Temat nie retro, ale może mi ktoś pomoże. Szczególnie liczę na Adamello, bo on robił już takie hocki.
Zastanawiam się, czy nie wstawić kół 27,5 do mojego Cannona serii F z 2006 r.
No i teraz pytanie - czy to w ogóle ma sens. Czy się sprawdza - szczególnie w kontekście podwyższenia środka suportu. Jak to wpływa na prowadzenie?
Drugie pytanie - wiem, że różnica pomiędzy 27,5 a 26 to CA 4cm. Matematycznie wychodzi więc, że w widełkach powinno być 2cm więcej miejsca, żeby operacja się powiodła. Jak to jednak jest w rzeczywistości - szczególnie, jeśli opony Conti Mountain King 2.2 wymieniłbym na coś 27,5 o szerokości 1,95.

Czy może jednak zamiast zmieniać całe koła, spróbować po prostu szerszych opon - np. Mountain King 2,4? Ale to jednak traktory są jak nie wiem.

Tak się składa, że obecnie mam 3 rowery tak przerobone - tzn. ramy i widelce pod 26, a koła 27.5". Efektu podwyższenia środka ciężkości, suportu nie odczuwam. W ostatnim projekcie, takim do zabawy All Mountain i lekkim ęduro nawet mi to pasuje, bo korba nieco wyżej i mniejsze ryzyko przyhaczenia.o kamolce czy korzenie. Sam rozmiar koła bardzo mi odpowiada, wygląda zgrabnie, ładnie się zbiera (koła mam ok. 1300-1600g) a i nie wpada tak pomiędzy przeszkody. Na więcej można sobie pozwolić niż przy 26. Po prostu płynniej po tym przejeżdża. IMO dodaje ok. 10% do skoku amortyzacji (tak wirtualnie).
Opony trzeba sobie "zaplanować" bo nie każde się mieszczą. Większość 2.1 wchodzi bezproblemu, ale zawsze trzeba najpierw sprawdzić. W Van Nicholasie mam continental 2.2 i na tyle przy mocnym deptaniu (naprawdę mocnym, w korbach) lub przy zarzucaniu tyłem potrafi obetrzeć o widełki trójkąta. O dziwo w wersji kevlarowej to występuje, jak miałem takie same opony, ale druciane, to były jakby mniejsze i nie obcierało.
Podsyłam fotkę z porównania: Continental Mountain King 27.5x2.2 vs Continental X-King 26x2.4. Rożnica na średnicy ok. 16-17mm. Ale tak duży balon na crossowej feldze jest niezdrowy, trochę to pływa przy mniejszym ciśnieniu. No i do 27.5" jednak brakuje.
Ogólnie polecam zabawę. Koszt nieduży, a rower inny.

Hmmm. Dzięki wielkie. To mi dużo dało.
Mam jednak dodatkową prośbę - czy dałbyś radę zmierzyć wysokość kół 27,5 razem z oponami? Najlepiej na oponach 2.2 oraz 2.1 jeśli masz? Boję się, że mi do Fki nie wejdą, a nie mam teraz za bardzo od kogo pożyczyć.

Vittoria Barzo
2.25 / 2.1 mierzone najdokladniej jak sie dalo
wychodzi okolo 69.2 /69.1 cm

Z przodu to i 29 wlezie

To dupa zbita. Do efki nie wlezie z tyłu.

Bart pisze:Z przodu to i 29 wlezie

nie wlezie bo mierzy sie max ugięcie amora, jak dasz za dużo to jak zamkniesz skok wylądujesz na ryju w piachu ... albo od razu do piachu .....

zwiekszanie wysokosci koł zwiększa środek cieżkości przy ramie pod mniejsze i rower jest mniej stabilny na zakrętach

Ramy pod 27.5 " nie są takie drogie http://www.force-components.pl/index.ph ... a-czarna-m

są też i tańsze poniżej 5 stowek

większe koła .... mniejsza manewrowośc większa masa rotacyjna opon...

Ale dla amaotora moze to nie miec różnicy i nic nie czuje jak se pozmienia tak czy siak ...

Piotrze, Ty wiesz w ogóle jak wygląda i pracuje HeadShok ?

