#31
Działa to tak że gdybyście działali sami to by nie było takiego zbieractwa i by był umiar ale jak jest forum i każdy sie chwali co ma to i drugi chce mieć to albo inne.
Ja rzadko kupuje coś na zapas nie mam takiego zbieractwa ani kasy na to. A żeby odejść od retro to bym musiał jeszcze złożyć prawdziwy retrobike. Ale po dłuższym zastanowieniu sie co mnie kręci to chyba najbardziej do wylajtowanych wyścigówek do xc i to wiąże sie z retro.

Gorzej by było gdyby ludzie wywalali retroszpeja na śmietnik. Załóżmy że idziemy ze śmieciami a tu retrorower.
W takiej sytuacji każdy z nas by był tak zawalony że to szok
http://www.expressilustrowany.pl/artyku ... l?cookie=1
To nie ktoś od nas? :-P

Ja moge każdego z was skutecznie wyleczyć za 50-150zl zależy od stopnia.
Bierzecie kartony zamawiacie kuriera (50-150) i wysyłacie wszystko na mój adres. Ja działam bezinteresownie i pieniędzy nie biore ;-)

#32
Piorun pisze:Działa to tak że gdybyście działali sami to by nie było takiego zbieractwa i by był umiar ale jak jest forum i każdy sie chwali co ma to i drugi chce mieć to albo inne.
Ja rzadko kupuje coś na zapas nie mam takiego zbieractwa ani kasy na to. A żeby odejść od retro to bym musiał jeszcze złożyć prawdziwy retrobike. Ale po dłuższym zastanowieniu sie co mnie kręci to chyba najbardziej do wylajtowanych wyścigówek do xc i to wiąże sie z retro.

Gorzej by było gdyby ludzie wywalali retroszpeja na śmietnik. Załóżmy że idziemy ze śmieciami a tu retrorower.
W takiej sytuacji każdy z nas by był tak zawalony że to szok
http://www.expressilustrowany.pl/artyku ... l?cookie=1
To nie ktoś od nas? :-P

Ja moge każdego z was skutecznie wyleczyć za 50-150zl zależy od stopnia.
Bierzecie kartony zamawiacie kuriera (50-150) i wysyłacie wszystko na mój adres. Ja działam bezinteresownie i pieniędzy nie biore ;-)

Hubert ? to znowu Ty ???
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#34
Hubert dzwonie do Twojej Matki albo Ojca !
Ty jesteś dzieciaku upośledzony umysłowo. Po co się znowu odzywasz. W ciągu roku pół roku miałeś więcej banów jak wszyscy użytkownicy razem wzięci . Plus chociaż dla Ciebie za nowy login adekwatny do Twojego stany umysłu.


To nie tak , że sobie odpuszczam retro całkowicie :evil:
Bardziej chciałbym zrobić chociaż jeden rower od początku do końca tak jak go sobie wymyśliłem na początku drogi. Tymczasem miałem jakieś odpały na allegro i brałem wszystko jak leci ( nie liczę Kastla którego kupiłem po pijaku od Corrado :lol: ).

Przykładem jest mój romet .Od 2 lat był
-singlem
-ścigaczem na slickach
-fat bikiem do połowy
-monsterem z 3.0 oponą z przodu

I to nie w ciągu 10 lat tylko roku :roll: . Nie objeździłem jednej konfiguracji za dużo a już wymyślałem nową . Na początku mojej drogi kupowałem zapuszczone rowery tj. kolarki czy mtb z niższej półki na złomach czy olx. Odnawiałem jak najniższym kosztem i sprzedawał z zyskiem 30,50 czasem 100 zł. Dawało mi to więcej satysfakcji jak pucowanie XTRa na swoim rowerze. Po części do tej zabawy chcę wrócić :)


Mekp

Swojej dziewczyny już w to nie mieszam :)
Śmieje się tylko jak mówię , że kupuję na cześci a później szkoda mi oddać :lol:

#35
oj tam...
ja sobie kupiłem większy dom żeby wszystkie rowerki pomięścić :)
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,

