Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#1
Przedstawiam rower firmy, która jest zdecydowanie bardziej kojarzona z rowerami szosowymi niż MTB. Pozornie nie wyróżnia się niczym szczególnym. "Zwykły" osprzęt Campagnolo Olympus, rama z rurek bez żadnych oznaczeń, naklejki z nazwą firmy naklejone na lakierze, rama spawana a nie lutowana na mufach...
A jednak rower jest bardzo ciekawy. Po pierwsze pierwszy raz mam do czynienia z rowerem w którym grafiki są malowane ręcznie. Wszystkie te palmy, wielbłądy zachody słońca jeśli się przyjrzeć są malowane pędzlem. I znajdują się one pod warstwą lakieru bezbarwnego. Po drugie grawerowane czy też wytłaczane logo producenta na tylnym widelcu i koronie przedniego widelca. Trzecia ciekawa sprawa to rurki. Producent z jakiegoś powodu nie zdradza z czego rama jest wykonana. Jedynie haki maja wytłoczony napis "Columbus" który może sugerować że i rury pochodzą z tej firmy. Jednak ich owalizowane przekroje są tak charakterystyczne że nie ma wątpliwości co za jedne. I zdecydowanie producent nie miał powodu do wstydu, żeby nie umieścić naklejek z ich nazwą. Czemu tego nie zrobił?
Kto (oprócz Marcina74) wie co to za rurki?
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


https://live.staticflickr.com/65535/48602806167_a31d07cc28_o.jpg[/img]

Obrazek

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#2
Owalizowane rurki kojarzą mi się z Columbusem aelle. Gdyby nie było haków tej marki to strzelałbym, że mimo włoskiego rodowodu, rama została zrobiona na Amerykańskim true temper gtx.
A generalnie cały rower bardzo ładny, geometria ramy cudowna, widać sloping i wizualną lekkość. Czarne stery xt bardzo pasują do żółtego i myślę, że na pełnej grupie osprzętu w tym kolorze wyglądałby świetnie - przypomniała mi się Serotta Adamello.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#6
corrado1111 pisze:
2019-08-23, 17:03
Jakiś sezon na włoszczyznę jest? Gerwazy, szacun za te włoskie koneksje.
Lato to i włoszczyzna obfituje w plon ;-)

marcin74 pisze:
2019-08-23, 14:38
Gerwazy pisze:Kto (oprócz Marcina74) wie co to za rurki?
Przeceniasz mnie Gerwazy ;)
powiem szczerze ze na MAXa nie jestem pewien jaki to Columbus
Na MAXa nic nie jest pewne (oprócz śmierci i podatków) ale też tak myślę :-)
Uzbrojony w suwmiarkę porównałem z poniższą tabelką i wszystko się zgadza. Przekroje są tak charakterystyczne, że nie może być mowy o pomyłce
Załączniki
max or.jpg

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#10
skolioza pisze:
2019-08-24, 09:10
Śliczny!
Pytanie faktycznie czemu nie pochwalili się rurami Max OR - może to miała być taka wisienka dla znawców a nie krzyczacy logotypami sprzet dla czytaczy katalogów?
Nie ma niestety odpowiedzi na to pytanie. Co więcej przeglądając zdjęcia rowerów tej firmy w sieci naklejki z informacją o rurach są raczej standardem. Poza tym nie znalazłem żadnego roweru który byłby ręcznie malowany, no może oprócz jednej szosy na Max-ie której grafika nosi znamiona ręcznej roboty. Kolejna rzecz która może dziwić jest taka że do ramy z topowych rurek Columbusa założono średniej klasy osprzęt, montując równocześnie stery Shimano XT, kiedy Campa były dostępne i lepiej by grały z całością
Załączniki
eee5baca9fd25818f24c61c3eb3d278b8b91ae7f.jpg

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#15
Gerwazy pisze:
2019-08-29, 08:49
Jedynym nabywcą tego roweru byłem ja, więc ta możliwość odpada. No chyba że sklep miał nabywcę na grupę XT i ją zdjął dając na to miejsce Olympusa. Muszę wziąć go jeszcze raz pod lupę i sprawdzić czy są jakieś znamiona przekładania osprzętu np. ślad po przedniej przerzutce itp.
nie sądzę, żeby komuś się chciało jeszcze dać specjalny koszyk pod bidon Campy, za dużo zabawy
www.velotech.pl

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#16
DługiDżon pisze:Moim zdaniem powłoka nie jest oryginalna, a piramidy itp. zostały namalowane kideyś tam
Mysle ze sie mylisz ;)
Wlasciciela "posadzilbym " jedynie o bidon ,siodelko i lancuch ........Gerwazy ???
Generalnie BAJKA !!!!!!!
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#17
Nie no ja tylko przetarłem rower z kurzu i to wszystko, nawet kół nie pompowałem. Wszystko było tak jak jest na zdjęciach. Długi Dżonie próbowałem prześledzić Twój tok myślenia który doprowadził Cię do wniosku że malowanie, piramidy etc, to rzecz wtórna i że rama była ciemnego koloru ale nic nie wymyśliłem. Dlaczego tak sądzisz?

