Zapieczony mostek - prośba o pomoc...

#1
Witajcie drodzy Koledzy.
Otóż mam w rowerze mostek wpuszczany i chciałem go wymienić. Odkręciłem na górze tę długą śrubę i ten klin do blokowania (od dołu) opadł, a mostek chyba się zapiekł bo ani drgnie. Odwróciłem rower do góry nogami i psiknąłem od dołu w kierunku góry wd-40 i dalej nic... Doradźcie proszę co zrobić, aby go wyciągnąć. Nie chciałbym też czegoś uszkodzić, dlatego Was się pytam jak to umiejętnie zrobić:)
Pozdrawiam

#3
Nafta ponoć mało skuteczna a do dołu biłem już, ale bez efektu. A może po prostu mostek uciąć i jak będzie na płasko ścięty to po prostu walić młotem od góry - aby reszta mostku "ruszyła się" i poszła w głąb rury sterowej?

#7
gabrielxxx pisze:niestety taki rodzaj dźwigni nie działa... - biję już młotem od dołu mostku aby wybić go na zewnątrz, ale on nawet nie drgnie... :(
No nie zalewaj że jeśli wkręcisz kierownicę w mostek tylko z jednej strony i masz ponad pół metrową dźwignię to nie puści ...
Spróbuj jakoś podgrzać ten mostek ... wtedy może się poluzuje.

#8
Jak masz chwile to wejdz na forum bmw i zapytaj sie czego uzywaj do moczenia swiec zarowych jak sie zapieka. Nie pamietam nazwy srodka, ale mechanicy tego uzywaja. Swiece sa delikatne ale po moczeniu przez dwa dni chyba puszczaja bez lamania sie.