Nie wiem, ale ostatnio są takie dziwne dni... Zgubiłem śrubkę od regulacji przerzutki... Jak miałem jechać z kumplem po nią to musiałem mu zrobić z rowerem... To zgubił się klucz imbusowy - poszliśmy do sklepu kupić, ale już było za późno, żeby jechać na Miodową to pojechaliśmy na krótką wycieczkę (takie własne podwórko

). Jak wróciliśmy przeszył mnie strach - jedna z zapinanych kieszeni spodni była otwarta i nie było w niej kluczy... Całe szczęście okazało się, że klucze były w szufladzie, ale co się wkurzyłem to moje...
Zlotowy fotoreporter.
Rowery:
Scott Windriver
Hot Chili X-Rage I