#5
a co to za problem, tłumaczyłem w którymś poście że dawniej się jeździło technicznie a nie na łapu capu duże balony i 28'er, tak wiem wygoda . . . ja mam jakąś dziką satysfakcje na sztywniaku, jakoś mnie to bardziej jara, choć na fulu wytyrałem te góry w te i nazad . . . .
www.velotech.pl