#37
He he, koniec z retromtb? Mam identyczne przemyślenia. Z braku miejsca rowery stoją 30km od miejsca zamieszkania, w dodatku jak zwykle musiałem zainteresować się niszowymi klimatami z rzadka poruszanymi na forum. Skupowanie wszystkiego jak leci raczej mnie ominęło, w końcu każda kolekcja musi posiadać swój "klucz" dzięki któremu nie jest banalnym zbiorem przypadkowych przedmiotów.
No i w zasadzie rower jest po to by nim jeździć, a mi tak cztery litery siadły, że masakra :-?
Korzystają na tym pozostałe hobby ;-)
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#40
Przypomina mi się jak znajomy psychiatra, nie wiedząc o moim hobby, powiedział, że więcej niż 2 rowery na osobę to już choroba psychiczna. Nie wiem czy to był żart, może półżart. W każdym razie to było w czasie kiedy sam sobie uświadomiłem, że wolę inaczej wykorzystywać wolny czas. Obecnie mam dwa rowery: przełaj i miejski (gdybym nie bał się że mi przełaj ukradną jak go przypnę to miałbym jeden). Cilo (rozkręcony odkąd mam miejski z OSŁONKĄ NA NOGAWKĘ) zobowiązałem się zrobić w konkursie na rower roku i trochę mi to ciąży bo to chyba zbyt wcześnie by rezygnować z odwyku (albo raczej: zbyt wcześnie by rezygnować z rozsądku)), no ale z drugiej strony to jest zobowiązanie.. No ale nie o tym - bo chciałem napisać co mi pomogło. Przede wszystkim zupełnie zrezygnowałem z serwisów aukcyjnych i zrobiłem sobie przerwę od forum, z czasem wróciłem do forum ale już z innym podejściem, lubię sobie oglądać te wasze cukierki dla oczu ale nie wywołuje to we mnie myśli "muszę mieć", tę zachłanność udało mi się wyeliminować, to że coś jest ładne nie znaczy że muszę to mieć, raczej znaczy, że powinienem się dwa razy zastanowić czy tego potrzebuję czy tylko "mój wzrok mnie oszukuje". Co z tym Cilo zrobię to nie wiem, ale tak zasadniczo obecność na forum ograniczam od oglądania tego co inni tworzą, sam od siebie chciałbym wrzucać do działu GALERIA zdjęcia z wycieczek na cały czas tym samym rowerze (taka manifestacja trochę by to była). Na drodze stoi to że moja cyfrówka waży z obiektywem ze 2kg a analogowych fot nie chce mi się skanować :-).
Po tym całym okresie "wkręcenia" zostało mi skoro części których bym się chciał pozbyć ale nei mam czasu na ich fotografowanie i wysyłanie. Póki co systematycznie je rozdaję znajomym, ktorzy nic nie wiedzą o tym, że te części są "dobre" i montujemy je w ich rowerach jak im się oryginale zepsują.

#41
ależ, drodzy bracia, przestańmy się tu wzajem wpędzać do domu wariatów.
Takie samo hobby, jak znaczki, rybki czy tam inne zbieractwo.

Dość łatwo przecież wyczuć różnicę między hobby a świrowaniem. Świrowanie zaczyna się wtedy, gdy zaczynają cierpieć inne osoby (pamiętacie 73?), rodzina, czy - jak w przypadku tego-co-ciągle-wraca - my tu na forum. Ot, co.

@jacob, a ten Twój znajomy psychiatra, to - jeśli mówił serio - powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. Zbieranie rowerów, a rzeczywiste psychozy czy inne syfy na mózgu to jest taka różnica, jak między puszczaniem bąków w samotności, a atakiem pod Ypres.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#43
aldek pisze:ten Twój znajomy psychiatra, to - jeśli mówił serio - powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. Zbieranie rowerów, a rzeczywiste psychozy czy inne syfy na mózgu to jest taka różnica, jak między puszczaniem bąków w samotności, a atakiem pod Ypres.
dobre :lol: :lol: :lol:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#44
z tym psychiatrą to taki akcent zaczepno-humorystyczny mojej wypowiedzi. Samą historią specjalnie się nie przejmuję, choć jak to usłyszałem to było faktycznie trochę przykre. Zatem rozumiem po części wasze oburzenie. Zasadniczą intencją mojej wypowiedzi było powiedzieć co mi pomogło. Nie jest łatwo ograniczać się z czymś co sprawia frajdę. A czasem warto.
Zgadzam się z tym, że jeśli ktoś decyduje się na takie hobby i nikogo i niczego nie zaniedbuje to ok. Jak ze wszystkim najważniejszy jest umiar. To czemu należy się określenie umiaru zależy z pewnością od wielu czynników - i pewnie bardzo ważnym czynnikiem jest to czy jest się na dorobku czy już nie.

#45
Ja mam tak ze swoim w gory...Nie ma miesiaca z wolnym przestojem. Zmiany szpeju sa non stop. W tym miesiacu 3 ramy juz mialem...stanelo na ELLSWORTH ROGUE...

Pierwsze co robie jak kompa odpalam to alegro,olx...

#46
Gorzej by było gdyby ludzie wywalali retroszpeja na śmietnik. Załóżmy że idziemy ze śmieciami a tu retrorower.
W takiej sytuacji każdy z nas by był tak zawalony że to szok
http://www.expressilustro...t.html?cookie=1
To nie ktoś od nas? :-P
to taka maruda nie raz mi przytrówa
Masz problem ze swoim rowerem. Serdecznie zapraszam Serwis rowerowy Łódź ul Zapolskiej 31

#49
i to w środku sezonu :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#54
sztopi17 pisze:A jak perspektywy ...bedzie lepiej ?
Z handlem rowerami?We Wrocku itd mają giełdy ale jako pośrednik z allegro to chyba pójdę na ulice.
Lodzermensch

#59
polonezGLE pisze:Na alle posucha, ale coś ciekawego można znaleźć, wlasnie dojechał do mnie retromtb zacnej firmy mniej wiecej 1991/1992 e-stay, Suntour XC LTD, obrěcze Wolber jak nowe.... za całe trzy stówy :)
Łódź jest pechowa chyba.
Lodzermensch