety doszło cło i vat i już przestało być kolorowo, a jak towar przyszedł, niby zapakowany w folijki, metki shimano itp. to prezentował jakość wykonania wołająca o pomstę do nieba. Mechanizm działał wybitnie opornie, były nieprecyzyjnie, pełno niedoróbek, złe spasowania, a obejma do kierownicy sporo za luźna. Trzeba je było dokręcać z potężną siłą, modląc się by sztywna obejma nie pękła. Dziwne że chce im się podrabiać alivio, ale najwyraźniej tak było. Chyba że to jakieś odpady z fabryki trzeciej klasy.SoloTM pisze: ↑2019-12-12, 10:55Proszę : ( 11-28 )Adamello pisze:Najprościej by było wrzucić jakieś współczesne HG41 7s 11-30, ale wolałbym klasycznie, np. coś z ażurowego STXa.
https://pl.aliexpress.com/item/32833267 ... b201603_53
Re:
#85Witam to miałeś tam korbę 52x42 na samym początku?Adamello pisze: ↑2018-10-11, 12:47To że takie kasety były to ja wiem, ale dziwił mnie fakt że takowa była zamontowana w rowerze stricte szosowym z korbą 52x42 i przerzutką Shimano 105 z krótkim wózkiem. Nie wiem czy to w ogóle działało, bo rower rozbebeszyłem przed sprawdzeniem.skolioza pisze:Adaś Adaś, żebym ja Ci o sprzęcie musiał opowiadać?
W starych siódemkowych kasetach, tych z czerwoną nalepą były trzy stopniowania MTB (trekkingowych / szosowych wersji nie poruszam) - 12-28, 13-30 i 14-32 właśnie Więc kaseta niekombinowana może być wbrew pozorom
A spinka szitmano to największy szit spinkowy z jakim miałem do czynienia
Ale o spinkach shimano nie wiedziałem, to fakt.
Re: Stefan - nostalgiczny pomykacz uniwersalny
#87Nie no gdzie korba 52x42, bym się zajechał dokumentnie. Nawet w szosie takiej twardej nie mam.
Korba będzie 42x32, jest opisana kilka postów wyżej. A koła oczywiście 28" - ta rama jest z roweru crossowego i takie koła są tam oryginalnie.
Jak skończę pewnego Scotta 26", to biorę się za Stefana - w tej chwili oba tak w połowie złożone.
Korba będzie 42x32, jest opisana kilka postów wyżej. A koła oczywiście 28" - ta rama jest z roweru crossowego i takie koła są tam oryginalnie.
Jak skończę pewnego Scotta 26", to biorę się za Stefana - w tej chwili oba tak w połowie złożone.