Regulacja hamulca tarczowego Avid Elixir 5

#1
Żeby nie śmiecić bardzo na forum pytanie umieszczam w dziale hydepark.
Mam prośbę do osób zajmujących się serwisowaniem współczesnych rowerów, o porade nt regulacji klocków w hamulcach podanych w temacie.
Mój znajomy kupił sobie współczesnego Cannondale (ale używanego z 2011 roku bodaj). Radziłem mu żeby sobie kupił coś z retro ale koniecznie chciał hydrauliczne hamulce.
No i ma. Razem z nimi ma tez problem. Klocki hamulcowe w przednim hamulcu ocierają o tarczę podczas jazdy. Nie pomogło spuszczenie nieco oleju, hamulec łapie później, ale klocki ocierają nadal.
Czy da się coś z tym zrobić?
Ostatnio zmieniony 2013-08-02, 19:21 przez Gerwazy, łącznie zmieniany 1 raz.

#2
oczywiscie ze sie,da, i mial racje ze kupil hamulce tarczowe ;)... przyczyn moze byc wiele, po pierwsze tarcza musi byc prztykrecona kluczem dynamometrycznym, jesli tarcza nie jest pogieta , lub piasta nie ejst tandetna, to tarcza nie ma prawa miec bicia na boki,, dopiero ustawiamy, hamulec, kwestia teraz czy mocowanie zacisku jest na IS czy post mount, bo kazdy z tych rodzai ustawia sie inaczej... a oleju nie wolno spuszczac, ma byc go tyle ile ma byc, zreszta avidy maja plyn hamulcowy dot4 a nie olej, wiecej danych na temat hamulca prosze, oczywiscie zapowietrzony hamulec takze bedzie lub moze byc przyczyna ocierania

#3
ja mam elixiry 5, niestety cała seria elixirów oprócz podobno najnowczych 9-tek ma pewną wade, nawet minimalne bicie na tarczy oznacza piszczenie hamulca, u mnie z tylu szura z przodu ćwierka, wku*wia to niemiłosiernie, przyczyną jest zbyt mała odległość klocków od tarcz, u innych producentów tarczówek jest wiecej luzu roboczego, jedyny sposób to idealnie prosta tarcza, ale na dłuższą metę to jest trudne do wykonania... :-P ps. DOTa to ja bym nie spuszczał bo klamka flaczeje :lol:

#4
Miałem hydro tarcze Grimeca jakiś tam model, przód udawało się ustawić bez pisku, tyłu już nie, bo uchwyt do zacisku był krzywo przez chińskiego robota pospawany z ramą :mrgreen:
Kombinowało się z cieniutkimi podkładkami pod mocowanie zacisku do uchwytu amora/ramy, jak się skończyły fabryczne, to się wycinało z puszki po browarze :lol: Można było w ten sposób dopasować położenie zacisku do tarczy. No ale to było w czasach prawie retro he he.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#5
grimeca juz z zalozenia nie miala prawa dzialac bo to tandeta wloska byla, a podkladakami to sie wlasnie reguluje, jesli zacisk jest w standardzie IS, kazdy hamulec tarczowy da sie ustawic idealnie, kwestia tylko i wylacznie czasu poswieconego i doswiadczenia, oczywioscie taracze tez sie prostuje jak zwichrowana, jest do tego specjalny klucz, inna kwestai tarcz tzw plywajacych, tu juz bywa roznie, ale tez sie da

#6
Andriu jakie mocowanie nie wiem jeszcze, jak zrobię rozpoznanie to napiszę, piasty tandetne raczej nie są, rower jest na osprzęcie klasy LX. Hamulec rzeczywiście jest zapowietrzony, kolega ma kupić zestaw do odpowietrzania, zobaczymy czy to coś pomoże.
Płyn został już upuszczony i klamka sflaczała właśnie, ale ocieranie pozostało. Podobno wyższe modele Avida mają możliwość ustawienia luzu roboczego na klockach w tych nie ma takiej możliwości niestety

#7
jesli zacisk ma automatyczna regulacja zuzycia klocka, to nie ma mozliwosci regulacji, jedynie jak w wzyzszych modelach siemano, hayesa, jest barylka ktora sie przybliza nieco klocki, zwieksza to czulosc hamulca, ale regulacjwe i tak robimy na pozycji spoczynkowej, jak pisalem najpierw musi byc tarcza idealnie prosta , bez bicia bocznego, bo jak chodzi na boki to regulacja zaciskiem i tak nic nie da, dopiero jak tarcza prosta(przykrecona kluczem o odpowiedniej sile Nm i i ewentualnie wyprostowana, skorygowana) dopiero ustawia sie zacisk , ale w hamulcu ktoryu jest przelany i odpowietrzony, inaczej bedzie lipa, bo to dziala jak w samochodzie, jak zapowietrzony to brak podcisnienia, i pomimo zastosowania blaszek ktore klocki maja cofac, i tak nie bedzie sie tlok zacisku cofal do konca, jak juz sie kolega upora z tymi rzeczxami to dopiero sie reguluje, co zreszta jest dosc proste, klamka w stanie spoczynku (jesli posiada regulacje jakiekolwiek) i tarcza ma byc w takich samych odstepach od klockow , po obu stronach, zawsze od gory zacisku jest okienko, w ktorym widzimy zuzycie klockow miedzy innymi, i tam tez widzimy jak nalezy udtawic zacisk, jesli jest to post mount, to wyztraczy lekko poluzowac sruby zacisku, tak zeby zacisk byl docisniety, ale zeby mozna go bylo na boki przesunac reka, jak sie idealnie ustawi odleglosci, dociagnac sruby i powinno byc good, jesli zacisk w systemie IS , to odleglosc miedzy klockami i tarcza, ustawiamy analogocznie jak w PM, tyle ze nie ma co przesunac na boki, wiec miedzy zacisk a mocowanie wkladamy lub odejmujemy specjalne podkladki dystansowe, maja one 0,1 i 0,2mm , tak je dobieramy zeby nam tarcza wyszla idealnie w srodku szczeliny zacisku, najprosciej jest jesli hamulec to np stara magura louse lub hayes one, bo wtedy odleglosci ustawia sie wkrecajac lub wykrecajac tlok i klocek, ktory jest nieruchomy , ale tu nas to nie dotyczy wiec jak pisalem wczesniej

#8
Dzięki za wyczerpujący opis krok po kroku.
Wiem, że został zakupiony i jest w drodze zestaw do odpowietrzania, więc w pierwszej kolejności to będzie zrobione. Czy wystarczy okaże się niebawem, mam nadzieję że tak, bo z prostowaniem tarcz to już wyższa szkoła jazdy

#9
najpierw ja trzeba przykrecic kluczem dynamomettrycznym, kolo 6Nm, bo nierownomierne dokrecenie tarczy, a recznie jest tak zawsze , juz ja gnie , odkrecic i zgodnie ze schematem dokrecanie, nie przekraczajac podanych wartosci Nm, przykrecic ponownie, nalezy tarcze tez zaznaczyc, czyli np na wprost wentyla powinna sie znajdowac charakterystyczna czesc tarczy np strzalka z nkierunkiem obrotu, chodzi o to zeby zawsze tarcza byla przykrecona w tym samym miejscu, przy hamplach tarczowych tez duze znaczenie ma sila i rowne zacisniecie zacisku piasty, trzeba zacisk zapinac jak najmocniej, ale bez przegiecia, i za kazdym razem po zdjeciu kola, zaciskac z ta sama sila, przy zaciskaniu szybkozamykacza rower pionowo, i dociskac za mostek do gleby...niby proste , ale bardzo wazne