#2791
Bike Adventure paradoksalnie nie był aż tak męczący. 4 dni. Budzisz się co prawda na każdy następny i niczym dzień świstaka - trzeba się ogarnąć i zasuwać o określonej godzinie na stok narciarski, na którym był codziennie start. Ostatni etap to już tylko odliczanie kilometrów i cicha modlitwa by nie złapać awarii i dojechać. Uczucie na mecie niesamowite, kiedy po tych trudach dostajesz medal Finishera i obskakują Cię fotoreporterzy (każdy tak miał, nawet ostatni).

Ale gorszy byl Ultramaraton. To jakby dwa etapy BA skumulowane w jednym - ponad 100km i 3250 przewyższenia. Naprawdę daje to w kość. Ciężko przewidzieć co się będzie działo, jak rozłożyć siły, co jeść i ile.
Wypiłem ok. 4l napojów, 3 banany, 2 fiolki magnezu, 3 żele, 2 szoty energetyczne i jakieś drobiazgi pobudzająco-odżywcze. I mimo tego na mecie czułem się wypruty i mało co do mnie docierało.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#2794
Miałeś fart że w tym roku chyba nie było zbyt mokro na trasie.
Ja kiedyś jechałem jeden etap na ... sztywnym rowerze + slicki 1,5 nabite do 5 atmosfer :lol:
I zaczęło padać - zajebiście przyczepny byłem na kocich łbach w błocie i po korzeniach :lol:
A Petrovke dowalili wam w środku etapu , czy na dorżnięcie pod koniec :mrgreen: ?

#2797
skolioza pisze:
hit00r II pisze:Ja kiedyś jechałem jeden etap na ... sztywnym rowerze + slicki 1,5 nabite do 5 atmosfer
doskonałe przygotowanie sprzętowe do zawodów mtb :mrgreen:
podpisuję się 4-roma kończynami...... po prostu chciał być szybszy :roll:

Z dzisiejszej trasy . . . do Lasku pojechałem na Marianie pogonić go , duszno, przedburzowo, nogi nie chciały kręcić się zbyt mocno , ale . . .piękna jest nasza okolica . . .


Obrazek
www.velotech.pl

#2798
Piotr pisze: doskonałe przygotowanie sprzętowe do zawodów mtb :mrgreen:
podpisuję się 4-roma kończynami...... po prostu chciał być szybszy[/quote]
Nie da się ukryć :mrgreen:
Takie było moje zamierzenie ... w sumie szybszy byłem , pomijając moje kozaczenie na zjazdach :lol:
Dołożyłem koledze 30 minut i się mocno zdziwił :-P

#2803
Piotr pisze:
hit00r II pisze:Japietole :!: :shock:
To wszystko wina tego kurfia Szyszki i jego kumpli drukarzy ;-)
A tak na poważnie to bym odstrzelił tego dziada.
o czym Ty qrfa piszesz . . . wyjdź i zamknij drzwi !
"To wszystko wina tego kurfia Szyszki i jego kumpli drukarzy ;-) " - nie pojmujesz żartu 8-) :mrgreen: :?:
"A tak na poważnie to bym odstrzelił tego dziada." - to akurat nie jest żart 8-)

#2805
skolioza pisze:Hit, na prawdę jesteś oporny na prośby czy sugestie... Tyle razy prosiłem o niepolitykowanie a ty dalej swoje...
Sęk w tym że tylko wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi ;-)
Bo nazwisko nie zostało prze ze mnie napisane poprawnie :->
Czasem trzeba jakoś ubarwić to forum żeby nie było monotonii :mrgreen:
Gdyby nie ja i Piotruś to by tutaj wszyscy pozasypiali :-)