1993 Scott Boulder - projekt

#1
Tytułowy Scott to klasyczny cromol, zespawany z podwójnie cieniowanych, pancernych rurek dostarczonych przez Tange'a Fabrycznie złożony rower wyposażony był w osprzęt Deore LX i sztywny widelec. Egzemplarz ramy, na którym opieram projekt przejeździł pode mną w latach '95-'05 ponad 50000km Przez 3 lata rama stała na honorowym miejscu w domu, teraz czeka ją jeszcze bardziej dostojna rola :D

NA DZISIAJ
Po pierwsze chcę odrestaurować ramę - jest na szczęście w bardzo dobrym stanie jak na swoje lata, ale finalnie ma lśnić niemalże jak nowa :->

Następnie na zainstalowanie czeka kilka pięknych klasyków:
- obie przerzutki i klamkomanetki XT z brązowej serii,
- cantilevery, korba i pakiet pierwszego czarnego LX'a,
- piasty - tu nawet mam wybór ;-) pomiędzy pierwszymi Parralaxami LX'a ('94) a srebrnymi "ciniakami" z tej grupy ('90-92)

MGLISTE PLANY
W przyszłości postaram się skompletować pełny osprzęt XT '90-'93 - może jedynie korby LX'a zostawię (piękne są :-> ), do tego pewnie dojdzie jakiś amor (manitou II, xc600, mag21 - zobaczymy co zdobędę w satysfakcjonującym stanie)

Na ile plany te uda się zrealizować zależy w dużej mierze od dostępność części i - nie ukrywajmy - funduszy Niebawem wrzucę kilka fotek stanu obecnego

Zapraszam do komentowania i dzielenia sie ew sugestiami

EDIT: Jest i kilka fotek :)

#2
Witaj, jeśli chcesz, to mam naklejki od Bouldera z lat 90-92.

Handmade In USA(wypukła) i druga, dot. rurek Tange.

Jeśli masz zamiar zmienić ramce lakier, to mogę Ci je dać jak znajdę:)

Niestety wyrzuciłem siodełko Scott (oryginalne, z okuciem) bo rozdarło nie nadawało się już nawet do renowacji.

#4
Witaj Combine!
Dzięki za zainteresowanie! Jeżeli je znajdziesz to bardzo chętnie przyjmę!
Co do lakieru - planuję jedynie częściową renowację Miejsca gdzie są napisy planuję zasłonic do malowania - nawet jeśli lakier nie będzie tam idealny, to i tak całośc moim zdaniem będzie wyglądac lepiej, niż gdybym pomalował wszystko (tak byłoby co prawda najłatwiej) a później kombinował z jakimiś naklejkami etc

#7
skolioza pisze:wyszlifowana
A nie lepiej było ją wypiaskować albo wyszkiełkować?

Jeśli lakierujesz na jeden lub dwa kolory to moze lepiej lakier proszkowy. Nie jest to droga inwestycja (piaskowanie+lakierowanie proszkowe) a jest o wiele lepiej wykonane i dużo trwalsze.

EDIT, OK nie skumałem, widze że będzie w kilku kolorach, to w takim razie polecam jednak przykryć to bezbarwnym lakierem proszkowym.

#8
Dwa, a właściwie trzy kolory to jeden powód
Drugi jest taki, że piaskowanie "poszłoby" po całości, tzn po logach także - a te chciałem pozostawic oryginalne
Zbaczymy jak to wyjdzie - wyszedłem z założenia że wypiaskowac i wymalowac proszkowo jeszcze zdążę jak by co ;-)

#10
Nie, nie o grawery chodziło - te wiem że zostaną
Chodziło o wszystkie grafiki, które były oryginalnie umieszczone na ramie (nie wiem czy to jakaś kalkomania, czy malowanie)

#11
I kolejne kroczki do przodu:
- koła zaplecione - srebrne LX '92 na niecieniowanych szprychach i obręczach Ritchey Vantage Sport Do tego oczywiście zielone Michałki
- dotarł zakupiony resor (Mag 21)
- rama już po malowaniu, czeka na polerkę i kilka graficznych szczegółów (niestety szary lakier w rzeczywistości okazał się nieco jaśniejszy od oryginału, i widac różnicę....)
- stery wyszlifowane, wypolerowane i pociągnięte bezbarwnym (kto zgadnie co to za model?)
A oto kilka fotek:
Załączniki
mag.jpg
mag.jpg (5.5KiB)Przejrzano 39191 razy
rama3.jpg
rama5.jpg
rama4.jpg

#12
skolioza pisze:- stery wyszlifowane, wypolerowane i pociągnięte bezbarwnym (kto zgadnie co to za model?)
FSA Orbit, z dolną miską na łożyskach wałeczkowych :mrgreen:

Bedzies zmontował vałki czy canti?

