: 2013-06-23, 15:46
Dotarłem do domu po zlocie! Nie cały, nie zdrowy - pogryziony i odrapany po OTB z plecakiem po herbatce i Ojca Dyrektora. Zrobiłem praktycznie to samo co mój kompan Yves. Cóż... Na rogi będę musiał dać nową izolację hehehe