Jedynym problemem jest fakt, że w dowodzie rejestracyjnym samochód ma wpisane KAT. Przejście badania technicznego nie jest problemem
Był kat i się zmył
#1Sytuacja wygląda tak, że wydech w Poldolocie doczekał swoich dni... wymieniając kolejne elementy doszedłem do wniosku, że KAT nadaje się do kosza... moje radykalne poglądy na temat działania takiego wynalazku w samochodzie tej klasy nie pozwoliły na inwestycje grubych milionów w nowego Kata. Dzięki całej operacji odgłos Poloneza powrócił do "minusowego" ideału (jeszcze musi się troszkę okopcić)
Jedynym problemem jest fakt, że w dowodzie rejestracyjnym samochód ma wpisane KAT. Przejście badania technicznego nie jest problemem
, (rutynowe kontrole sierżanta również, ponieważ 1-wszy tłumik do złudzenia przypomina kata bez osłonki) ale zastanawiam się nad legalizacją tego faktu... może ktoś kiedyś przechodził taki proces... ile to może kosztować?
Jedynym problemem jest fakt, że w dowodzie rejestracyjnym samochód ma wpisane KAT. Przejście badania technicznego nie jest problemem