#13
Brawo! Nie wiem jeszcze co wygrałeś, ale wymyślę do czasu jakiegoś spotkania ;-)

EDIT Sorki, nie zauważyłem drugiej części posta, już odpowiadam :-)
Następnie na zainstalowanie czeka kilka pięknych klasyków:
(...)
- cantilevery (...) pierwszego czarnego LX'a,

#14
Nie chcę zapeszać, ale dziś po zakupach ostatnich "drobiazgów" (pancerze, linki) żywię nadzieję że w weekend ukończę dzieło :-D Ale zobaczymy, jak skończę to na pewno wrzucę fotki, duuuuuużo fotek :-D

#18
No gratuluję :-D
Jednak Canti' poszły... też mam sentyment do tych hamulców ale nie mam możliwości zamontowania ich, kiedyś kombinowałem ale nic z tego nie wyszło.

A jak Ci sie spisuje ten MAG? Trzyma ciśnienie, bo to z tego co pamiętam była bolączka pierwszych MAGów

#19
Dzięki Wam za słowa uznania :mrgreen:

Zaskar:

Ten Mag to nie taki pierwszy ;-) Dwudziestka jedynka była robiona chyba od 93 do 97 z czego 2 ostatnie lata to ponoc już wrzucali je w katalog aby magazyn wyprzedac (sukces Judyty) Ale trzyma - zwłaszcza że ja miękkich widelców nie lubię i ciśnienie ma spore ;-)

A z ciekawści - czemu nie możesz kantów założyc?

#20
skolioza pisze:Ale trzyma - zwłaszcza że ja miękkich widelców nie lubię i ciśnienie ma spore ;-)
No to git, ja tez nie przepadam za miekkimi amorkami, obecne Judy jakie mam jest nieco za miekkie, póki co wystarcza i nadal poluję na pierwszego albo drugiego SIDa w dobrej cenie. O miękkim Manitou w Garym nie wspominając. Ale jak sie wkurzę kiedyś to pójdę do jednego sklepu u mnie i kupię nówkę RST Mozo Pro 2,5" z 98 roku za marną kasę, bo amorek całkiem fajny albo odbiorę mojemu tacie moją Deltę, tylko musiałbym kupić nowe osłony gumowe bo bez tego to lipa trochę.
skolioza pisze:A z ciekawści - czemu nie możesz kantów założyc?


Nie mam jak zamocować linki, do amorka to pół biedy bo zrobić wieszak do podkowy to nie problem, ale do ramy już gorzej. Sa takie obejmy do zacisku sztycy mające wieszak na linkę ale u mnie to nie zdało egzaminu bo zacisk mam już w ramie a nie jako osobna obejma. Próbowałem coś wystrugac z aluminium ale tez ciężko. Póki co odpuściłem sobie.

#21
Hmmm zawsze możesz wystrugac taki adapter jak do przodu i przykręcic do poziomej rurki łączącej ramiona tylnego widelca (tam gdzie jest dziura na błotnik)

A wracając do tematu restauracji Scotta - wiedziałem że nawet jak rower będzie gotowy będą się trafiac jakieś części które będę podmieniał Ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się że takiego rodzynka znajdę, i to w dodatku tak szybko Zwłaszcza że jest nowiuteńki, aż żal zakładac ;-)
Załączniki
IMG_0206.JPG
Shark Fin Deore XT

#22
skolioza pisze:Hmmm zawsze możesz wystrugac taki adapter jak do przodu i przykręcic do poziomej rurki łączącej ramiona tylnego widelca (tam gdzie jest dziura na błotnik)
No właśnie takiej mozliwości też za bardzo nie mam, już próbowałem. Bo generalnie miejsca na błotnik to ja tam nie mam, ale otwór w tym jest (jest to wycinany na frezarce element) i dało by się tam przykręcić coś, jednak problem pozostaje z miejscem, tak by linka łącząca canti nie zawadziła o oponę i jednocześnie linka idąca do klamki wyrobiła sie pomiędzy jej zaczepieniem a rurą podsiodłową ramy i tu pojawia się problem bo jest to nie możliwe raczej.
skolioza pisze:nie spodziewałem się że takiego rodzynka znajdę, i to w dodatku tak szybko Zwłaszcza że jest nowiuteńki, aż żal zakładac ;-)

Hehehe kultowy "rekinek" no super fajnie, klasyka po całości ten "skocik" Pogratulować.