Chyba sugerował sie zdjeciem Adamella

Piotr pisze:większe koła .... mniejsza manewrowośc większa masa rotacyjna opon...

argument juz nie aktualny ;)
od paru ladnych lat swiat sciga sie na 29..... no moze z malym wyjatkiem w postaci NINO

no to powiem ci że nie masz pojęcia i jak fizyka była to wagary miałeś , zastanów sie co Ty gadasz ..... i dlaczego 29" już jest nieaktualne ,,,,, wróciliśmy w mtb do okresu powojennego ...

marcin74 pisze:

Piotr pisze:większe koła .... mniejsza manewrowośc większa masa rotacyjna opon...

argument juz nie aktualny ;)
od paru ladnych lat swiat sciga sie na 29..... no moze z malym wyjatkiem w postaci NINO

Sprzedaj ten chiński plastik po prostu.

focker pisze:To dupa zbita. Do efki nie wlezie z tyłu.

Nie ma co tak demonizować od razu. Bez realnej przymiarki nie da rady. Teoria teorią, wystarczy mały błąd pomiarów i będzie różnie.
Mój sąsiad chciał przerobić Treka Elite na 27.5. Opona Rubeny 2.25 mu zahaczała, ale dałem mu na próbę 2.1 i było git. U mnie 2.25 czasem też przytarła, ale to w scalpelu bo tył pracował i zmieniała się odległość do poprzeczki. Normalnie była prawie na styk, ze 2mm luzu. Aktualnie mam 2.1 tam włożone i miejsca od groma, z pół centymetra będzie.
Ale nie czyści się tak fajnie z błota.
Tak więc moja rada - przymierz realne koło, olej pomiary. Chyba że lubisz kapcie powyżej 2.25 i na węższych sobie życia nie wyobrażasz. To już mało która rama pod 26 przyjmie.

Piotr pisze:no to powiem ci że nie masz pojęcia i jak fizyka była to wagary miałeś , zastanów sie co Ty gadasz ..... i dlaczego 29" już jest nieaktualne

nie zakumales Piotr
praw fizyki nie podwazam chodzi mi o to ze o tych wszystkich "fizycznych " zaletach 26 nad 29 mowilo sie dawno dawno temu
dzisiaj ta teoria nikt sie nie przejmuje i wszyscy zasuwaja na duzych kolach
...ktore z roku na rok sa coraz lzejsze

....................................................................................................................

jeszcze jedna sprawa ...nigdzie nie napisalem ze " 29 juz nie aktualne "

Hmmm - no to muszę spróbować.
Ja tam najbardziej lubię 1,95 - więc może jednak jest szansa.

Opona od czoła może być naprawdę "na styk", to w niczym nie przeszkadza, szybciej się nawet oczyszcza z błota. Na boki już trochę luzu potrzeba, bo niektóre opony są krzywe fabrycznie, no i lekka centra koła też może dać się we znaki.

Z boków mam od cholerę miejsca. Bardziej się właśnie boję o czoło, bo poprzeczka jest dość mocno przesunięta do tylu.
No nic - spróbuję od kogoś pożyczyć i będę wiedzieć.

imo dla mnie gra nie warta świeczki, lepiej szerszy kapeć na dedykowanym kole niż pokurczony tylko dla faktu 650bowości

Ok. Ciekawostka. Z prostych wyliczeń wyszło mi, że za cholerę nie wejdzie 650b do mojej ramy. Postanowiłem jednak sprawdzić to empirycznie. Po założeniu kola z opona 2.1 jest jeszcze bardzo dużo miejsca. Wniosek z tego taki, jak pisał Adamello. Nie ma co wyliczać, trzeba sprawdzić empirycznie czy rama przyjmie większe kolo.

nawet jakby weszła to cały syf będzie walił na poprzeczki a nie przelatywał , jaki to ma sens ? no powiedz jaki ?

Mam ponad 2 cm prześwitu od poprzeczki. Więc co ma walić no co?
W innym retrogóralu mam mniej prześwitu przy kołach 26 cali, więc ja tu problemu nie widzę.

Swoją drogą - zastanawiam się, po co jest dolna poprzeczka w ramie. Górna wiadomo - usztywnia wszystko, bo odległość od węzła do poprzeczki jest dość duża. Na dole ta odległość jest niewielka. Zastanawiam się, czy usunięcie dolnej poprzeczki może na coś wpłynąć. Znajomy jeździ na Cannonie Scalpelu z usuniętą poprzeczką już szmat czasu (a tam wiadomo - wszystko z tyłu się gnie). Koło 27,5 wchodzi pięknie, nić nie blokuje - i niema z tym problemów.

Moim zdaniem o sztywność właśnie idzie
Mufa to miejsce działania sporych sił gnących ramę na boki - inaczej zapracują tu 2 rurki osobno, złapane tylko na końcu, inaczej jak są połączone co wymusza ew pracę całego układu