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#18
Gerwazy pisze:Nie no ja tylko przetarłem rower z kurzu i to wszystko, nawet kół nie pompowałem. Wszystko było tak jak jest na zdjęciach
W takim razie jak juz wszysko zostalo wyjasnione ...opowiedz historie kupna tego cuda :) (jesli to nie tajemnica )
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#21
Marcinie historia kupna nie jest jakaś niezwykła. Kupiłem go razem z dwoma Basso, niejako przy okazji, bo pojechałem po Basso właśnie. No może sam fakt jak je znalazłem jest trochę niecodzienny. Otóż zakup zawdzięczam zatruciu pokarmowemu... Dla zabicia czasu podczas pobytu... no tam gdzie przy zatruciu czasem się siedzi wziąłem telefon i przeglądałem co tam w necie ciekawego. To było z piątku na sobotę w nocy. No i znalazłem. W poniedziałek w południe wszedłem do sklepu....
Potem była lekka konsternacja, bo cena na wywieszce była 2x większa niż w sobotę uzgodniłem, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło...

Sztopi. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Chyba zaczęło się w latach 90-tych kiedy pracowałem w jednym ze sklepów rowerowych w Krakowie. Mieliśmy jednego klienta który przychodził pieszo zazwyczaj, ale czasami wyciągał swój największy skarb - rower (szosowy) na Campie i nas na nim odwiedzał. Nie pamiętam jaki to był osprzęt ale myślę, ze to musiała być Athena 89 może 90. Wtedy mi się średnio podobał, bo byłem zafascynowany Shimano. Ale chyba wtedy ziarno zostało zasiane. Klika lat temu, kiedy po kilkunastoletniej przerwie wsiadłem na rower (posładany zresztą wtedy kiedy pracowałem w sklepie) trafiłem na forum. I jakoś niedługo później Smolar wrzucił na forum linka do allegro z Gazelle Champion Mondial na Campie, którą kupiłem nie wahając się długo. Mam nawet zrzut z ekranu z tym postem. Korba Gazelli (Centaur) bardzo przypominała mi tamtą szosową (dlatego myślę że tam musiała być Athena bo są podobne) A potem było już z górki...
Załączniki
smolar.jpg

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#23
Gerwazy pisze:
2019-08-31, 22:23
Nie no ja tylko przetarłem rower z kurzu i to wszystko, nawet kół nie pompowałem. Wszystko było tak jak jest na zdjęciach. Długi Dżonie próbowałem prześledzić Twój tok myślenia który doprowadził Cię do wniosku że malowanie, piramidy etc, to rzecz wtórna i że rama była ciemnego koloru ale nic nie wymyśliłem. Dlaczego tak sądzisz?
Wiesz co, bzdury mi przyszły do głowy i tyle... Wydawało mi się że widzę rysy granatowe na lakierze, w okolicy piramid na górnej rurze... Więc pomyślałem że jest przemalowana, a jak przemalowana to i malunki muszą być dorobione... :-D Ale to nie rysy, a część malunków właśnie... Pewnie zmęczenie i piwko też zrobiły swoje. Maszyna jest miód malina, próbowałem coś wyszukać i jedyny słabiutki punkt zaczepienia jaki znalazłem w kwestii ewentualnego pochodzenia roweru to Nowa Zelandia. Ale to był taki researcher bez składu i ładu... Nie zaprzątał bym sobie tym głowy raczej bo wyszły jakieś zdjęcia Dancelli MTB na domenach Tokelau :D :D :D Bardzo ciekawy eksponat, Gratuluję!

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#24
Gerwazy pisze:
2019-08-28, 21:56
skolioza pisze:
2019-08-24, 09:10
Śliczny!
Pytanie faktycznie czemu nie pochwalili się rurami Max OR - może to miała być taka wisienka dla znawców a nie krzyczacy logotypami sprzet dla czytaczy katalogów?
Nie ma niestety odpowiedzi na to pytanie. Co więcej przeglądając zdjęcia rowerów tej firmy w sieci naklejki z informacją o rurach są raczej standardem. Poza tym nie znalazłem żadnego roweru który byłby ręcznie malowany, no może oprócz jednej szosy na Max-ie której grafika nosi znamiona ręcznej roboty. Kolejna rzecz która może dziwić jest taka że do ramy z topowych rurek Columbusa założono średniej klasy osprzęt, montując równocześnie stery Shimano XT, kiedy Campa były dostępne i lepiej by grały z całością
Na swoim masz w 99,999% ręczną robotę, a na tym zdjęciu jest już aerograf.

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#25
No właśnie Marcin74, z ust mi ten koment o kupie wyjąłeś ;) każde wydarzenie widać może mieć jakieś pozytywne aspekty, always look on the bright side of life jak to śpiewali ;-).

A tak BTW tematu kupy, suchara Wam sprzedam.

Dzwoni "Czaskowski" do "Dulczessy" i mówi:
- ty, coś ci wysłałem.
- tak, a co?
- a gówno!
PŁACĘ ZŁOTEM ;-) Tioga Psycho K Skin Wall; Kierownica alu Zoom 130 lub 150 złotawa, Mostek ahead czarny i srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120-135mm

Re: Dancelli Campagnolo Olympus 1990-91

#30
rajkru pisze:
2019-09-08, 12:33
Gerwazy a w którym sklepie pracowałeś w Krk? Pytam bo sam robiłem w tym okresie w kilku sklepach...AB Sport na Małym Rynku, potem Ski Team na Krupniczej a skończyłem w Mavericku na miejscu starej Secesji...
Pracowałem jakieś 2 lata w Secesji na Tarłowskiej. To musiały być lata 95-97 jak mi się wydaje. Ten Maverick był w tym samym miejscu? Domyślam się że tak, bo Secesja miała 2 sklepy z których główny działa nadal, więc to musiał być ten drugi. AB Sport nie kojarzę wogóle, Ski Team owszem ale nie mogę sobie przypomnieć w którym był miejscu. Czy Ski Team nie był czasem dystrybutorem Treka?