#23
I kolejna częśc dopełniająca dzieła trafiła do mnie: kaseta DX lub XT (nie wiem dokładnie bo nie ma wybitych oznaczeń na zębatkach), 7 rzędowa 12-28 z charakterystyczną czerwoną naklejką na największej koronce Już nie mogę się doczekac założenia jej!

#24
Czołem, nik mam znany, ale do rzeczy.
Mam takiego samego , tyle ze funkiel oryginal, kolor liliowo niebieski, pełen czarny LX, tak jaki był w oryginale.
Ten co zrobiłeś troche jest upgradowany na nowsze komponenty.
A wrzuć zdjecie poprzez jakisserwer , bo to jest za małe zby szczególy pooglądać.

#25
kolor jest zgodny z oryginałem (rocznik 93) a komponenty to faktycznie upgrade, ale bardziej w kierunku roczników starszych niż młodszych (oryginalnie czarny LX 3x7, korba na standard, cienkie piasty - czyli po prostu pierwsza wersja w czarnym kolorze) Z rzeczy młodszych jedynie mam amor, stery i wspornik kierownicy

#27
dzięki :-) jak widać po amorze i osprzęcie rowerek jest nieco "zapgrejdowany" w stosunku do oryginalnej specyfikacji
coś często kradną ten model.... mój też został skradziony Na szczęście po kilku tygodniach kumpel przyuważył jadacego na nim typka następnie niemal pół roczne korowody z policją, prokuraturą i rower wreszcie trafił do mnie z powrotem Rower, a właściwie to co z niego zostało... (rama była przeze mnie pooklejana różnymi naklejkami które na żywca zostały zdrapane nożem, do tego skrzywiona kiera, pęknięta obejma klamkomanetki, brak siodła i licznika - to co było zostalo na komisariacie jako niezgodne z moją deklaracją, gdyż złodzieje musieli je podmienić) Jeszcze wykłócałem się z policjantem o oryginalną sztycę Ritcheya 26,2 bo stwierdzil że skoro jest przykręcona do siodła to na pewno też była zmieniona - ciekawe gdzie ja bym znalazł taki wymiar jakby nie oddali Chyba musiałbym toczyć coś większego....
Jak jednak widać na szczęście wszystko skończyło się dobrze i rower odzyskał choć część dawnego blasku ;-)

#28
No to się musze pochwalić
Trafiły w moje łapki:
tylna piasta XT 732, komplet obręczy Araya RM17 (wszystko będę zaplatał jak jeszcze znajdę przednia piaste do kompletu) oraz canti XT (oznaczenia nie pamiętam, rocznik 93) :mrgreen:

#29
hmmmm ciekaw jestem co powiecie....
ja sam na razie nie bardzo wiem co sądzić - rower odkąd pamiętam obwieszony był na czarno - czarny most, czarna sztyca..... teraz - chwilowo przynajmniej to się zmieniło Rower dostał - jak to ładnie Aldek ujął - więcej światła Muszę przyzwyczaić oczy i wtedy na chłodno ocenię
Ale po kolei:
zaczęło się od widelca - sam wpadł w moje łapki, a ze jest niemal idealnie pod kolor ramy, to Mag poszedł chwilowo w odstawkę (ale moze to i dobrze, bo bardzo mi się spodobało na jakiejś fotce połączenie złotego Maga z pomarańczowym przodem ramy - ale to inna historia ;-) )
widelec w dodatku wymagał innych sterów No i już poszło z górki - mostek, sztyca, kiera.... żeby nie było za mdło wrzuciłem jeszcze kilka świecidełek.... Do tego przyszła dobra chwila na dorzucenie ciułanego od dawna osprzętu
Co zatem nowego?
- widelec Kona Project2 cr-mo tripple butted
- stery Deore XT (nowe, nieużywane)
- mostek Ritchey wydarty cudem Paczisonowi (nowy, nieużywany)
- kiera Zooma od Corrada
- gripy Ritchey TruegripII
- srebrna sztyca Ritchey Logic (identyczna jak była, tylko inny kolor)
- korby XT M730 polerowane na lustro, 175, 24-36-46 z pakietem BB-UN50
- canti XT M734? z klockami Koolstopa
- kaseta HG70 11-28 + łańcuch HG70
- Deore XT Shark Fin (nowy, nieużywany)
- błyskotki - niebieskie zaciski, koszyk na bidon i wieszaki do canti (ukłony za wieszaki dla Piotra) - miały być jeszcze niebieskie pedały Tiogi, ale ze wg na kompatybilność z Shimano i opinie jakie znalazł Focker wróciły skąd przyjechały, kolor to nie wszystko ;-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA