No, temat jaki jest każdy widzi. Jaka muza was jarała w tamtych czasach?

Dla mnie było to Acid Drinkers, FlapJack, Dogit Dog, Senser, H-Blockx, Prodigy, Biohazard, Pantera, Bestie Boys, BodyCount, Morcheeba, FSOL, House of Pain, KRS-One, Public Enemy ... No i oczywiście YaPa-3, Scyzoryk itd. :)

https://www.youtube.com/watch?v=l0IrgkZLlcs

Fasolki, Krzychu Antkowiak i Natka Kukulska - to leciało ze słuchawek walkmanów.

DługiDżon pisze: Dogit Dog

Dog Eat Dog

2ass pisze:

DługiDżon pisze: Dogit Dog

Dog Eat Dog

No tak... Wełbie mi się kreci od posługiwania się tymi dwoma językami.

Adamello pisze:Fasolki, Krzychu Antkowiak i Natka Kukulska - to leciało ze słuchawek walkmanów.

Konkretnie jechałeś...

BTW, Antkowiak mieszkał bramę obok, ale ja go nie poznałem. Ale podobno spoko koleś.

You know where you are?
You're in the jungle baby,
You're gonna die!

skolioza pisze:

You know where you are?
You're in the jungle baby,
You're gonna die!

ale żeś wykopał czasy mojej podstawówki. Kolega prowadził specjalny zeszyt z wklejkami z Bravo ;)

U mnie zaczęło się w 1994 roku kiedy jako siuśmajtek odtworzyłem w walkmanie kasetę "Smash" grupy The Offspring i wsiąkłem po pierwszych uderzaniach w gary. Z zagranicznych zespołów pierwsze płyty Green Day, Sex Pistols, niektóre kawałki Dio (szkoda chłopa), Bad Religion, The Ramones i cała masa różnorakiej muzyki niszowych artystów, którzy dobrze ale melodyjnie łoją w struny.

Z polskich oczywiście Dezerter i KSU, niektóre płyty Włochatego, The Bill, stara Armia zanim wokalista "obrał inny kierunek", etc. Tego samego słucham dziś.

A propos muzyki polskiej, która wtedy mi dość często towarzyszyła, parę dni temu zmarł Bufet - wokalista kapeli Wańka Wstańka. O ile ktoś to jeszcze pamięta.

Wańka Wstańka - coś mi to mówi, ale to już raczej dzięki mojemu wujowi. Sam nie słuchałem.

Punkxtr - Dzięki za przypomnienie Bad Religion!

jak to szło, kocham się z Tobą w cieniu traktora, w gumiakach czuję duży luz..."
Znalazłem: https://www.youtube.com/watch?v=mcHGqKMx1OQ

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie. Kozackie to było, że ech.

DługiDżon pisze:No, temat jaki jest każdy widzi. Jaka muza was jarała w tamtych czasach?

Dla mnie było to Acid Drinkers, FlapJack, Dogit Dog, Senser, H-Blockx, Prodigy, Biohazard, Pantera, Bestie Boys, BodyCount, Morcheeba, FSOL, House of Pain, KRS-One, Public Enemy ... No i oczywiście YaPa-3, Scyzoryk itd. :)

https://www.youtube.com/watch?v=l0IrgkZLlcs

Hehe, mój gust. Ja dodałbym jeszcze Machine Head, Deftones, Sepultura, Slayer, Madball .

Uktravox i Beaste Boys a nie jakieś tam fasolki . . . .

Cannibal Corpse ,Marduk ,Immilation itp

Fasolki

A jak byłem malutki w latach 80 z płyt winylowych leciał w domu Modern Talking, ABBA oraz The Beatles. To są pierwsze zespoły, które zakodowałem.

A Italo Disco? Chodziliśmy z kumplami do jedynego wtedy sklepu z kasetami i wybieraliśmy z okładek na których były gołe laski. Italo Disco vol ileś tam, ważne jaka laska na okładce. A dopiero potem się słuchało na jamnikach tego co tam było, a było tam jak na festiwalu we Włoszech. Francesco Napoli Balla to chyba na pamięć znam.

https://youtu.be/uleKwJwOs6g

Retromen pisze:Cannibal Corpse ,Marduk ,Immilation itp

Pierwsza ciężka kapela jakiej namiętnie słuchałem to był Morbid Angel

Tych cięższych słuchali kumple, jednak bardzo dobrze pamiętam kapelę Panzerchrist

Jak już przy Morbid Angel jesteśmy - dla mnie to jeden z najlepszych deathmetalowych riffów:
https://www.youtube.com/watch?v=8571nLaHecs

Obecnie słucham wszystkiego co trafi w mój gust, od elektroniki po bardzo ciężkie łojenie ale za gnoja kiedy dostałem pierwszy MTB to głównie był to jakiś (synth)pop, rock, metal ale bez ekstremów (Queen, Sisters of Mercy, Europe, Bon Jovi, Eurythmics, Machine Head, Aerosmith, Erasure, Sepultura) a nieco później jeszcze zahaczyło o punk/hardcore/oi (nie wymieniam kapel bo dnia zabraknie). Potem nastąpił rozbrat z rowerem na długi okres czasu.

