Byłem wysłać wczoraj list do znajomego mieszkającego w Anglii
Jak zazwyczaj zarówno na kopercie jak i potwierdzeniu nadania wpisałem UK jako sygnaturę międzynarodową
Pani w okienku kopertę zważyła, zmierzyła i wydała znaczki Ale widzę że zamiast podać mi kopertę abym je nakleił zaczyna coś po niej gryzmolić... Grzecznie pytam co mi tam dopisuje?
W odpowiedzi usłyszałem, że Pani poprawia adres, bo go nie dokńczyłem... "Wie Pan, UK to może ktoś nie skojarzyć więc napiszemy pełne Ukraina!"

"Miś" w realu normalnie

Chciałeś zaszpanować znajomością nazw państw i ich skrótów w oryginale, to się nie dziw :P

A poważnie - ciesz się, że ta kobita jednak coś bazgroliła, bo gdyby to poszło tak jak było, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że jednak trafiłoby to na Ukrainę. Systemy komputerowe systemami, kody krajów kodami, ale jak coś ma dojść na UK, to dojdzie :)

Spokojna Twoja...
nie pierwszy to mój list do tego jegomościa, zawsze adresuję tak samo i do tej pory problemów nie było
Swoją drogą ciekawym jak, gdzie i czy w ogóle zostałby doręczony gdyby Pani swoje tam dołożyła...

Wy się śmiejecie, a mnie w ciągu miesiąca poczta pod*ebała już drugą paczkę. Tą drugą to z piastą ritcheya zero na 32 otwory, co oznacza, że na razie rekonstruowane przeze mnie ocr poszło się *ebać.
I co mi k*wa z tego, że odzyskam te 49 zeta?
Tyle w temacie.

polecam przycisnąć nadawcę aby złożył reklamację - dość często po takiej interwencji paczka cudownie zostaje dostarczana, a poczta odpisuje że doręczyła więc reklamacja jest bezzasadna...

Reklamacja jest w trakcie, ale nie robię sobie wielkich nadziei.

Spokojna Twoja...
nie pierwszy to mój list do tego jegomościa, zawsze adresuję tak samo i do tej pory problemów nie było

Nosił wilk razy kilka.. :)
Ja wysyłając coś na poczcie podchodzę do przemiłych pań z okienka z dużym dystansem i staram się wyeliminować możliwość popełnienia przez nie pomyłki. Czyli w dwóch słowach - wszystko jak krowie na granicy. Taki wynik doświadczeń własnych ;)
W końcu pani mogła to dopisać po Twoim odejściu od okienka albo mogła to zrobić jedna z miliona jej koleżanek. Pewnie przesyłka by w końcu doszła, ale świat by zwiedziła, oj zwiedziła :D

Ja na pocztę nic złego nie powiem, bo przesyłki z Łodzi docierają mi do domu w 18 godzin

UK ?? a co to takiego ?? sygnaturka , szkrzynka , coś sie komu mazneło ?? hm to uczy pisać pełne nazwy jak małpie na czole niestety.

Ja wczoraj rozmawiałem z moim Pocztylionem od paczek, na poczcie teraz się bardzo pozmieniało jeśli chodzi o doręczanie przesyłek.Kiedyś priorytet trzeba było nadać do godziny 15 bo później już zostawała paczka na następny dzień roboczy a teraz paczka nadana nawet o 19 55 musi wyjść z Urzędu i na drugi dzień musi być u adresata.Sam to sprawdziłem i co jeszcze dziwniejsze nawet nadana w piątek o 20 00 doszła do adresata w sobotę prze południem(razy dwa taki cud się zdarzył).
A co do Pań na poczcie w okienkach to niestety ale większość z nich nie umiała przejść transformacji po zmianie ustroju i to jest ich jedyna praca jaką potrafią(a nawet nie bardzo potrafią) wykonywać.Na mojej poczcie jest wyjątkowo mało rozgarnięta Pani, po trzy razy waży paczki a później i tak pisze pomyloną wagę itd, ręce opadają.

UK ?? a co to takiego ?? sygnaturka , szkrzynka , coś sie komu mazneło ?? hm to uczy pisać pełne nazwy jak małpie na czole niestety.

UK to symbol miedzynarodowy - nie zapominaj ze paczka zagraniczna wychodzi z naszego polskiego zascianka, i fajnie byloby jakby obcokrajowcy tez potrafili ogarnac adres

ja też złego na PP nie powiem bo żadnych problemów nie miałem.

PS
skolioza,
to ludzie jeszcze listy piszą? aż miło :)

Wysłać list nie równa się napisać list
Ale fakt - to epoka która bezpowrotnie odchodzi...