Idea Ti-mega

#1
Zainspirowany ofertą al-mega http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=26665#26665, która pojawiła się w tutejszej giełdzie, już któryś raz rozmarzyłem się o Ti-mega.
http://www.retrobike.co.uk/forum/viewtopic.php?t=93806

Jak sądzicie, jaka była idea twórców tego roweru? Czy gdyby dziś mieli zbudować taki rower to czy byłby on taki sam?

Jeśli wy mielibyście DZISIAJ zaprojektować rower - mając takie założenie i idea - jakie mieli twórcy - to jakby wyglądał? Co by się zmieniło?


mi przynajmniej, ciśnie się by powiedzieć, że "takich" rowerów już dzisiaj się nie robi.
Ale - jeśli macie podobne wrażenie - proszę pomińmy to milczeniem - i skupmy się na snuciu pięknych - choć współczesnych wizji.

#2
Idea jest prosta - łańcuch ma się nie zakleszczać pomiędzy korbami a ramą.
Minusem jest przeniesienie środka ciężkości do góry.
Jeśli chodzi o sztywność - to niech się mądrzejsi ode mnie wypowiedzą - bo ja znajduję argumenty zarówno za spadkiem sztywności jak i za poprawą.

Dywagacje co by dziś zrobiła ciocia gdyby 20 lat temu miała wąsy wróżą wiele stron tematu i brak konstruktywnych wniosków.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#3
focker pisze:Dywagacje co by dziś zrobiła ciocia gdyby 20 lat temu miała wąsy wróżą wiele stron tematu i brak konstruktywnych wniosków.
Domyślam się, że przynajmniej kilka osób będzie na to w ten sposób patrzeć. Dlatego temat wylądował w miejscu, dzięki, któremu, najmniejszej ilości osób utrudnię "merytoryczne" korzystanie z forum.

Mi wydaje się, że idea tego roweru nie kończy się na jego geometrii :-)

#4
Ti-Mega Marka podlinkowana wcześniej, oraz Ti-Mega Tima Daviesa którą opstrykałem dość dokładnie tu:
http://retromtb.pl/galerie/sprzet/tim-davies-timega.htm
to rocznik 92

Idea budowy? Alpine był marką niszową, chciał więc pewnie zaofrować coś ponad "oklepane alu i cr-mo stąd tytan
Co do konstrukcji tylnego trójkąta i podsiodłówki - chyba bardzo chcieli wydłużyć maksymalnie górną rurę przy zachowaniu rozstawu kół (bądź skrócić tylny widelec przy zachowaniu bazy kó, bądź bardziej dociążyć tylne kołoł - geometrii nie znam, choć to I wydaje się bardziej prawdopodobne)

czy dziś powstałby taki rower? pomijając geo niewspółczesną - czy dziś ktoś hołduje e-stayom, tytanowi poza retro fanami?
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#5
Alpinestars z EOS (czyli elevated stays) to jedne z rowerów, które chciałbym mieć. Choć bardziej cro-mega, niż al-mega.
Na początku lat 90. zapanowała moda na elevated stays (do Polski też dotarła, w postaci tysięcy stalowych komuniorowerów Quasar czy tak jakoś, wpiszcie w gugla "rower quasar"...) - ale z wielu inkarnacji tego pomysłu sposób Alpinestarsa wydaje się najciekawszy.
Chodzi bowiem o to, by maksymalnie, ile tylko się da skrócić bazę kół! Nie tylko tylne koło jest, za sprawą giętej rury podsiodłowej, wepchnięte pod siodełko, ale też widelec jest prosty, z minimalnym wyprzedzeniem.
Skutkiem powinna być, przynajmniej w teorii, bo nigdy nie jeździłem na tym – większa dzielność i zwrotność roweru w terenie.

EOS to nie jedyny "odjechany" pomysł Alpinestars. Kompletnie jestem urzeczony "juniorskimi" rowerami T-24 i – dla niewysokich osób – T-26...
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#6
fajnie Aldku, że zabrałeś głos. T26 też jest ciekawy, ale mnie aż tak nie porywa. Ciekaw jestem co by o nim(T26) powiedzieli trialowcy :)

Co do EOS'a mnie w nim urzeka również to, że jest do końca przemyślany w drobnych szczegółach. Mocowanie przedniej przerzutki. Główka 1 1/4. Wszystko co można uznać za najlepsze w tamtych czasach i nic zbędnego. No i ta jego pełna tytanowość. Wersje ti-alu i ti+manitou to już nie jest ten ideał!

Gdyby chcieć wrócić do tego pomysłu teraz to jedyne co mogłoby się w nim zmienić to hamulce. To jest świetne, jeśli rower jest tak ponadczasowy!

ciekawe ile ważył!?

#8
kombo to raz, sam tytan dwa - chodziło mi o to,że dawniej sporo szanujących się "masowych" producentów rowerów chciało mieć w ofercie hi-endowego bika z tytanu
Dziś - choć przyznaję że nie jestem aż tak obeznany z kolekcjami - tę rolę i to na większą skalę przejął zdaje się karbon (no bo nie mówimy o tym że ktoś się tytanem fascynuje i ma kolekcję ram do sprzedaży Chodzi o to czy na przykład taki Specialized czy inny Marin dalej mają w kolekcji takiego cukierka)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#9
Spec może i nie ale GT xizang na przykład doczekał się tytanowej reedycji w tym sezonie. Tytan podobnie jak dobra stał przeżywają teraz renesans wg mnie. Choćby taki Unibike czy Kross wypuściły modele z Cro-mo. Włoskie i amerykańskie manufaktury to więcej z tytanu i stali niż aluminium i carbonu teraz chyba robią. Przeciętni szarzy bikerzy jarają się alu(nie ujmując nikomu :)) a ktoś, kto chce mieć coś ciekawszego ogląda się za stalą, scandium czy tytanem. Przypuszczam, że w przypadku tytanu hamuje i zawsze hamowała sprawę cena i trudności z obróbką ale i tak widać go pomału w kasetach (XTR), sztycach, kierownicach (amoeba), siodełkach (PRO). Zreszą kol. Punkxtr mógłby pewnie szerzej w temacie opowiedzieć.
A jeżeli chodzi o e-stay to wydaje mi się, że można powiedzieć, że idea przetrwała w fullach, których tylny wahacz jest często podobnie skonstuowany.
cron