Teraz nie przepadam za słuchaniem muzyki na rowerze, wolę ogarniać świat dookoła mnie i słuchać pracy napędu ale kiedyś jeździło się z walkmanem na uszach i najlepszy flow na rower miał dla mnie ten numer:
https://www.youtube.com/watch?v=GkJr5Asdkx8

pankierownik pisze:Jak już przy Morbid Angel jesteśmy - dla mnie to jeden z najlepszych deathmetalowych riffów:
https://www.youtube.com/watch?v=8571nLaHecs

mnie urzekła kiedyś melodyjność tego numeru https://www.youtube.com/watch?v=JpH5kM312WU
I w podobnym melodyjnym klimacie cała płyta In Flames "Whoracle"

ja z tego co pamiętam za bajtla to wiadomo Queen roxette UB40 potem nastał czas na JEAN MIACHEL JARRE słucham go do dzisiaj.potem w latach 90 zacząłem słuchać dicho a kończąc na rytmach ostrego techno minimal rave itp.
obcanie słucham to co mi wpadnie w ucho ostatnio przeszukując you tube znalazłem przez przypadek tych gości
https://www.youtube.com/watch?v=qew2m1UdbXk&t=3618s
polecam posłuchać całego koncertu jest czad

https://www.youtube.com/watch?v=lIVgxFabzdE mnie napędza na podjazdach w lesie

Ja zapomniałem wspomnieć o jakże ważnej kapeli Death i wspaniałym albumie Symbolic. Miazga.

Metallica? Super i ten numer haha, klasyka nie do pobicia

A lata 90`te? No cóż. Najlepiej opisuje je pewien cytat, jeden z moich ulubionych:

"Są rzeczy które się nigdy nie powtórzą, ale też nigdy się o nich nie zapomni"

skolioza pisze:

pankierownik pisze:Jak już przy Morbid Angel jesteśmy - dla mnie to jeden z najlepszych deathmetalowych riffów:
https://www.youtube.com/watch?v=8571nLaHecs

mnie urzekła kiedyś melodyjność tego numeru https://www.youtube.com/watch?v=JpH5kM312WU
I w podobnym melodyjnym klimacie cała płyta In Flames "Whoracle"

Mnie kiedyś przy okazji soundtracku do Mortal Kombat urzekł, ten bardzo sympatyczny, melodyjny numerek:
https://www.youtube.com/watch?v=WrVlMSzp3T8
Po pogo miałem rozwalone łokcie i łeb.

dynamind https://www.youtube.com/watch?v=wjDMq_AZwKk
co prawda wtedy aż tyle tego nie słuchałem ,ale ładnie się wpasowywuje

i jeszcze nagły atak spawacza był mega wesoły , pamiętam jak dzieciaki biegały z ich kasetą w okolicach 1992 i było to objawienie

rurokura pisze:dynamind https://www.youtube.com/watch?v=wjDMq_AZwKk
co prawda wtedy aż tyle tego nie słuchałem ,ale ładnie się wpasowywuje

i jeszcze nagły atak spawacza był mega wesoły , pamiętam jak dzieciaki biegały z ich kasetą w okolicach 1992 i było to objawienie

Fajna nutka ;) NAS był ... Jaki był, ale na pewno był początkiem rapu na zachodzie kraju.

Ostatnio słucham dużo PRL-u i takiego czegoś jak jeżdżę (może kiedyś uda mi się zrealizować to marzenie...).

https://youtu.be/ED_w8U_sfFw

Tak se siedzę przed kompem po tym tyraniu dzisiaj w błocie i na Yt wyrwało mi to

https://www.youtube.com/watch?v=vyI9flHHT2Q

https://www.youtube.com/watch?v=j-gbYlaNFW8

Od 14 roku życia słucham metalu i przez 20 lat to się nie zmieniło :D Może już nie wyglądam jak kiedyś heh ale muzyka pozostała.