Jakbym nie przeglądał statystyk, wychodzi mi, że na forum są co najmniej 4 osoby z Łodzi - ja, Corrado i jeszcze dwie inne.

Tak więc wielki apel - ujawnijcie się Łodzianie, to sobie może razem pohulamy po PKWŁ i nie tylko. Zapraszam serdecznie, bo pogoda przecież to nie jest wielki problem.

Poza tym - jeśli będzie nas więcej, to łatwiej będzie siłą Corrada wyciągnąć ;)

Nie tak łatwo mnie wyciągnąć , 103 kg już ważę:).Ja w zimę nie jeżdżę, ani ciucha nie ma ani chęci w taką pogodę.Kiedyś jeździło się nawet w Wigilię ale tera to już chyba za stary i za wygodny jestem.Mój Wheeler już schowany na stryszku i też mu się nie chce wyjeżdżać na ziąb.

Ej, chłopie, jestem ze dwa razy starszy od Ciebie, i niewiele lżejszy, a zasuwam dzień w dzień. Maszeruj, albo giń!

Wiem wiem , ale jakiś leniwiec jestem:)

Takiego szerokiego odzewu się nie spodziewałem :D
Corrado - daj się kiedyś wyciągnąć - to lepsze niż Geriavit ;)

No i podstawowe pytanie -czy są na sali inni wygnańcy z Miasta Łodzi, gdzie nawet chodzenie psom szkodzi?
Halo, halo!

W ciepłe dni obiecuję że się dam wyciągnąć i nawet zabiorę ze sobą Kobiałkę na canonie, teraz to będzie ciężko.

corrado1111, wczoraj a w zasadzie dzisiaj zasuwałem w łagodnie zamarzającym deszczyku, nad morzem... cudownie... wiem, że morza tam nie macie, ale macie Łódź i też jest zajefajnie

Łódź żąda dostępu do morza!
:D

i do gór również:)

Już jest pięć osób z samej tylko Łodzi.
Może się ktoś ujawni na najbliższy weekend?

Jak nie będzie takiego mrozu to ja owszem, nawet jeździłem już dwa tygodnie temu w weekend.

No to w sobotę rano (jesteśmy wstępnie umówieni już z fockerem) zapraszam do mnie na wieś.

Nie dam rady na tak długo się wyrwać, moja Kobiałka ma wolne i jedziemy do teściowej na obiad.Myślałem że mówimy o jakiejś godzince przed południem.

Melduję, że focker zawitał do mnie na wieś, i pokręciliśmy się jakieś półtorej godziny po okolicach, mając cichą nadzieję, że żegnamy już tę jakźe piękną zimę.

Zabawa była przednia, nawet przy szukaniu zagubionych kluczyków do samochodu. Tylko pies w pewnym monecie kondycyjnie nie nadążył ;)

Za to dziś mieliśmy z Martą i Michałem świetny wypad w Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich - Struga Dobieszowska, trasa Tour De Kolonka itp. Dzięki za miłą jazdę.

no proszę, a Kraków siedzi na dupach i TV ogląda
pogratulować i pozazdrościć!
PS jakbyście więcej fotek mieli byłoby miło