Nabyłem rogi trochę zdewastowane ale proste. Poprzedni właściciel twierdził, że mają przebieg jak passat tdi, przeżyły dwie kierownice i pewnie to prawda.
Udało się bez skracania, troszkę klepania, trochę polerki. Nie chciałem przesadzić żeby za bardzo nie odchudzić materiału, rogi są w rowerze do jazdy na co dzień i pewnie jeszcze jakieś przygody będą miały.
Na koniec korki (nawet nie wiem od czego) i naklejki, troszkę mniejsze niż oryginał ale źle to nie wygląda. Na żywo zdecydowanie lepiej. Ogólnie zmieściłem się w 25zł
Re: rogi na emeryturze
#2Bardzo fajnie ci wyszły.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: rogi na emeryturze
#4Może i cieszy, ok, ale problem z prostymi rogami zostaje jak zawsze, łapią w lesie i na ulicy wszystko z boku, można nieźle zarobić np torebkę albo krzaki......
Korki chyba miały wytłaczane R.
Korki chyba miały wytłaczane R.
Re: rogi na emeryturze
#5Raz jeden jedyny złapałem za torebkę rogiem, były to zaokrąglone rogi coda. 13-14cm Kobieta na mnie wlazła i trochę nas poskładało...
Te konkretne są bardzo fajne, chyba nawet przyjemniej się je trzyma jak grubsze. Grubsze RooX natomiast są wygodniejsze jak podobne TUNE. Między innymi dlatego się z nimi bawiłem.
Te konkretne są bardzo fajne, chyba nawet przyjemniej się je trzyma jak grubsze. Grubsze RooX natomiast są wygodniejsze jak podobne TUNE. Między innymi dlatego się z nimi bawiłem.
Re: rogi na emeryturze
#6Fajnie jak coś można jeszcze uratować i mieć satysfakcję że będzie służyć :D